Władze Poznania postanowiły spytać poznaniaków jak widzą przyszłe zagospodarowanie terenów na Golęcinie wokół obiektów sportowych oraz okolic jeziora Rusałka. Ich wizje będą podstawą wytycznych do konkursu urbanistyczno-architektonicznego.
W lutym 2014 roku Poznańskie Ośrodki Sportu i Rekreacji przejęły od policji obiekty sportowe na Golęcinie: stadion lekkoatletyczny, boisko piłkarskie, tor żużlowy, korty tenisowe (dawna Olimpia). Trwa inwentaryzacja obiektów, próba zatrzymania ich degradacji, porządkowanie.
– Przejmowanie obiektów na Golecinie trwało 20 lat i zakończyło się happy endem, choć gdyby odbyło się to na początku transformacji mielibyśmy już pieniądze unijne i stadion wyglądałby inaczej – stwierdza wiceprezydent Dariusz Jaworski.
Od ubiegłego roku, kiedy wojewoda zdecydował o przekazaniu Golęcina miastu, prowadzono rozmowy z operatorami działającymi dotychczas na obiektach oraz chętnymi do jej podjęcia na temat formuły dalszej działalności. Nie były one wolne od różnorodnych napięć.
– Zaproponowałem prezydentowi inne spojrzenie na ten teren. Powinniśmy skupić się na określeniu co ta przestrzeń znaczy dla miasta. I nie tylko na obiektach na Golęcinie, ale i w połączeniu z rejonem Rusałki (do POSiR należy również jezioro). To duży i ważny element przestrzenny Poznania. Trzeba stworzyć wizję funkcjonalną całości, choć nie od razu wszystko będzie realizowane – poinformował na konferencji wiceprezydent Jaworski. Jego zdaniem trzeba znaleźć odpowiedź na pytanie czym Golęcin i Rusałka mają być dla Poznania – terenem sportowym, rekreacyjnym, czy spełniającym obie funkcje po części? Są bowiem wizje i preferencje radnych, organizacji sportowych, mieszkańców.
Dlatego gospodarze miasta zdecydowali o przeprowadzeniu szerokich konsultacji społecznych na ten temat. Gdy miasto zbierze tę wiedzę, sporządzi specyfikację funkcjonalno-przestrzenną. Będzie ona podstawą konkursu urbanistyczno-architektonicznego (prawdopodobnie o zasięgu międzynarodowym), który zaproponuje rozwiązania do realizacji na wiele lat.
– Ma to być opracowanie racjonalne, funkcjonalne na miarę światową – podkreśla Dariusz Jaworski. Tymczasem miasto szuka pieniędzy na jego realizację. Na przeprowadzenie konkursu o w miarę dobrej renomie potrzeba ok. 1 mln zł, których tymczasem w budżecie nie ma.
– Konsultacje mają dostarczyć informacji o potrzebach mieszkańców, różnych grup zainteresowań, także biznesowych. Mamy bowiem rozliczne idee związane z tym obszarem. Chcemy więc dostarczyć planistom informacji wspierających o potrzebach ludzi. To będzie ,,wkład społeczny” – mówi Rafał Janowicz, właściciel Brand&Research Consulting, który przeprowadzi badania.
Obszar do badań jest rozległy. Grupy zainteresowanych skupione są w rejonie Rusałki i Golęcina, Sołacza, Strzeszyna, Winiar i Winogradów, Jeżyc i Woli. Naturalnymi partnerami konsultacji są rady osiedli działających na tych obszarach. Zróżnicowana jest struktura własności nieruchomości. W kręgu instytucji zainteresowanych procesami zachodzącymi na Golęcinie i Rusałce są jednostki miejskie, rady osiedli, związki, organizacje i kluby sportowe, organizacje pozarządowe i inne.
