– Wybieram się do Niemiec zobaczyć ich system budowy podobny do wielkiej płyty. Chińczycy są też zainteresowani wejściem do Polski z wielką płytą – mówił w programie #dziejesienazywo Kazimierz Smoliński, wiceminister infrastruktury i budownictwa. Wiceminister tłumaczył, że budynki powstające w ramach programu Mieszkanie+ będą finansowane przez emisję obligacji.
– Oni budują po prostu w tempie imponującym. To się wydaje wręcz nieprawdopodobne, żeby w kilkadziesiąt dni wybudować wieżowiec. A potrafią to zrobić – mówił Smoliński o chińskich rozwiązaniach związanych z wielką płytą. Dodał, że nie wie jak ta technologia sprawdzałaby się w naszym klimacie, ani jak jest trwała.
Smoliński stwierdził, że na dziś rząd zakłada budowę według standardowej technologii.
– Chcielibyśmy, żeby projektanci tych przyszłych budynków wielorodzinnych zaprojektowali je w sposób, który sprawi, że będą one energooszczędne, a ponadto powtarzalne, modułowe. Tak, by łatwo było je dostosować do lokalnych warunków, konkretniej działki – mówił wiceminister w #dziejesienazywo.
Tłumaczył, że to zmniejszy koszty budowy, bo np. wszystkie okna w budynkach będą identyczne. Na sugestię, że wielka płyta idealnie odpowiadałaby na plany rządu, minister dodał, że obecnie planów powrotu do tej technologii nie ma, ale samej idei on się przygląda.
– Są ciekawe rozwiązania na świecie. Być może na którymś etapie można je wprowadzić. Dzisiaj za wcześnie o tym mówić, choć niewątpliwie obniża to koszty. Nie znamy jeszcze standardów, przynajmniej tych chińskich – mówił współtwórca programu Mieszkanie+.
Smoliński dodał, że wbrew obiegowym opiniom wielka płyta to „stabilne rozwiązanie”, a pierwsze przeprowadzone badania dają pozytywne wyniki co do statyczności budynków.
– Kwestia dociepleń, wewnętrznych izolacji sprawiły, że zrobiły się one mniej wrażliwe na warunki pogodowe. Nie ma już tego przesiąkania wody – zaznaczył.
Ĺšródło Money.pl