Po okresie kilkuletniego zastoju energia z wiatru na lądzie znów zaczyna się rozwijać. Ustawa odległościowa, która zatrzymała inwestycje, ma zostać znowelizowana, by pozwolić na rozwój branży. Gminy i ich mieszkańcy mają mieć mocny głos w sprawie lokalizacji farm wiatrowych na swoim terenie.
Choć ostatnio mówiąc o zielonej energii głównie rozmawiamy o fotowoltaice to Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej podkreśla, że mamy także bum na energetykę wiatrową.
– Energia z wiatru po przerwie znowu wróciła. W aukcji na energię OZE w 2018 roku mieliśmy 1 tys. megawatów, potem w kolejnym roku 2 tysiące, a przed nami w tym roku kolejna aukcja i planowane na 2021. Można więc powiedzieć, że w końcu rozwijają się w Polsce obie technologie i fotowoltaika i energetyka wiatrowa na lądzie.
Więcej na portalsamorzadowy.pl