Ukraina

300 hybryd w stolicy

Warszawa – jako drugie miasto w Polsce – przygotowuje się właśnie do uruchomienia publicznego systemu car-sharingu. Stołeczny Zarząd Dróg Miejskich

analizuje właśnie jedyną ofertę złożoną w ogłoszonym na tę okoliczność przetargu. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to umowa zostanie podpisana jeszcze przed wakacjami.

Miejski system car-sharingu działa od ubiegłego roku we Wrocławiu. Już wkrótce podobne rozwiązanie może zacząć działać w Warszawie.

Car-sharing przedstawiany jest jako sposób na przekonanie kierowców do pozostawienia swojego samochodu w garażu. Jak przekonują jego zwolennicy, jeden współdzielony pojazd może zastąpić od 8 do 20 prywatnych aut.

O perspektywach rozwoju car-sharingu dyskutować będą uczestnicy panelu „Transport Publiczny” podczas X edycji Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Stolica chce uruchomić systemu car-sharingu w trybie koncesji. W ubiegłym roku przedstawiciele miasta prowadzili rozmowy z zainteresowanymi taką możliwością

firmami, co pozwoliło doprecyzować m.in. liczbę oferowanych pojazdów, technologię, zasięg czy rodzaj floty. W kolejnym kroku zostały one zaproszone do składania ofert. Ostatecznie uczyniła to tylko jedna tj. firma Panek. Jej oferta zakłada udostępnienie 300 hybrydowych samochodów osobowych (toyota yaris) oraz – pierwszy raz w Polsce – 20 pojazdów dostawczych (volkswagenów transporter i fiatów ducato). Jak podkreśla stołeczny ZDM zaproponowane stawki za wypożyczenie samochodów są niższe od wcześniej przewidywanych i w przypadku „osobówek” wynoszą maksymalnie 50 gr za minutę jazdy i tyle samo za każdy przejechany kilometr (przy dłuższych wypożyczeniach stawka ma być jeszcze niższa).

Jak usłyszeliśmy w ZDM-ie, oferta firmy Panek analizowana jest obecnie pod względem prawnym i technicznym. Wyniki tej analizy powinniśmy poznać jeszcze przed wakacjami. Jeśli będzie ona pozytywna i umowa zostanie podpisana, to koncesjonariusz będzie miał 60 dni na uruchomienie systemu.

Do tej pory na uruchomienie publicznego systemu car-sharingu zdecydował się w Polsce jedynie Wrocław. Oferuje on od listopada roku ubiegłego 190 elektrycznych aut osobowych i 10 elektrycznych pojazdów typu wan. Miasto umożliwiło tym samochodom korzystanie z niektórych buspasów i przeznaczyło wyłącznie dla nich dodatkowe 200 miejsc parkingowych (Port Lotniczy Wrocław umożliwił z kolei darmowe parkowanie w strefie VIP).

– Ten projekt został bardzo dobrze przyjęty przez mieszkańców i momentami te 200 samochód już wydaje się zbyt małą ilością. Być może z czasem tych aut będzie więcej, choć nie chcemy takich rozwiązań wymuszać. Najważniejsze, żeby ten użytkownik na tyle korzystał z tych samochodów, aby to się biznesowo układało i wydaje mi się, że jesteśmy na najlepszej drodze, żeby tak się stało – mówi Maciej Bluj, wiceprezydent Wrocławia.

x

Zobasz także

Solarisy na Sardynię

Firma Solaris z Bolechowa dostarczy 100 autobusów Urbino 12 hybrid do Cagliari, stolicy Sardynii. Autobusy ...

„Mój elektryk” z dopłatą

NFOŚiGW w ramach programu „Mój elektryk” przeznaczy dodatkowe 200 mln zł na dopłaty dla firm, ...

Coraz więcej e-autobusów

Poznański przewoźnik, spółka MPK Poznań poinformował w poniedziałek o rozpoczęciu dostaw nowych autobusów elektrycznych. Do ...

Mój Elektryk

Po pierwszym miesiącu funkcjonowania programu Mój Elektryk wpłynęło pół tysiąca wniosków na dofinansowanie zakupu samochodu ...

25 000 eaut

Na polskich drogach stale przybywa aut z napędem elektrycznym. Liczba zarejestrowanych „elektryków” i hybryd plug-in ...