Ukraina

Czy lepiej szukać mieszkania samodzielnie, czy z agencją nieruchomości?

Powodów do podjęcia decyzji o zakupie nowego mieszkania jest tyle, ilu kupujących. Sposobów realizacji tego zamierzenia już niestety mniej. Zakładając, że decydujemy się na zakup nieruchomości na rynku wtórnym mamy do wyboru właściwie dwie możliwości: poszukiwanie na własną rękę bądź skorzystanie z usług agencji nieruchomości. Które rozwiązanie jest korzystniejsze? Czy warto powierzyć to zadanie profesjonaliście, czy lepiej zdać się na siebie? Wydaje się, że nie ma tutaj jednoznacznej odpowiedzi. Zakup mieszkania może być jednym z najbardziej radosnych bądź najbardziej stresujących doświadczeń w naszym życiu – wszystko zależy od miejsca, czasu i osób, które napotkamy po drodze. Dlatego naszą decyzję trzeba dobrze przemyśleć.
Czym zatem kierować się podejmując decyzję o skorzystaniu (bądź nie) z usług agencji nieruchomości przy poszukiwaniu własnego „M”?

Agent pomoże

Przede wszystkim trzeba mieć świadomość czym jest agencja nieruchomości. Jakie musi spełniać standardy oraz jakie wobec niej możemy mieć oczekiwania. Pośrednictwo w obrocie nieruchomościami regulowane jest ustawą, która ściśle określa jakie warunki powinien spełniać taki podmiot. Absolutną koniecznością jest licencja zawodowa pośrednika w obrocie nieruchomościami, obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w zakresie wykonywanych czynności oraz stosowanie się do zasad etyki zawodowej.
Co to oznacza w praktyce? Od dobrej agencji mamy prawo oczekiwać nie tylko znalezienia oferty spełniającej nasze oczekiwania, ale również pełnego wsparcia przy przeprowadzeniu transakcji zakupu od strony prawnej.
Jednakże rzeczywistość bywa niestety różna. Dlatego, jeśli zamierzamy skorzystać z pomocy pośrednika warto zasięgnąć opinii wśród rodziny, znajomych czy przyjaciół i zdać się na zaufane biuro. Dobry pośrednik nie tylko dysponuje szeroką bazą ofert, ale również potrafi zdiagnozować potrzeby kupujących i przedstawić im dokładnie te propozycje, które w największym stopniu spełnią ich oczekiwania. Jeśli zwiedziliśmy z naszym agentem kilkadziesiąt mieszkań i to nadal nie to – dobra rada – zmieńmy pośrednika.
Standardem jest również zbadanie stanu prawnego nieruchomości, sprawdzenie, czy mieszkanie nie jest obciążone zaległościami czynszowymi, czy nie ma wpisanych służebności bądź innych „pułapek”. Renomowane agencje nieruchomości weryfikują to na etapie przyjęcia oferty i nie będą miały problemu z odpowiedzią na nasze pytania w tych kwestiach. W momencie decyzji o zakupie możemy liczyć na wsparcie w zakresie podpisania umowy przedwstępnej, uzyskania kredytu czy – na etapie późniejszym – w zawarciu aktu notarialnego zakupu wymarzonego „M”. W każdej z tych kwestii powinniśmy oczekiwać pełnego zaangażowania agencji.
Ze współpracą z agencją wiążą się jednak także pewne koszty. Przede wszystkim jest to opłata za usługi jaką biura obciążają klientów. Waha się ona w granicach od dwóch do trzech procent ceny transakcyjnej (w zależności od naszych zdolności negocjacyjnych, kwoty transakcji oraz atrakcyjności oferty). Prowizja agencji pobierana jest najczęściej w momencie zawarcia przedwstępnej umowy kupna-sprzedaży i gdyby zdarzyło się, że rozwiązana zostanie ona z naszego powodu niestety nie podlega zwrotowi.
Kolejną możliwą wadą może być fakt, że umowa o pośrednictwo zawierana z agencją jest pewnego rodzaju zobowiązaniem no i w pewnym stopniu może uśpić naszą czujność. W przypadku nierzetelnego agenta (jak w każdej branży, zdarzają się tacy) może narazić nas na niepotrzebny stres i nerwy.

Samodzielnie

Oczywiście możemy zdecydować się na samodzielne poszukiwania odpowiedniego mieszkania. Wtedy jesteśmy wolni od wspomnianej wyżej opłaty w wysokości 2-3 proc. wartości nieruchomości za obsługę przez biuro. Kolejną – być może istotniejszą dla wielu – cechą jest pełna swoboda. Jeśli mamy czas, możemy sami przeglądać portale ogłoszeniowe, umawiać się z właścicielami mieszkań, osobiście sprawdzić stan prawny nieruchomości, żeby mieć 100-procentową pewność. Jesteśmy zdani na siebie, ale również w pełni niezależni w podejmowanych decyzjach.
Jednakże decyzja o samodzielnym poszukiwaniu nieruchomości nie jest wolna od swoich minusów. Przede wszystkim przeszukiwanie ofert jest zajęciem bardzo czasochłonnym. Spośród setek ogłoszeń trzeba wybrać te, które są aktualne i opis w pełni zgadza się ze stanem faktycznym. I oczywiście nie są ofertami zamieszczonymi przez samych pośredników. To także może być spory problem dla osób chcących uniknąć współpracy z agencją nieruchomości – trzeba mieć świadomość, że większość anonsów sprzedaży zamieszczana jest właśnie poprzez pośredników co z resztą jest zrozumiałe. Sprzedający często nie chcą ponosić kosztów reklamy i zamieszczania ogłoszeń – wolą więc zamienić to na prowizję pośrednika. Ostatecznie może więc okazać się, że i tak trafimy do jakiegoś, być może przypadkowego, biura.
Reasumując – kupować z pośrednikiem czy bez? Przede wszystkim kupować z głową. Nie dajmy się zwieść opowieściom i zapewnieniom, że to mieszkanie jest dla nas idealne (o tym z pewnością musimy zadecydować sami), ale też nie szukajmy oszczędności na siłę. Jeśli nie mamy czasu na śledzenie rynku, nie czujemy się pewnie we wszystkich niuansach prawnych związanych z zakupem czy wreszcie po prostu nam się nie chce – powierzmy tę czynność agencji. Pamiętajmy jednakże, aby dobrać ją starannie, żeby mieć jak największą pewność, że nasz partner jest rzetelny.

x

Zobasz także

Nie chcą taniego prądu

W Polsce funkcjonuje od niedawna koncepcja prosumenta lokatorskiego, czyli nowa zachęta dla wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych do ...

Ceny jednak w górę

Jeśli nowy program kredytowy wejdzie w zapowiadanym kształcie, ceny wzrosną. Niewykluczone, że dwucyfrowo. „Rzeczpospolita” przypomina, ...

Brakuje działek

W październiku rozpoczęto budowę 12 279 nowych mieszkań – podał w środę GUS. Eksperci z ...

Wyższy standard mieszkań

Stan mieszkań oferowanych na rynku wtórnym jest zróżnicowany, ale widoczny jest pozytywny trend w zakresie ...

Luka mieszkaniowa wciąż jest

W Polsce brakuje ok. 2-3 mln mieszkań. Jak wypełnić tę lukę? W opinii Arkadiusza Urbana, prezesa KZN, powinniśmy ...