Wstępem do konsultacji jest oczywiście analiza wejścia wychodząca od stanu obecnego i bieżących oczekiwań (do 21 maja). Następnie rozpoczną się spacery badawcze i etnografia przestrzeni (od 23 maja). Mają one dać spojrzenie na przedmiot konsultacji oczami osoby przebywającej w przestrzeni i poruszającej się w niej, dokonać wstępnej ewidencji i ilustracji problemów (spraw do rozwiązania oraz pozytywnych rozwiązań), zaangażować gospodarzy dzielnicy oraz pomysłodawców znanych koncepcji rozwoju i zebrać materiały potrzebne do dalszych etapów konsultacji.
Trzecim krokiem będą warsztaty przyszłości z kluczowymi interesariuszami instytucjonalnymi (26-30 maja). Ich efekt to: zaangażowanie interesariuszy instytucjonalnych, okazja do zaprezentowania własnych potrzeb i wizji, poznanie potrzeb pozostałych interesariuszy i ich wizji, wspólne kreowanie możliwych kierunków, rozwoju, rozwiązań dla Golęcina i Rusałki, opracowanie rekomendacji co do możliwych kierunków rozwoju dla terenu oraz zebranie danych potrzebnych do prowadzenia konsultacji z mieszkańcami.
Kolejny krok to sonda internetowa na stronach miasta, która stanowić będzie pomiar preferencji na temat pożądanych funkcji dla Golęcina i Rusałki oraz ocenę dopasowania obecnie proponowanych (obecnych kierunków rozwoju i pomysł na zagospodarowanie różnych części Golęcina i Rusałki), a także uruchomienie adresu internetowego do zgłaszania pomysłów kierunków rozwoju Rusałki i Golęcina jakigolecin-rusalka@um.poznan.pl (23 maja – 20 czerwca). Następnie konsultanci przeprowadzą sondaż uliczny: 200 wywiadów (do 10 minut) z osobami przemieszczającymi się w przestrzeni miasta (w tym na Golęcinie) oraz sondaż prowadzony w specjalnie przygotowanych i oznakowanych punktach (do 2 czerwca).
Ostatni krok to debata i warsztaty przyszłości z udziałem mieszkańców. Pracownia badania opinii publicznej TNS zwerbuje nie mniej niż 50 mieszkańców, zaproszeni będą też kluczowi interesariusze instytucjonalni i przedstawiciele organizacji pozarządowych w roli ekspertów (pod koniec czerwca, przed wakacjami.
Opracowanie całego materiały zgromadzonego w toku kolejnych etapów konsultacji nastąpić ma do połowy lipca.
Na jego podstawie miasto przygotuje założenia do konkursu urbanistyczno-architektonicznego, którego ogłoszenie przewidziane jest na przełomie 2014 i 2015 roku. Konkurs będzie uwzględniał oczywiście istniejące zasoby i podda je modyfikacji.
– Golęcin żyje obejmując trzy podstawowe funkcje: tenis, lekkoatletykę i żużel – stwierdza Zbigniew Madański, dyrektor POSiR. Nowy gospodarz porządkuje zieleń, jednakże w tym roku POSiR nie otrzymał żadnych pieniędzy na inwestycje, jedynie na bieżące utrzymanie. Wyjątek stanowi projekt ,,Sportowy Golaj”, który otrzymał pieniądze z tzw. budżetu obywatelskiego na modernizację stadionu żużlowego. POSiR rozpoczął związane z tym działania, ale w związku z utworzeniem nowej spółki Poznańskie Inwestycje Miejskie to ona przejęła to zadanie.
Poważnym problemem – w związku z nowym spojrzeniem na zagospodarowanie Golęcina – jest kwestia dojazdu do obiektów sportowych. Obecnie jest on mocno ograniczony. Tymczasem otaczający teren należy do Uniwersytetu Przyrodniczego, który ma swoje wizje jego wykorzystania.
– Wydział Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta rozmawia na ten temat z władzami UP. Te kwestie muszą się rozstrzygnąć przed przygotowaniem specyfikacji konkursu – kwituje wiceprezydent Jaworski.
Ĺšródło mapa Google