Ukraina

Kulczykpark od początku

Poznański Sąd Apelacyjny zwrócił dzisiaj do ponownego rozpatrzenia sprawę Ryszarda Grobelnego i jego urzędników skazanych wcześniej przez Sąd Okręgowy za niegospodarność z powodu sprzedaży małżeństwu Kulczyków działki pod Stary Browar zbyt tanio, a więc ze szkodą dla miasta.

Sąd uchylił wyrok pierwszej instancji, nie przesądzając jednak o winie albo niewinności oskarżonych. Proces zacznie się od nowa.
Przypomnijmy! Kulczykowie kupili grunt jako park, za cenę odpowiednią dla tego typu działki. Byli jedynymi oferentami. Kilka miesięcy potem okazało się, że w rzekomym „parku” można postawić centrum handlowe. Kupcy dali za park sześć milionów złotych, tymczasem działka pod centrum handlowe była warta – jak wyliczył biegły – 13 milionów.
Obrońcy oskarżonych, skazanych w pierwszej instancji na kary więzienia w zawieszeniu, grzywny i zakaz pełnienia funkcji publicznych, wnieśli do wyroku ponad 100 zarzutów, żądając dla wszystkich uniewinnienia. Zarzucali wyrokowi Sądu Okręgowego miedzy innymi to, że opierał się na nieobowiązujących przepisach, czy to, że zapomniał o przysługujących prezydentowi miasta uprawnieniach do obniżenia ceny gruntu. Także to, że wyrokując oparł się – podobnie jak prokuratura – na jednych ekspertyzach, pomijając w swoich rozważaniach inne.
Zadanie obrońcom ułatwiła prokuratura, plącząc się w swoich wywodach, czy powołując na nieobowiązujące przepisy.
Obrońca prezydenta Grobelnego, warszawski mecenas Piotr Kruszyński i podczas rozprawy, i po jej zakończeniu podkreślał, że zarzuty oskarżenia są bzdurne, w gruncie rzeczy szkalujące jego klienta – człowieka, którego decyzje są dla miasta dobrodziejstwem. Mecenas Kruszyński ma opinię jednego z najlepszych w kraju obrońców w sprawach karnych.
W uzasadnieniu wyroku apelacji Sądowi Okręgowemu oberwało się za to, że – jak określił przewodniczący składu orzekającego Paweł Sypniewski – „nie udźwignął ciężaru sprawy”. Przyznał jednak, że trudno odmówić sędziom okręgówki starań.
Sąd Apelacyjny uznał, iż sąd pierwszej instancji poparł bezkrytycznie tezy oskarżenia, prowadząc sprawę pod z góry założoną tezę. Uznał też, że sprawa była prowadzona bez koniecznej wnikliwości, a uzasadnienie wyroku w dużej mierze powiela akta prokuratury i Najwyższej Izby Kontroli, która sprawę badała. Apelacja wytknęła też sądowi pierwszej instancji, że uznał działania oskarżonych za celowe i prowadzone w porozumieniu, mimo że nie ma na to wystarczających dowodów.
Obrońcy oskarżonych uzyskali tyle, że sprawa trafi na wokandę jeszcze raz. Sąd Apelacyjny nie zdecydował się jednak przychylić do wniosku o uniewinnienie ich klientów.
D zisiejsza rozprawa miała w dużej mierze publicystyczne zabarwienie. Zarówno obrońcy stających przed sądem urzędników jak i przewodniczący składu orzekającego dywagowali, czy Stary Browar przyniósł miastu więcej strat, czy pożytku, co nie było wszak przedmiotem sprawy.
Sąd Apelacyjny podkreślił, że wyrok nie ma nic wspólnego z rozpoczynającą się w Poznaniu Konferencją Klimatyczną ONZ. Sąd polemizował w ten sposób z tezą, że utrzymanie w mocy wyroku skazującego, przynajmniej w przypadku Ryszarda Grobelnego, nie wchodziło w grę choćby dlatego, że wywołałoby międzynarodowy skandal.
Dla prezydenta Grobelnego dzisiejsza decyzja oznacza utrzymanie się na stanowisku prawdopodobnie do końca kadencji w 2010 roku. Jest praktycznie niemożliwe, by wznowiony proces zakończył się wcześniej prawomocnym wyrokiem. Będzie trzeba, między innymi jeszcze raz przesłuchać świadków i zbadać inne dowody. dark

Fot. D. Kaczyński

x

Zobasz także

Koszt przyłącza do kanalizy

Problem kosztów przyłączenia nieruchomości do sieci kanalizacyjnej. Kolejne pismo RPO do MI Właściciele nieruchomości nadal ...

Dodatek a „samowolka”

Legalność zamieszkiwania – bez wpływu na przyznanie dodatku węglowego. Wyrok WSA zgodny ze stanowiskiem Rzecznika ...

Koniec z fajerwerkami

Lewica chce dać gminom narzędzia do ograniczenia stosowania petard i fajerwerków. Taki projekt złożyła już ...

Nie płacił czynszu- więzienie

Nie jest tajemnicą, że dotychczas najemca mógł w zasadzie nie płacić, a i tak niewiele ...

Ogródki działkowe zagrożone

We wrześniu weszła w życie znowelizowana ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Jak alarmuje Polski ...