Pasywna CzyToGruszka

W poznańskim Szczepankowie powstał ekologiczny klub malucha dla rodziców z dziećmi wybudowany w technologii budynku pasywnego. To pierwszy certyfikowany obiekt pasywny w Poznaniu. Jest to projekt kawiarni z salą warsztatową realizowany we współpracy z pracownią projektową OYSTER Wojciech Barański. Obiekt pełni funkcję nowoczesnego i ekologicznego klubu malucha dla rodziców z dziećmi.
Pierwszą bardzo ważną wytyczną podczas projektowania tego budynku było dla architektów dostosowanie bryły do kształtu działki i lokalizacji obiektu względem stron świata. Ocenili oni, że działka jest bardzo korzystna do projektowania na niej obiektu pasywnego, gdyż elewacja frontowa znajduje się od strony północno-zachodniej, co na samym początku dało możliwość lokalizacji pomieszczeń reprezentacyjnych – czyli tych, które wymagają największego nasłonecznienia – od południa, a tam powinny być otwarte na ogród.
Zgodnie z założeniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego uwzględniającymi linię zabudowy oraz odległość od cieku wodnego znajdującego się na działce, wyznaczono obszar, w którym można zlokalizować projektowany obiekt.
Po przeprowadzeniu analiz i uwzględnieniu przepisów powstała pierwsza koncepcja projektowa wraz ze stworzeniem układu przestrzennego wnętrz. Najwięcej przeszkleń zlokalizowano od południu, natomiast od północy zaprojektowano tylko jedne drzwi.
Następnie projektanci wykonali obliczenia w programie PHPP do projektowania budynków pasywnych w jakim stopniu ich rozwiązania będą efektywne energetycznie. Obliczyli współczynniki przegród zewnętrznych, dobrali stolarkę okienną i drzwiową. Założyli również jaką sprawność będzie miał system wentylacji mechanicznej z rekuperacją i GWC.
Według tych obliczeń wskaźnik zapotrzebowania na energię do ogrzewania wyniósł 23 kWh/mkw./r. Jest co bardzo korzystny wynik, natomiast projektantom zależało, aby budynek był pasywny, czyli by jego zapotrzebowanie na energię grzewczą wynosiło poniżej 15 kWh/mkw./r.

Od początku powstawania koncepcji tego obiektu wiedziano, iż jego kształt będzie miał duże znaczenie, gdyż budynek miał być parterowy. Jak zauważają projektanci dużo trudniej jest uzyskać standard pasywny na obiektach parterowych ze względu na większą powierzchnią ścian zewnętrznych oraz dachu, przez co budynek traci większe ilości energii. Na tym etapie projektowania współczynnik powierzchni do objętości wynosi 1,4, co jest wynikiem mało korzystnym.
– Nie poprzestaliśmy tylko na tej koncepcji, postanowiliśmy poszukać kształtu budynku, który będzie bardziej korzystny. Nie chcieliśmy zwiększać współczynników U przegród zewnętrznych ani stolarki, gdyż generowałoby to automatycznie większe koszty inwestycyjne. Postanowiliśmy szukać rozwiązań projektowych, dzięki którym osiągniemy zamierzone efekty – czytamy na stronie inwestycji.
Pracując na tych samych założeniach projektowych stworzono kilka dodatkowych koncepcji.
Cały czas architekci mieli na uwadze możliwości w rozwiązaniu wnętrz. Tutaj dodatkowym plusem był dla nich fakt, iż wnętrza będą otwarte – open space, w związku z czym nie zależało im na kątach prostych i standardowych układach funkcjonalnych.
Uzyskano różne wyniki w obliczeniach. Najbardziej zwarte bryły okazały się najkorzystniejsze do dalszego projektowania. Należy zwrócić uwagę, iż małe zmiany w kształcie bryły i zlokalizowanie okien dokładnie w stronę południową poskutkowało obniżeniem zapotrzebowania na energię o 11 kWh/mkw./r. Małe zmiany w kształcie budynku poczynione na papierze bez ponoszenia dodatkowych kosztów.
Od początku projektowania obiektu rozważali z inwestorem w jakiej technologii będzie wykonany obiekt. Decyzja ta ma wpływ na grubość przegród zewnętrznych, czas budowy oraz koszty. W inny sposób zapewniamy również szczelność powietrzną obiektu i inaczej projektuje się detale takie jak chociażby montaż stolarki okiennej.
Budynek pasywny może powstać w dowolnej technologii. Ważne są właściwości przegród zewnętrznych oraz ilość i jakość izolacji termicznej.

Drukuj