Ukraina

Dołączyliśmy do gigantów

Jesteśmy pierwszym krajem od niemal dekady, który awansował do koszyka rynków rozwiniętych. To także precedens w Europie Środkowo-Wschodniej.

     Co niesie awans w FTSE Russel? Jak wpłynie na zainteresowanie rynkiem nieruchomości przez globalnych inwestorów?

    We wrześniu wchodzi w życie decyzja globalnej agencji indeksowej FTSE Russel dotycząca przekwalifikowania Polski z „emerging markets” do „developed markets”. Dzięki temu nasz kraj znalazł się w grupie 25 najbardziej rozwiniętych światowych gospodarek, takich jak: Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Japonia czy Australia.

    Podczas klasyfikacji FTSE Russell brało pod uwagę m.in. otoczenie regulacyjne, infrastrukturę i jakość rynku kapitałowego, kształt systemu depozytowo-rozliczeniowego czy rozwój rynku instrumentów pochodnych – Jesteśmy pierwszym krajem od niemal dekady, który awansował do koszyka rynków rozwiniętych. To także precedens w Europie Środkowo-Wschodniej. Zostawiamy w tyle Czechy i Węgry – głównych konkurentów w wyścigu o największe inwestycje – mówi Tomasz Pisula, prezes zarządu Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu S.A.

100 PROCENT ŚWIATOWYCH FUNDUSZY INWESTYCYJNYCH

     Do indeksów FTSE Russell benchmarkują się wiodące, światowe fundusze inwestycyjne. Około 87 proc. z nich inwestuje w najbardziej rozwiniętych, jeśli chodzi o rynek kapitałowy, krajach. – Do tej pory mieliśmy dostęp do 12-13 proc. światowych pieniędzy inwestycyjnych, od września będziemy mieć dostęp do 100 proc. Choć oczywiście proces rekonstrukcji portfeli inwestycyjnych związany z decyzją FTSE Russell potrwa kilka lat – mówi prezes GPW, Marek Dietl.

    Przekwalifikowanie naszego kraju do rynków rozwiniętych daje możliwość zainteresowania nowych inwestorów akcjami polskich spółek i stanowi szansę dla całego rynku kapitałowego  – Dynamiczny rozwój polskiej gospodarki i atrakcyjna wycena krajowych spółek wraz z potencjałem do osiągnięcia dodatnich stóp zwrotu i wysokim poziomem dywidendy to ważne argumenty dla globalnych graczy do inwestowania na naszym rynku. W wyniku decyzji FTSE Russell Polska uzyska dostęp do znacznie większej puli pieniędzy instytucjonalnych. To z kolei wygeneruje spiralę większego kapitału i zapotrzebowania na akcje, co, mamy nadzieję, przełoży się na liczbę spółek notowanych na warszawskiej giełdzie – dodaje prezes warszawskiej giełdy.

    Rosnąca liczba instytucji uznających nas za kraj rozwinięty, zmienia też nastawienie inwestorów, którzy widząc mniejsze ryzyko inwestycyjne nie wymagają już tak wysokich stóp zwrotu.– Mniejsze ryzyko i niższe stopy zwrotu przyciągają też inny profil inwestorów – tych, którzy przede wszystkim są nastawieni na umiarkowane, ale długookresowe i stabilne zyski – mówi dr Aleksander Łaszek, główny ekonomista FOR.

KOLEJKA PO NIERUCHOMOŚCI

   Gracze rynku nieruchomości komercyjnych upatrują w awansie szanse na jeszcze większe zainteresowania ze strony inwestorów. Zakładają również, że będą w stanie płacić więcej za nieruchomości nad Wisłą. – Awans do grona rynków rozwiniętych FTSE Russel to dalsze zwiększenie bezpieczeństwa inwestowania w Polsce dla inwestorów i co za tym idzie pozytywny impuls do dalszego rozwoju sektora nieruchomości – zarówno w obszarze popytu na powierzchnie, jak i rynku inwestycyjnego – mówi Tomasz Trzósło, dyrektor zarządzający JLL w Polsce.

    Polska to największy rynek w regionie CEE. Firmy rozważające Polskę jako miejsce inwestycji mają do wyboru aż osiem dobrze rozwiniętych miast regionalnych oraz Warszawę. – To nieporównywalnie więcej niż w innych krajach regionu CEE, ale i więcej niż w większości krajów Europy Zachodniej. To jedna z naszych głównych przewag konkurencyjnych przyciągających m.in. firmy z sektora bankowego i finansowego, co stanowi paliwo do dalszego wzrostu popytu na rynkach biurowych w polskich dziewięciu największych miastach – dodaje Tomasz Trzósło.

    Robert Dobrzycki, CEO Panattoni Europe, jest przekonany, że awans Polski do tzw. rynków rozwiniętych otwiera przed nami nowe możliwości. – Inwestorzy otrzymali bardzo konkretną wiadomość – Polska może być traktowana i postrzegana jako jeszcze bardziej stabilny rynek z niezagrożonym potencjałem i możliwością do długoterminowego inwestowania. I to będzie kluczowe. Nie zaś to, czy jest drogo, czy nie – dodaje Robert Dobrzycki.

    Eksperci zauważają, że awans w FTSE Russel to nie tylko bardzo dobra wiadomość dla rynku inwestycyjnego, ale też zobowiązanie. Michał Sternicki, General Manager Poland, Aareal Bank AG, podkreśla, że aby utrzymać ten ranking, musimy tworzyć środowisko do tego, żeby kapitał nie tylko napływał, ale też nie odpływał. – Na dzień dzisiejszy zainteresowanie naszym rynkiem jest bardzo duże. Natomiast czy to się utrzyma w przyszłości zależy od bardzo wielu czynników, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć – mówi Michał Sternicki, General Manager Poland, Aareal Bank AG.

Źródlo:propertynews.pl, tam też więcej.

x

Zobasz także

Wyższy standard mieszkań

Stan mieszkań oferowanych na rynku wtórnym jest zróżnicowany, ale widoczny jest pozytywny trend w zakresie ...

Luka mieszkaniowa wciąż jest

W Polsce brakuje ok. 2-3 mln mieszkań. Jak wypełnić tę lukę? W opinii Arkadiusza Urbana, prezesa KZN, powinniśmy ...

Co nas powstrzymuje

Uwolnienie gruntów pod zabudowę, w tym terenów po starych biurowcach czy sklepach wielkopowierzchniowych, uproszczenie biurokracji, uwolnienie ...

Trend cen – w górę

Ceny mieszkań od deweloperów wzrosną w kolejnych miesiącach nawet o kilkanaście procent   W sondzie ...

Drenaż mieszkań

Ceny mieszkań idą w górę. Wynik kredytu 2 proc.   Ceny mieszkań rosną i będą ...