Na podstawie tzw. przepisów antycovidowych od marca do września deweloperzy mogli realizować inwestycje m.in. bez konieczności uzyskania pozwolenia na budowę. Wystarczyło tylko złożyć odpowiednie zawiadomienie do urzędu miasta/gminy. Problem zauważył jeden z krakowskich radnych, który złożył interpelację do urzędu miasta z prośbą o informację. ile takich zawiadomień wpłynęło. Okazało się, że ponad 70.
Czy w Polsce – na podstawie tzw. tarczy antykryzysowej – dochodzi do samowoli budowlanych?
Wspomniane przepisy bardzo złagodziły obowiązki inwestorów. Od marca do września nie musieli starać się m.in. o uzyskanie zgody na budowę. Wystarczyło zgłoszenie zamiaru inwestycji do odpowiedniego urzędu.
Mało tego – przepisy antycovidowe nie nakładały nawet obowiązku poinformowania urzędu miasta czy gminy o adresie planowanej inwestycji. Samorządowcy wiedzą tylko, że ktoś buduje, ale nie wiedzą dokładnie co i gdzie.
Więcej na portalsamorzadowy.pl