Duże aglomeracje miejskie w Polsce nie są przygotowane na brak wody pitnej spowodowany zdarzeniami
kryzysowymi dotyczącymi systemu wodociągowego. Plany, jakimi dysponują podmioty odpowiedzialne za jej dostawy oparte są na niekompletnych danych, a zapotrzebowanie na wodę obliczane jest jedynie w odniesieniu do liczby mieszkańców. Kalkulacje pomijają na przykład potrzeby zakładów produkujących żywność. Istnieje też realne ryzyko, że w przypadku wystąpienia kryzysu, ze względu na brak sprzętu i środków transportu do przewożenia i dystrybucji wody nie zostanie ona dostarczona wszystkim potrzebującym.
Zdarzenia kryzysowe dotyczące systemu zaopatrzenia w wodę mają różnorodną genezę, począwszy od katastrof wywołanych przez czynniki naturalne (np. w czasie powodzi 1997 r. mieszkańcy Wrocławia zostali pozbawieni dostaw wody w wyniku zalania zakładu produkcji wody), przez niezamierzone, przypadkowe skażenie sieci wodociągowej, aż po skutki ataków cyberterrorystycznych i terrorystycznych. Przyczyną braku wody może stać się także prozaiczna, dłuższa przerwa w dostawach energii elektrycznej. Skutki takich zdarzeń są szczególnie dotkliwe dla mieszkańców dużych skupisk ludzkich. Dlatego też sprawy związane z zapewnieniem ciągłości dostaw wody na wypadek wystąpienia tego typu zdarzeń wymagają rzetelnego planowania, oszacowania realnego zapotrzebowania na wodę, wskazania jej awaryjnych źródeł i zapewnienia odpowiednich środków transportu. Cały raport na stronie Najwyzszej Izby Kontroli