Złoty ma za sobą nieudany tydzień. Analitycy nie spodziewają się jego wzmocnienia przed końcem roku. Niektórzy eksperci prognozują, że dla naszej waluty pomyślny będzie pierwszy kwartał 2022 roku. Z pewnością złoty nie jest narażony na takie wstrząsy jak turecka lira, która w ciągu roku straciła połowę wartości.
Funt wzmocnił się w ostatnich dniach wobec złotego po zaskakującym podniesieniu przez Bank Anglii głównej stopy procentowej (z 0,1 proc. do 0,25 proc.)
W poprzedni piątek za euro płacono 4,60 zł, a po upływie siedmiu dni kurs wzrósł do 4,63 zł. W tym samym czasie dolar podrożał z 4,07 do 4,12 zł, frank szwajcarski z 4,40 do 4,46 zł, a funt brytyjski z 5,39 do 5,45 zł.
Amerykańska waluta wzmocniła się wobec złotego po decyzji Rezerwy Federalnej (Fed), która postanowiła przyspieszyć tak zwany tapering, czyli proces ograniczania skupu aktywów. Cała procedura ma zakończyć się w marcu przyszłego roku. Wtedy też mógłby zacząć się drugi etap zaostrzania polityki monetarnej, czyli podnoszenie stóp procentowych. Jak wynika z najnowszych prognoz poszczególnych decydentów z Fed w 2022 roku można spodziewać się trzech podwyżek stóp i trzech kolejnych w 2023 roku.
Funt wzmocnił się w ostatnich dniach wobec złotego po zaskakującym podniesieniu przez Bank Anglii głównej stopy procentowej (z 0,1 proc. do 0,25 proc.). Decyzja zapadła przygniatającą większością głosów – opowiedziało się za nią 8 na 9 osób. Wcześniej spekulowano, że Brytyjczycy zdecydują się na ten ruch najwcześniej w pierwszym kwartale przyszłego roku, gdyż pojawienie się Omikrona i nowe restrykcje pandemiczne na Wyspach miały uniemożliwić grudniowe zaostrzanie polityki pieniężnej.
Europejski Bank Centralny też poinformował o „lekkim ściągnięciu cugli”. Podjęto decyzję o zakończeniu pandemicznego, ratunkowego skupu aktywów (PEPP) w marcu 2022 roku. Byłoby to mocno połączone w czasie z wygaszaniem programu skupu obligacji przez Amerykanów. EBC zaznaczył jednak, że w razie pogorszenia się sytuacji gospodarczej program „dodruku euro” będzie reaktywowany i dodał, że wzrost stóp procentowych w 2022 roku jest bardzo mało prawdopodobny.
Prognozy dla złotego
Łukasz Wardyn z CMC Markets jest zdania, że przed końcem roku złoty się nie umocni. Inwestorzy dobrze bowiem pamiętają rynkową interwencję NBP sprzed 12 miesięcy, której celem było osłabienie naszej waluty. W dodatku, z dużą rezerwą odnoszą się do najnowszej deklaracji prezesa Adama Glapińskiego, że „polskiej gospodarce potrzebny jest mocny złoty”.