Ukraina

Na co Poznaniowi nowe budownictwo socjalne?

Jak wynika z artykułu zamieszczonego dziś w poznańskim dodatku Gazety Wyborczej wiceprezydent Agnieszka Pachciarz chce budować zarówno mieszkania komunalne, jak i socjalne. Czy słusznie? Prezydent Jacek Jaśkowiak w kampanii wyborczej obiecał budowę w Poznaniu 4 tys. mieszkań. Odpowiedzialna za politykę mieszkaniową wiceprezydent Agnieszka Pachciarz przygotowuje dokument, który ma tę politykę nakreślić. Podstawą ma być – co wydaje się oczywiste – analiza potrzeb mieszkaniowych poznaniaków. Na razie pani wiceprezydent mówi o budowie 1600 lokali. Miasto wytypowało wstępnie 12 lokalizacji na ich realizację. Mają to być zarówno mieszkania komunalne, jak i socjalne.
– Czekamy na diagnozę potrzeb mieszkaniowych, ale już wiemy, że mamy konkretne wyzwania związane z brakiem mieszkań socjalnych. Jest zespół, który ma przeanalizować, na jakich działkach możemy budować – powiedziała „Wyborczej” wiceprezydent Agnieszka Pachciarz. Lokale komunalne będą na takich osiedlach „przemieszane” z socjalnymi, bo jak zaznacza A. Pachciarz, niewskazane jest tworzenie osobnych miejsc tylko dla jednej grupy mieszkańców.
Budowa mieszkań komunalnych jest jak najbardziej konieczna i to nie podlega – moim zdaniem – żadnej dyskusji. Zawsze będą ludzie, którzy nigdy w życiu nie będą w stanie kupić sobie mieszkania, a prawo do niego mają zagwarantowane konstytucyjnie. Obowiązkiem państwa jest stwarzanie ku temu odpowiednich warunków, zaś samorządów budownictwo takie realizować. Budować należy jednak pełnowartościowe mieszkania komunalne dla osób, które stać na płacenie pełnego czynszu.
Za słuszny uważam także zapowiadany zamiar współpracy przy budowie mieszkań Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych z Poznańskim Towarzystwem Budownictwa Społecznego. Mieszkania w TBS mają służyć mieszkańcom o średnich dochodach. Czyli takim, którym nie przysługuje mieszkanie komunalne ani socjalne, ale też nie stać ich na kupno mieszkania, bo nie mogą liczyć na kredyt.
Czy jednak Poznań powinien budować mieszkania socjalne? Moim zdaniem – nie. Miasto dysponuje dużą ilością mieszkań o gorszym standardzie, które z powodzeniem jeszcze długo mogą służyć jako lokale socjalne. Pod warunkiem, że zwolnią je osoby, które oczekują na poprawę warunków mieszkaniowych płacąc normalny czynsz komunalny. Dyskusja na temat czy budować w Poznaniu mieszkania socjalne, czy też wykorzystywać istniejące zasoby trwa od co najmniej 20 lat, czyli od czasu wprowadzenia w nowym systemie gospodarczym czynszów regulowanych i socjalnych. Ja opowiadam się za drugim wariantem.
Taką politykę inwestycyjną prowadzono w ZKZL przez ostatnie kilka lat. Nie twierdzę, że wszystkie poczynania były słuszne i nie są uzasadnione pewne modyfikacje, ale kierunek uważam za słuszny. Nowe mieszkania należy przeznaczać przede wszystkim dla lokatorów zajmujących lokale o niskim standardzie, którzy oczekują poprawy warunków. Także w miarę możliwości dla osób i rodzin, które jeszcze nie zajmują zasobów komunalnych, ale potrzebują takiego lokum, bo nie stać ich na kupno. Na mieszkania z czynszem socjalnym (czyli obniżonym, bo to determinuje pojęcie lokalu socjalnego) należy przeznaczać odpowiadające temu czynszowi zwalniane lokale. A tych będziemy mieć wtedy pod dostatkiem.
Z założenia słuszna jest myśl, aby nie tworzyć odrębnych skupisk mieszkań socjalnych, lecz mieszać je z komunalnymi. Ale pod warunkiem, że to ,,mieszanie” odbywać się będzie w skali całego miasta. Bo w przypadku osobnych budynków na osiedlu już niekoniecznie. Ten model przećwiczył już ZKZL na Nadolniku pod dawniejszym kierownictwem (ale nie tym ostatnim). W poprzedniej dekadzie miasto wybudowało tam kilka bloków, z których jeden zasiedlono rodzinami ,,socjalnymi”. W krótkim czasie wiele mieszkań zostało zdewastowanych i rozszabrowanych, a adres spędzał sen z oczu policji. W ostatnich latach najbardziej uciążliwi lokatorzy zostali stamtąd eksmitowani, a ZKZL musiał zniszczenia naprawić. Mieszkania przydzielono już ,,mniej uciążliwym” lokatorom. Przykład pokazuje jednak, że nawet jeden blok kumulujący określone środowiska może być zagrożeniem dla otoczenia i współmieszkańców oraz samego budynku.
Podsumowując… Tak – dla nowych mieszkań komunalnych i TBS-owskich, w których lokatorzy będą płacić pełen czynsz ustalony przez miasto, natomiast duża wątpliwość co do zasadności budowy nowych lokali socjalnych.

x

Zobasz także

Nie chcą taniego prądu

W Polsce funkcjonuje od niedawna koncepcja prosumenta lokatorskiego, czyli nowa zachęta dla wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych do ...

Ceny jednak w górę

Jeśli nowy program kredytowy wejdzie w zapowiadanym kształcie, ceny wzrosną. Niewykluczone, że dwucyfrowo. „Rzeczpospolita” przypomina, ...

Brakuje działek

W październiku rozpoczęto budowę 12 279 nowych mieszkań – podał w środę GUS. Eksperci z ...

Wyższy standard mieszkań

Stan mieszkań oferowanych na rynku wtórnym jest zróżnicowany, ale widoczny jest pozytywny trend w zakresie ...

Luka mieszkaniowa wciąż jest

W Polsce brakuje ok. 2-3 mln mieszkań. Jak wypełnić tę lukę? W opinii Arkadiusza Urbana, prezesa KZN, powinniśmy ...