Ukraina

Indeks cen transakcyjnych mieszkań pnie się w górę

Początek roku przyniósł wyraźna zmianę trendu w jakim dotychczas poruszały się ceny mieszkań. W dwa miesiące indeks cen transakcyjnych mieszkań zyskał już niemal 5,6 proc. Zapoczątkowana w styczniu zwyżka indeksu cen transakcyjnych mieszkań w lutym przyspieszyła tempo. Wskaźnik, liczony na podstawie transakcji dokonywanych przez klientów Open Finance i Home Broker, wzrósł w ostatnim miesiącu o 3,17 proc. W styczniu było to 2,35 proc. Zatem w sumie, w ciągu dwóch pierwszych miesięcy br., indeks zyskał już niemal 5,6 proc. Sytuacja jest o tyle interesująca, że przez półtora roku, od połowy 2011 do końca 2012, wskaźnik obrazujący zmianę średnich cen, po jakich zawierane są faktyczne transkacje kupna/sprzedaży, znajdował się w permanentnym trendzie spadkowym, w trakcie którego stracił na wartości 17,5 proc. Te straty w szybkim tempie są teraz odrabiane.
Tym, co wydaje się nieco psuć obraz sytuacji na rynku mieszkaniowym, jest spadek liczby transakcji uwzględnianych przy wyliczaniu naszego indeksu. W lutym naliczyliśmy ich niecałe 2600, o 11,7 proc. mniej niż przed miesiącem. Trzeba jednak pamiętać, że styczeń, luty i marzec to zwyczajowo słabsze miesiące, w których obroty na rynku mieszkaniowym są najniższe. Rok temu w lutym transakcji było raptem o 1 proc. więcej niż w lutym roku bieżącego.
W lutym średnia cena spadła jedynie w Białymstoku i Szczecinie, odpowiednio o 2,2 i 0,7 proc. Natomiast w pozostałych zanotowaliśmy wzrosty wynoszące od 1 proc. w Łodzi do 4,8 proc. w Gdańsku. Przybywa miast, w przypadku których także w skali roku ceny wzrosły. Najbardziej zwraca uwagę przypadek Katowic, gdzie przeciętna cena metra kwadratowego mieszkania wzrosła z ok. 3250 zł przed rokiem do niespełna 3800 zł obecnie, co oznacza wzrost o 16,6 proc. Po drugiej stronie barykady znalazł się z kolei Lublin, gdzie średnia cena w ciągu roku obniżyła się o ponad 14 proc.

Komentarz i prognoza Open Finance

Pierwsze jaskółki wiosny nie czynią, ale zachowanie indeksu cen transakcyjnych mieszkań Open Finance i Home Broker w ostatnich dwóch miesiącach może zwiastować powrót cen nieruchomości na bardziej trwałą ścieżkę wzrostu, a przynajmniej zahamowanie dotychczasowej tendencji spadkowej. Skokowe zmiany jego wartości (plus 2,35 proc. w styczniu i plus 3,17 proc. w lutym) może nie są nieoczekiwane, ale ich skala jest jednak pewnym zaskoczeniem. Wzrosty te tłumaczymy głównie wygasłym z końcem ubiegłego roku programem Rodzina na Swoim, w ramach którego zawierano mniej więcej jedną piątą wszystkich transakcji, a których ceny, ze względu na obowiązujące w programie limity, zaniżały rynkową średnią. Gdy czynnik ten został wyeliminowany, ceny wyraźnie poszły w górę.
Nie ma co ukrywać, że wszelkie prognozy odnośnie do kształtowania się cen mieszkań w najbliższych miesiącach są obarczone sporym ryzykiem. Z jednej strony wzrosty z ostatnich dwóch miesięcy mogą być tylko swoistą korektą po wyeliminowaniu RnS i już w przyszłym miesiącu ceny obrazowane indeksem ustabilizują się, a być może nawet spadną. Popyt w porównaniu choćby z ubiegłym rokiem jest stabilny, ale wciąż utrzymuje się wyraźna przewaga po stronie podażowej, co teoretycznie nie powinno sprzyjać wzrostom cen. Z drugiej strony spadek oprocentowania kredytów mieszkaniowych w konsekwencji obniżek stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej oraz złagodzenie rekomendacji T w kwestii m.in. zasad liczenia zdolności kredytowej mogą podziałać na rynek stymulująco.

