Ukraina

Działki na Malcie należą do Poznania

Sąd Apelacyjny w Poznaniu podtrzymał stanowisko sądu niższej instancji i na mocy już prawomocnego wyroku Miasto Poznań nie zapłaci Drukarni i Księgarni św. Wojciecha za bezumowne korzystanie z terenów na Malcie. Po latach procesowania wyszło na jaw, że działki, do których prawo uzurpował sobie Kościół, należą jednak do miasta. Jesienią ubiegłego roku Sąd Okręgowy w Poznaniu odrzucił pozew należącej do poznańskiej kurii arcybiskupiej Drukarni i Księgarni św. Wojciecha. Strona kościelna domagała się ponad 250 tys. zł za bezumowne korzystanie z nieruchomości przez kilka miesięcy w 2006 roku. Stało to się możliwe, bo cztery lata temu miasto wystąpiło do sądu z pozwem o tzw. uzgodnienie treści księgi wieczystej. To znaczy ustalenie czy stan prawny odpowiada realiom. Chodziło o wykreślenie z rubryki „właściciel” Drukarni i Księgarni św. Wojciecha i wpisanie w jej miejsce miasta. Sąd wydał taki wyrok już dwa lata temu, ale informacja o tym nie trafiła do opinii publicznej.
– Stan prawny i faktyczny jest taki – wyjaśniał wyrok sędzia Piotr Górecki – że strona kościelna nie jest obecnie właścicielem, więc nie może domagać się zapłaty za bezumowne korzystanie z tych nieruchomości.
Spór o prawa do 30-hektarowego terenu na poznańskiej Malcie między władzami miasta a reprezentującą kurię Drukarnią i Księgarnią św. Wojciecha trwał od kilkunastu lat. Teren obejmuje nadbrzeże jeziora Maltańskiego z hotelem, trybunami, ośrodkami sportowymi, Kopcem Wolności, metą kajakarzy.
Według ksiąg wieczystych właścicielem terenu była z ramienia kurii DiK św. Wojciecha. Dzierżawiła je Poznańskim Ośrodkom Sportu i Rekreacji. Gdy umowa się skończyła, miasto przestało płacić. Początkowo kościelna spółka wygrała z miastem proces o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości. Jednak przed trzema miesiącami kościelna spółka niespodziewanie proces przegrała. A w środę Sąd Apelacyjny odrzucił jej apelację i utrzymał wyrok w mocy.
Księgarnia przestała być właścicielem działek na Malcie, bo odnalazła się decyzja wywłaszczeniowa z 1945 r. Księgarnia próbuje jeszcze odwrócić bieg spraw. Wystąpiła z wnioskiem o uchylenie decyzji wywłaszczeniowej. Gdyby się to udało, kościelna spółka mogłaby ponownie zostać wpisana jako właściciel działek na Malcie.
– Ale obecnie właścicielem nie jest, więc nie może domagać się zapłaty za bezumowne korzystanie z tych nieruchomości – wyjaśnił wczoraj sędzia Górecki, oddalając apelację księgarni.
Wcześniej prawnicy księgarni chcieli, by sąd zawiesił sprawę o zapłatę ponad 250 tys. zł do czasu rozpatrzenia wniosku o uchylenie decyzji wywłaszczeniowej. Jednak sąd się na to nie zgodził.
To niejedyny spór miasta z kościelną spółką w tym rejonie. Do DiK św. Wojciecha należą cztery działki w pobliżu skrzyżowania ul. Inflanckiej i Piaśnickiej. Pod koniec lat 70. poprowadzona została przez nie trasa tramwajowa na os. Lecha. Księgarnia odzyskała je udowadniając, że znacjonalizowano je z naruszeniem prawa. Miasto powinno płacić za korzystanie z działek. Przed rokiem urzędnicy zaproponowali księgarni wymianę na grunty na Dębcu i Łacinie. Negocjacje w tej sprawie jeszcze się nie zakończyły.

x

Zobasz także

Koszt przyłącza do kanalizy

Problem kosztów przyłączenia nieruchomości do sieci kanalizacyjnej. Kolejne pismo RPO do MI Właściciele nieruchomości nadal ...

Dodatek a „samowolka”

Legalność zamieszkiwania – bez wpływu na przyznanie dodatku węglowego. Wyrok WSA zgodny ze stanowiskiem Rzecznika ...

Koniec z fajerwerkami

Lewica chce dać gminom narzędzia do ograniczenia stosowania petard i fajerwerków. Taki projekt złożyła już ...

Nie płacił czynszu- więzienie

Nie jest tajemnicą, że dotychczas najemca mógł w zasadzie nie płacić, a i tak niewiele ...

Ogródki działkowe zagrożone

We wrześniu weszła w życie znowelizowana ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Jak alarmuje Polski ...