Ukraina

Poznaniacy oszczędzają i pożyczają

Ponad połowa Wielkopolan odkłada pewne kwoty „od czasu do czasu”, a 26 proc. robi to regularnie co miesiąc. 41 procent posiada kredyty, z tego 11 proc. stanowią kredyty hipoteczne.

Na zlecenie Banku Ochrony Środowiska firma Pentor Research International przeprowadziła badania społeczne i scharakteryzowała wielkopolskie zachowania konsumenckie pod kątem oszczędzania i pożyczania pieniędzy.

Poznać preferencje

– Znajomość finansowych preferencji mieszkańców Polski jest bardzo ważna, aby dostosować do nich naszą ofertę – mówi Mariusz Klimczak, prezes BOŚ.
– Badanie przeprowadziliśmy po to, aby odpowiedzieć na potrzeby mieszkańców regionów określonym produktem – uzupełnia Rafał Janowicz, prezes Pentora.
W badaniu brali udział mieszkańcy pięciu województw: mazowieckiego, wielkopolskiego, pomorskiego, śląskiego i podkarpackiego. O preferencje finansowe zapytano osoby powyżej 30 roku życia, z minimum średnim wykształceniem i mieszkające w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców. Celem badania była diagnoza postaw i zachowań finansowych mieszkańców poszczególnych regionów.
Czy poznańska oszczędność, znana na całą Polskę, to tylko stereotyp? Jak w rzeczywistości postępuje mieszkaniec Wielkopolski, gdy przyjdzie mu się zmierzyć z finansami?

Oszczędny jak poznaniak

Największa liczba poznaniaków, bo aż 50 proc., oszczędza miesięcznie od 100 do 500 zł. Co czwarty może zaoszczędzić jedynie do 100 zł. Natomiast przedział pomiędzy 500 a 1 000 zł wskazało 14 proc. badanych. Powyżej 1 tys. zł odkłada tylko 7 proc. mieszkańców.
Spośród mieszkańców pięciu badanych regionów to Wielkopolanie najczęściej wymieniali takie wartości, jak bezpieczeństwo i stabilność jako główny powód oszczędzania. Niezwykle ważna jest dla nich wizja lepszej przyszłości związanej z chwilowymi wyrzeczeniami, na co zwróciło uwagę 87 proc. badanych z tego regionu – 13 proc. więcej niż wśród mieszkańców Mazowsza. Faktem wnoszącym nieco prawdy do poznańskiego stereotypu „dusigrosza” jest znaczny udział badanych, którym gromadzenie pieniędzy sprawia przyjemność – tak deklaruje aż 61 proc.
– 58 procent poznaniaków zwraca uwagę na oprocentowanie deponowanych środków, ale też na koszty z tym związane. Razem ze Ślązakami mieszkańcy Wielkopolski są bardziej wymagający – ocenia Rafał Janowicz.
Poznaniacy deklarują, że lubią oszczędzać dla konkretnego celu – przyznaje tak 88 proc. zapytanych. Jedynie 4 proc. wyraźnie twierdzi, że nie potrzebuje dla tej czynności wyznaczonych planów – to o 8 pp. mniej niż wśród mieszkańców mazowieckiego. Jednak już wśród oszczędzających aktywnie co czwarta osoba nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, w jakim celu pieniądze gromadzi… Drugą ważną grupą są ci, którzy zaoszczędzony kapitał przeznaczą na podróże (28 proc.). Okazuje się, że mieszkańcy Wielkopolski optymistycznie patrzą w przyszłość – tylko jedna osoba na sto odkłada na „czarną godzinę”. W mazowieckim robi to jedna osoba na dwadzieścia.

41 procent z kredytem

Wśród mieszkańców Poznania, wysoko ceniących sobie oszczędność, wcale nie zadziwia fakt, że 59 proc. z nich nie posiada kredytu. Także co druga badana osoba obawia się zaciągania długoterminowych zobowiązań. Jednak 58 proc. poznaniaków nie wyklucza zaciągnięcia pożyczki w banku. Wśród obecnie spłacających kredyt, 45 proc. deklaruje, że miesięcznie ponosi z tego tytułu koszt 500 zł. 40 proc. spłaca raty w wysokości od 500 do 1000 zł, a 15 proc. badanych z regionu co miesiąc mierzy się ze spłatą od 1000 do 2000 zł.
– Obecnie więcej poznaniaków akceptuje życie na kredyt. Parę lat temu stanowili ono 10-20 procent – stwierdza Rafał Janowicz.
11 procent pożyczkobiorców zaciągnęło kredyty hipoteczne. Mając na uwadze wybór kredytu hipotecznego cała Polska zgodnie wybrała koszt całkowity jako najważniejszy warunek decydujący o jego zaciągnięciu. W Poznaniu wskazywano też długi okres spłaty, możliwość uzyskania karencji w spłacie oraz dostępność kredytu w wybranej walucie obcej.
Między innymi w odpowiedzi na wyniki badań, BOŚ Bank po raz piąty na początku czerwca obniżył marże kredytów hipotecznych, tym razem w złotych. Dzięki marży niższej o 0,5 proc. przy kredycie w wysokości 400 tys. zł zaciąganym w złotówkach na okres 25 lat zaoszczędzić można nawet ponad 35.700 zł.
Zmiana siatki marż dla kredytów w złotówkach, a wcześniej w euro wynika z wyjścia naprzeciw oczekiwaniom klientów. Przypomnę także, że wraz z kredytem mieszkaniowym oferujemy 3-letnie wakacje kredytowe, możliwość sfinansowania 100 proc. wartości nieruchomości i rozłożenie spłaty nawet na okres 50 lat. Stawiamy na kredyty hipoteczne i do końca roku planujemy zwiększyć ich sprzedaż o 10 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym – mówi prezes Mariusz Klimczak.
Zmiany cen standardowych kredytów hipotecznych to jednak nie wszystko. Na początku kwietnia Bank Ochrony Środowiska wprowadził na rynek specjalny ekologiczny kredyt hipoteczny. Premiuje on działania związane z ochroną środowiska m.in. energooszczędne rozwiązania zastosowane przez nabywców mieszkań i deweloperów. W zależności od wykorzystanych technologii, umożliwiających uzyskanie statusu budynku pasywnego, czy energooszczędnego, klient BOŚ Banku może liczyć na obniżkę marży kredytu – w stosunku do oferty standardowej – nawet o 1 proc.

x

Zobasz także

Wakacje kredytowe inaczej

Będzie kłopot z wakacjami kredytowymi, bo problematyczne będzie prawidłowe wyliczenie dochodów, na podstawie których trzeba ...

TK: jaka stawka za garaż

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że opodatkowanie miejsca garażowego posiadającego księgę wieczystą w budynkach wielorodzinnych stawką wyższą ...

Uhonorowali 250 lat KEN

Wspólna emisja Narodowego Banku Polskiego i Banku Litwy upamiętniająca 250. rocznicę powołania Komisji Edukacji Narodowej. ...

Wsparcie BGK dla Nadolnika

Rekordowe wsparcie dla poznańskiego budownictwa z Funduszu Dopłat BGK Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych (ZKZL) w ...

Konta mieszkaniowe w PKO

PKO BP  uruchomił możliwość oferowania konta mieszkaniowego Na koncie mieszkaniowym można odkładać między 500 a ...