Ukraina

Po posiedzeniu RPP

Rada Polityki Pieniężnej zgodnie z oczekiwaniami nie podwyższyła stóp procentowych. W takiej sytuacji nie dziwi „jastrzębi” komentarz RPP, której wyraźnie zależało, aby nie powstał nawet cień podejrzenia, że zacieśnianie polityki pieniężnej mamy za sobą. Takie wątpliwości pojawiają się w związku z zauważalnym spowolnieniem wzrostu gospodarczego, co Rada w komunikacie wyraźnie podkreśliła. Jednocześnie jednak stanowczo stwierdziła, że nie oznacza to w najbliższym okresie spadku presji inflacyjnej. W mniejszym stopniu wynikać ona będzie już ze wzrostu wynagrodzeń (słabszy wzrost gospodarczy obniża presję płacową), ale nadal inflację nakręcać będą wysokie ceny paliw, żywności i ceny regulowane (głównie energii). W takiej sytuacji – podkreśla RPP w komunikacie – obniżenie jej poziomu do zakładanego celu, czyli 2,5%, może wymagać dalszego zacieśniania polityki pieniężnej. Innymi słowy, kolejnych podwyżek stóp.
Sformułowania użyte przez Radę mogą oznaczać, że o ile istnieje realna szansa na brak podwyżek stóp w sierpniu, o tyle we wrześniu lub październiku podwyżka jest więcej niż prawdopodobna. Na razie więc koszt pieniądza zostaje na poziomie 6%, ale komunikat RPP sprawia, że możemy się spodziewać, iż w rynkowych stopach będących podstawą oprocentowania kredytów w złotych wkrótce zostanie odzwierciedlone oczekiwanie jesiennej podwyżki stóp. WIBOR może więc znowu pójść w górę, a i tak już bardzo nieliczna – jak pokazują ostatnie statystyki – grupa osób, które zastanawiają się nad zaciągnięciem kredytów złotowych, jeszcze bardziej się zmniejszy.
Pod koniec 2008 r. możemy więc znowu mieć powtórkę z sytuacji, gdy 95% kredytów hipotecznych zaciągana będzie we frankach szwajcarskich i dla większości Polaków najważniejsze będą posiedzenia Rady Banku Szwajcarskiego. Wówczas nadzór bankowy zareagował rekomendacją S, ograniczającą możliwość zaciągania kredytów w CHF. Trudno się spodziewać, aby obecnie nadzór nie przygotowywał podobnego rozwiązania, bo choć w skali mikro (czyli gospodarstwa domowego) korzystniej jest zaciągnąć kredyt we franku, to w skali makro wielkość zjawiska jest już niepokojąca. Przeprowadzenie rozwiązania ograniczającego możliwości zadłużana się w CHF może być o tyle prostsze, że obecnie banki – po nauczce z USA – są bardziej skłonne do przyjęcia i wsparcia takich pomysłów. Być może więc za kilka miesięcy trudno będzie np. zaciągnąć kredyt we frankach na 100% wartości nieruchomości.

Maciej Krojec
Doradca Finansowy Money Expert SA

x

Zobasz także

Raport Podatnika w e-US

Raport podatnika – nowa usługa w e-Urzędzie Skarbowym   Raport podatnika to nowa usługa w ...

Wakacje kredytowe inaczej

Będzie kłopot z wakacjami kredytowymi, bo problematyczne będzie prawidłowe wyliczenie dochodów, na podstawie których trzeba ...

TK: jaka stawka za garaż

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że opodatkowanie miejsca garażowego posiadającego księgę wieczystą w budynkach wielorodzinnych stawką wyższą ...

Uhonorowali 250 lat KEN

Wspólna emisja Narodowego Banku Polskiego i Banku Litwy upamiętniająca 250. rocznicę powołania Komisji Edukacji Narodowej. ...

Wsparcie BGK dla Nadolnika

Rekordowe wsparcie dla poznańskiego budownictwa z Funduszu Dopłat BGK Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych (ZKZL) w ...