Katowicka firma Mała Polska Flota Powietrzna chce wybudować sieć lądowisk dla ultralekkich samolotów i wiatrakowców. Pierwszym etapem ma być budowa 20 lądowisk
w rejonie Śląska. Lotniska wraz z niedrogim sprzętem mogą się znaleźć w każdej gminie.
- Wiatrakowce to jedne z najtańszych i najbezpieczniejszych statków powietrznych.
- Nadają się zarówno do turystyki, jak i zastosować biznesowych.
- Na zachodzie Europy stanowią ważny element systemu transportu.
Według Wojciecha Lemparta, komandora Małej Polskiej Floty Powietrznej nie tylko na zachodzie, ale np. w Czechach system małych lotnisk jest rozwinięty. – W Czechach takie lądowiska są rozmieszczone nawet co 20 km. W powietrzu mamy co najmniej 40 autostrad, których nie trzeba budować i utrzymywać, a dzięki coraz lepszym urządzeniom nawigacyjnym stają się one bardzo bezpieczne – mówi Wojciech Lempart.
Wiatrakowce to stosunkowo niedrogie, lekkie konstrukcje lotnicze umożliwiające przeloty na odległość do 500 km. Loty odbywają się na wysokości od 30 do 2000 m z prędkością przelotową ok. 150 km/h. Spalanie wynosi około 18 l na godzinę lotu, czyli 12 l na 100 km. Ich konstrukcja powoduje, że są zaliczane do najbezpieczniejszych pojazdów latających. Według zwolenników tych maszyn są one w stanie umożliwić rozwój zainteresowania lotnictwem i umożliwić przeloty turystyczne, a także pracować jako powietrzne taksówki. Z tych maszyn mogę jednak korzystać także biznesmeni i przedsiębiorcy. Wiatrakowiec może wystartować i wylądować na niewielkim terenie, np. trawniku obok fabryki czy przyzakładowym parkingu, co znacznie przyspiesza poruszanie się np. między kilkoma zakładami tej samej firmy lub sprawne odwiedzanie kontrahentów w różnych miejscach kraju.
W pierwszym etapie ma powstać 20 lądowisk na Śląsku w oparciu o istniejącą tu sieć lotnisk sportowych w Katowicach, Rybniku. Bielsku – Białej, Gliwicach, Częstochowie i Opolu. Według MPFP zainteresowane rozwojem sieci lądowisk dla ultralekkich samolotów i wiatrakowców są strefy ekonomiczne, które oferują tereny.
Najpierw powstaną lądowiska dla wiatrakowców i ultralekkich samolotów z pasami o długości 400 m i szerokości 30 m. W drugim etapie ich pasy startowe zostaną wydłużone do 800 m, aby móc obsługiwać niewielkie samoloty, np. Cessny. Kolejnym etapem jest dalsze wydłużanie pasów (jeżeli będzie to na danym lotnisku możliwe) i rozbudowa infrastruktury.
Na każdym lądowisku powinny być dostępne 2-3 wiatrakowce, które mogłyby być wynajmowane jako podniebne taksówki, przeznaczone zarówno do lotów biznesowych, jak i turystycznych czy widokowych.
– Dla nas najważniejsze jest, by gmina wyznaczyła odpowiedni teren. My wybudujemy lądowisko i przeszkolimy załogi – powiedział Wojciech Lempart.
Źródło:portalsamorządowy.pl