Cała Polska stanie się specjalną strefą ekonomiczną – zakłada podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawa. Nowe przepisy umożliwią zwolnienia podatkowe dla inwestorów na 10-15 lat na terenie całego kraju. Z zachęt będą mogły korzystać nie tylko duże, ale i mniejsze firmy.
Ustawa zakłada preferencje podatkowe uzależnione od miejsca inwestycji, jej charakteru i jakości tworzonych miejsc pracy.
Dzięki ustawie przedsiębiorstwa z sektora MSP nie będą musiały przenosić się do stref i inwestować z dala od dotychczasowego obszaru działania.
Nowe zasady przyznawania ulg umożliwią skorzystanie ze zwolnień od podatku dochodowego większej liczbie małych i średnich przedsiębiorstw, „które do tej pory nie dysponowały wystarczającym kapitałem, by inwestować w SSE
Jak poinformowała Kancelaria Prezydenta, przygotowana przez rząd ustawa ma zastąpić system zwolnień podatkowych i ulg, działający obecnie w 14 specjalnych strefach ekonomicznych – obejmujących obszar 25 tys. ha, czyli 0,08 proc. powierzchni kraju.
Ustawa zakłada preferencje podatkowe uzależnione od miejsca inwestycji, jej charakteru i jakości tworzonych miejsc pracy. Premiowane mają być inwestycje w miastach średnich, tracących funkcje gospodarcze i społeczne. Nowe prawo przewiduje, że warunki uzyskania pomocy będą uzależnione m.in. od stopy bezrobocia w powiecie i dostosowane do wielkości przedsiębiorcy.
Dzięki ustawie przedsiębiorstwa z sektora MSP nie będą musiały przenosić się do stref i inwestować z dala od dotychczasowego obszaru działania. Podczas prac nad ustawą szefowa resortu przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz podkreślała, że dzięki tej ustawie „zlikwidowana zostanie długotrwała i obciążająca przedsiębiorcę procedura zmiany granic SSE”.
Odnosząc się do preferencji dla małych i średnich firm minister tłumaczyła, że nie są one wpisane wprost w ustawie. „One są wpisane w rozporządzeniu, gdzie określamy kryteria, na podstawie których udzielamy przywilejów strefowych” – wyjaśniła. Jak zaznaczyła przywileje strefowe będą udzielane w postaci ulg podatkowych.
„Przede wszystkim są one zgodne z mapą pomocy publicznej zatwierdzonej przez Komisję Europejską. My nie naruszamy mapy pomocy publicznej, działamy w ramach prawa wspólnotowego” – podkreśliła, dodając, że w ustawie zostały wskazane dwa sposoby kryteriów oceny.
„Jedne to są ilościowe – kiedy wskazujemy na wolumen inwestycji, wartość tych inwestycji, a drugie to są kryteria jakościowe, kiedy wskazujemy, że jeśli przedsiębiorca tworzy centrum badawczo-rozwojowe,(…) zapisaną ma deklarację współpracy z ośrodkami badawczo-naukowymi, wówczas będą odpowiednio przydzielane punkty, na podstawie których będzie mógł liczyć na określonej wysokości zwolnienia podatkowe” – wyjaśniła Emilewicz.
Szefowa MPiT zaznaczyła, że mechanizm strefowy dotyczy tych podmiotów, które chcą się ubiegać o tego typu wsparcie.
„My dzisiaj mówimy, że mamy rekordowo niskie bezrobocie, ale ciągle są takie powiaty w Polsce, w których bezrobocie jest dwucyfrowe. I jeśli przedsiębiorca zdecyduje się, aby tam ulokować inwestycje to tych punktów ma szanse uzyskać więcej, bo jest dla nas strategicznie istotne, aby w tamtym miejscu pojawiła się atrakcyjna inwestycja” – tłumaczyła. Emilewicz przekonywała, że kryteria te są „kompletnie niearbitralne, mierzalne, policzalne i transparentne”.
Wiecej na portalsamorzadowy.pl