Komentarz Home Broker

Choć Rodzina na swoim skończyła się w zeszłym roku, to wciąż nie pozwala ona o sobie zapomnieć. W lutym zanotowaliśmy najdynamiczniejszy wzrost przeciętnej ceny transakcyjnej mieszkania od ponad 5 lat (w ujęciu m/m) i dalszy spadek liczby zawieranych transakcji. Trudno nie wiązać tych efektów z zakręceniem kurka z budżetowymi dopłatami do kredytów hipotecznych.
Przypomnijmy, że o dopłaty można było się ubiegać wybierając lokal z grona tańszej oferty rynkowej – w efekcie więcej zawierano transakcji w segmencie popularnym co zaniżało przeciętną cenę transakcyjną. Gdy program z rynku zniknął zauważyliśmy w styczniu wzrost cen mieszkań o 2,3 proc. względem grudnia, a w lutym o kolejne 3,2 proc. (m/m). W efekcie roczna przecena mieszkań stopniała z grudniowego poziomu 13,3 proc. do 7,2 proc. obecnie – wynika z danych Open Finance i Home Broker.
Zmiana ta mogłaby cieszyć sugerując odbicie na rodzimym rynku nieruchomości, ale przeczą temu informacje o spadającej liczbie zawieranych transakcji. Zagregowana dla okresów trzymiesięcznych była w lutym o 24,2 proc. niższa niż w grudniu ubiegłego roku. Trudno i w tym przypadku nie wiązać tej zmiany z efektem zakończenia Rodziny na swoim. Wiele osób starało się złożyć wniosek kredytowy do końca zeszłego roku, a tym samym dziś ruch na rynku mieszkaniowym jest mniejszy.
W perspektywie kilku miesięcy popyt na mieszkania wspierany będzie przez ostatnie decyzje Rady Polityki Pieniężnej. Ta w ciągu 5 miesięcy obniżyła stopy procentowe z poziomu 4,75 do najniższego w historii 3,25 proc. – ograniczając tym samym znacznie cenę kredytów hipotecznych. Choć rynek w pełni jeszcze nie uwzględnił tej zmiany w notowaniach stawki WIBOR (głównego obok marży składnika oprocentowania kredytów hipotecznych), to i tak rata kredytu zaciągniętego rok temu spadła z 1888 zł do 1605 zł miesięcznie (kredyt na 300 tys. zł na 30 lat, oprocentowanie na poziomie WIBOR3M plus 1,5 pkt. proc. marży). Spadający koszt kredytu to tylko jeden z czynników, który może stymulować popyt. Drugim jest rosnąca zdolność kredytowa. Jeśli bowiem rok temu trzyosobowa rodzina z dochodem 5 tys. zł netto mogła pożyczyć od banku na 30 lat przeciętnie 371 tys. zł, to dziś jest to ponad 400 tys. zł, a wartość ta może w najbliższych tygodniach jeszcze wzrosnąć.

x

Zobasz także

Brakuje działek

W październiku rozpoczęto budowę 12 279 nowych mieszkań – podał w środę GUS. Eksperci z ...

Wyższy standard mieszkań

Stan mieszkań oferowanych na rynku wtórnym jest zróżnicowany, ale widoczny jest pozytywny trend w zakresie ...

Luka mieszkaniowa wciąż jest

W Polsce brakuje ok. 2-3 mln mieszkań. Jak wypełnić tę lukę? W opinii Arkadiusza Urbana, prezesa KZN, powinniśmy ...

Co nas powstrzymuje

Uwolnienie gruntów pod zabudowę, w tym terenów po starych biurowcach czy sklepach wielkopowierzchniowych, uproszczenie biurokracji, uwolnienie ...

Trend cen – w górę

Ceny mieszkań od deweloperów wzrosną w kolejnych miesiącach nawet o kilkanaście procent   W sondzie ...