Hala na Golęcinie mrzonką

Jak informuje portal epoznan.pl  Poznańskie Inwestycje Miejskie unieważniły właśnie przetarg na zbudowanie hali lekkoatletycznej  na Golęcinie.

Kilka miesięcy temu udało się uzyskać pozwolenie na budowę i wydawało się, że projekt w końcu uda się zrealizować. Niestety, w rozpisanym przetargu swoją ofertę złożyła tylko jedna firma, która wyceniła całkowity koszt inwestycji na prawie 76 milionów złotych. Z kolei miasto planowało przeznaczyć na ten cel jedynie 25 milionów złotych.  Tak duża rozbieżność oczekiwań rodzi pytania o przyszłość inwestycji. To jednak nie jedyny problem. Urzędnicy nie ukrywali, że starają się o pieniądze z ministerstwa sportu. – Jesteśmy w wieloletnich planach inwestycyjnych. Od pana ministra Bańki otrzymaliśmy informację, że hala jest wpisana jako ważny strategicznie obiekt dla polskiego sportu – zapewniała jeszcze w kwietniu na antenie telewizji WTK Ewą Bąk, Dyrektor Wydziału Sportu Urzędu Miasta Poznania.
Niestety, rzeczywistość zweryfikowała te zapowiedzi, co w wypowiedzi dla epoznan.pl przyznał wiceprezydent Tomasz Lewandowski. – Obecnie nie możemy rozstrzygnąć przetargu na budowę hali lekkoatletycznej na Golęcinie, ponieważ najniższa kwota złożonej oferty znacznie przewyższała środki zabezpieczone przez Miasto na ten cel.

Ponadto dotarła do nas przykra informacja, że Ministerstwo Sportu odpowiedziało negatywnie na nasz wniosek o dofinansowanie tego przedsięwzięcia. W tej sytuacji musimy zastanowić się nad poszukaniem innego rozwiązania po to, aby jak najszybciej doprowadzić do powstania tak potrzebnego obiektu – przyznał. Na decyzje o przyszłości inwestycji trzeba będzie poczekać. W tej chwili jedynym wyjściem wydaje się znalezienie dodatkowych pieniędzy, a o te może być trudno.

Drukuj