Ukraina

Polityka mieszkaniowa jest działaniem prorozwojowym

Rozmowa z Tomaszem Lewandowskim, przewodniczącym komisji gospodarki komunalnej i polityki mieszkaniowej w Radzie Miasta Poznania


Wbiliście Państwo właśnie pierwszą łopatę pod nową zabudowę w programie budowy mieszkań na wynajem z dochodzeniem do własności, który Poznań zainicjował. Ale przedstawiciele miasta i radni mówią o budowie w sumie czterech tysięcy mieszkań. Czy te zamierzenia są realne?
– To nie tylko jest realne, ale wręcz konieczne…


Że konieczne, to oczywiste! Ale to co konieczne nie zawsze bywa realne…

– Nasze głowa w tym, aby to było realne. To kwestia priorytetów. Nie wyobrażam sobie, aby w trakcie tej kadencji nie otworzyć frontu robót. Niekoniecznie te mieszkania będą wybudowane i zasiedlane w tej liczbie…

Czyli w jakiej perspektywie czasowej mówi się to tych czterech tysiącach?
– Mówimy o perspektywie najbliższych trzech lat rozpoczęcia procesu inwestycyjnego. W ciągu tych trzech lat jest możliwe, moim zdaniem, oddanie około 2000, 1800 nowych mieszkań pod najem z dochodzeniem do własności w formule, którą dziś proponuje Poznańskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Pracujemy nad miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego dla Naramowic, pracujemy nad rozwiązaniami komunikacyjnymi dla terenu, który już jest w posiadaniu spółki PTBS, pracujemy nad uzbrojeniem tego terenu przez Aquanet… Tak więc bezpośrednio po uchwaleniu planu zagospodarowania, a to nastąpi w najbliższym czasie – według mojej wiedzy na następnej sesji – już będzie można ruszyć z projektowaniem. Zaprojektowanie układów wodno-kanalizacyjnych, układu całego osiedla, potem ogłoszenie przetargu i przystąpienie do pracy. Jestem przekonany, że w najbliższych trzech latach, a więc jeszcze w tej kadencji spora ilość tych mieszkań będzie oddana.

Rozumiem, że te cztery tysiące to nie tylko mieszkania z dochodzeniem do własności, ale wszelkiego rodzaju budownictwo komunalne?
– To jest tylko pierwszy komponent. Mieszkań pod wynajem z dochodzeniem do własności chcemy wybudować – jak powiedziałem – około dwa tysiące. Do tych mieszkań poza ludźmi młodymi będzie można przeprowadzać mieszkańców z dzisiejszego zasobu komunalnego. Ten ruch spowoduje, że spora część tych zasobów nam się zwolni i wtedy będziemy mogli pomóc osobom rzeczywiście najuboższym. Nad tymi grupami jeszcze popracujemy w gronie radnych…
Drugi komponent, czyli kolejne około dwa tysiące mieszkań stricte pod najem. Tutaj trudniejsza jest dyskusja na temat finansowania. Bo te pierwsze finansują się same – w pierwszej części z partycypacji najemców, w drugim z kredytu z Europejskiego Banku Inwestycyjnego, z którym również rozmawiamy. I tutaj potrzeby finansowe dopinają się.
Projekt budowy mieszkań na wynajem będzie realizowany przez Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych. Będzie to proces kilkuetapowy. W pierwszym etapie będą budowane plomby w różnych częściach miasta, żeby nie koszarować wielu budynków w jednym miejscu. Ale po drugie, aby taka ilość mieszkań mogła powstać rozmawiamy na temat różnych większych lokalizacji w mieści, na których ten program mógłby być realizowany. Na razie nie chcę o nich mówić…

Były prezes ZKZL wskazywał jako odpowiednie miejsce do realizacji takiej zabudowy tereny na Darzyborze. Czy to jest nadal brane pod uwagę?
– Jest to brane pod uwagę, aczkolwiek badania geologiczne wskazały, że tam mogą wystąpić problemy ze stosunkami wodnymi… Poza tym inwestycja na Darzyborze uzależniona byłaby od odpowiednich rozwiązań komunikacyjnych…

Stworzenie niezbędnych połączeń komunikacyjnych to już mniejszy problem, niż na przykład budowa infrastruktury podziemnej…
– Dlatego ja mówiłem tamtejszym mieszkańcom, że wybudowanie zarówno osiedla, jak i schroniska dla zwierząt poprawi infrastrukturę na tym terenie. To będzie tylko wartość dodana… Tak że Darzybór jest jedną z tych lokalizacji. I czekamy na propozycje od miasta…

Czyli budownictwo komunalne będzie się koncentrować jednak bardziej na większych terenach?
– Punktowo nie wybudujemy dwóch tysięcy mieszkań, bo to byłoby niezwykle trudne i na pewno nie w krótkim okresie. A żeby efekt był odczuwalny przez mieszkańców, zależy nam, aby program zrealizować w krótkim czasie.
Powiem wprost – to jest jeden z elementów mądrej polityki prorozwojowej miasta. Walczymy między innymi o młodych mieszkańców. Kto wygra bój dziś o dwudziestoparolatków, ten przetrwa. Miasta się wyludniają, spadają wpływy z podatków, a koszty będą rosły. Wobec tego problem będzie coraz poważniejszy. Stąd chcemy, aby polityka mieszkaniowa była jednym z elementów mądrej polityki prorodzinnej i prorozwojowej miasta.

Wróćmy zatem do początku rozmowy. W ciągu ilu lat przewiduje Pan wybudowanie tych czterech tysięcy mieszkań?
– Dwa tysiące mieszkań do wykupu w ciągu tej kadencji, kilkaset w plombach również w tej kadencji, a duże inwestycje – myślę, że realne jest rozpoczęcie w tej kadencji. Otwarcie powiem, że zasiedlenie tego zasobu – które będzie takim newralgicznym punktem – może nastąpić już po zakończeniu kadencji. Ale przetargi zostaną ogłoszone, łopaty wbite, front robót rozpoczęty… Niezależnie więc kto później miałby inne zdanie, procesu tego już się nie zatrzyma. Czyli tak na dobrą sprawę te obietnice i te zapowiedzi, które składaliśmy, będą realizowane.

x

Zobasz także

Unikatowy adres: Sucha 5A

Rozmowa z mgr inż. Natalią Jakubiak, koordynatorką procesu projektowego i budowlanego inwestycji przy ulicy Suchej ...

Kto zezwolił na zamek?

Zamek powstaje na sztucznej wyspie (fot. Google Maps) Portalsamorządowy.pl rozmawia z Piotrem Woszczykiem zastępcą burmistrza ...

Willa wkomponowana w Wąsosz

Michał Urbański, specjalista do spraw planowania przestrzennego spółki „Urbania” W pierwszy dzień Wiosny 2018 r. ...

Podatek na drogi to mydlenie oczu

Rozmowa z Janem Grabkowskim, starostą poznańskim Dziś powiat poznański zgarnął największą dotację z puli wojewody ...

Zmniejszamy biurokrację i szukamy mieszkań pod wynajem

Rozmowa Arkadiuszem Stasicą, prezesem Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych w Poznaniu Od końca sierpnia, kiedy zakończy ...