Ukraina

Federacja miast z „żużlem”

Część samorządów obawia się, że nierzadko wyśrubowane już budżety, trzeba będzie jeszcze bardziej dokręcić. Mowa o tych samorządach, które są właścicielami stadionów żużlowych. Wymagania wobec klubów PGE Ekstraligi dotyczące infrastruktury sportowej oznaczają bowiem wydatki, na których miast nie stać.

Posiadanie przez miasto stadionu żużlowego to radość dla fanów tego sportu. Dla włodarzy tych miast, radość miesza się z obawami.
Koszty związane z zarządzaniem i gospodarowaniem obiektami oznacza regularne wydatki.
Kolejne oczekiwania to kolejne wydatki, a niespełnienie wymagań ekstraligi dotyczących infrastruktury może skutkować nawet wykluczeniem klubu z rozrywek.
Włodarze miast, w których istnieją kluby żużlowe planują zawiązać stowarzyszenie, by ich potrzeby były jeszcze wyraźniej artykułowane.

Obecnie duża część obowiązków związanych z organizacją zawodów żużlowych spoczywa na barkach samorządów. To one, jako właściciele stadionów, ponoszą koszty ich modernizacji, utrzymania, dostosowania do wymagań ekstraligi. Włodarze obawiają się, że w budżetach ich miast zabraknie na to wszystko pieniędzy. Tym bardziej, że z każdym rokiem wymagania rosną.

Kiedyś do uzyskania licencji miasta musiały zadbać o oświetlenie stadionów i czy o montaż dmuchanych band na łukach. Obecnie ekstraliga wymaga od klubów np. systemu odwodnienia torów czy specjalnych plandek, do zasłonięcia nawierzchni w przypadku deszczu.

Dlatego, jak donosi „Puls Biznesu”, w przyszłym roku chcą oni założyć stowarzyszenie, które będzie działało we wspólnym interesie wszystkich zainteresowanych. Z inicjatywą wyszło Leszno, które obecnie jest mistrzem Polski. W październiku odbyło się tam spotkanie prezydentów miast, które maja kluby w najwyższej lidze żużlowej. Kolejne miało miejsce w połowie listopada w Grudziądzu. W najbliższych latach, by sprostać wymagania Ekstraligi, miasto będzie musiało wydać prawie 1,5 mln zł.
Wspólnym głosem

Spotkanie w Grudziądzu, w którym wzięli udział przedstawiciele Zielonej Góry, Gniezna, Rybnika, Leszna, Gdańska, Gorzowa Wielkopolskiego, Łodzi, Grudziądza (także nieobecny z przyczyn niezależnych prezydent Częstochowy także zadeklarował swoje wsparcie), to ciąg dalszy debaty zainicjowanej niedawno przez prezydenta Leszna, Łukasza Borowiaka.

Ze względu na wagę tematu, krąg samorządów chcących przystąpić do rozmów na temat finansowania żużla poszerza się także o kluby pierwszoligowe, a w ostatnim czasie chęć uczestniczenia w projekcie zgłosili także przedstawiciele miast, w których funkcjonują drużyny z drugiej ligi, co inicjatorzy przedsięwzięcia przyjęli z zadowoleniem.

x

Zobasz także

Najdłuższy tunel w Polsce

Na kolejowym odcinku Limanowa – Nowy Sącz powstanie najdłuższy w Polsce tunel o długości 3,8 ...

Twórcze centrum na Podlasiu

Nowe miejsca do pracy twórczej i prowadzenia warsztatów artystycznych znalazły się w wyremontowanej zabytkowej kamienicy ...

Koszary Dragonów w Olsztynie

Na początku roku władze stolicy Warmii i Mazur ogłosiły plany zlokalizowania w jednym z pokoszarowych ...

Łowicz z nowym dworcem

Mieszkańcy Łowicza i pasażerowie czekali na ten moment nieco ponad dwa lata. Tyle trwały prace ...

Kres marzeń o stadionie

Przed wyborami rząd PiS zapewniał o udzieleniu dofinansowania na inwestycje sportowe, tymczasem minister sportu w ...