Rodzina repatriantów z Kazachstanu wróciła do Polski i zamieszka w Kozichgłowach. To już druga rodzina repatriantów w historii tej gminy.
Pierwsza przybyła w 2004 roku i mieszkała przez 12 lat. Teraz w mieszkaniu na Osiedlu Leśnym należącym do Czerwonackiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego a wyremontowanym za środki finansowe wojewody wielkopolskiego zamieszka 3-osobowa rodzina. Mama Natalia, tata Wiaczesław i ich syn Witalij.
Pod koniec lat 30-tych mama pani Natalii pociągiem dla bydła została wywieziona z Kamieńca Podolskiego na kazachski step. Pani Natalia i pan Wiaczesław poznali się w Karagandzie, gdzie mieszkali do czasu przybycia do Polski.Pan Wiaczesław pracował w firmie kolejowej, a pani Natalia w domu opiekowała się niepełnosprawnym synem Witalijem. W Karagandzie mieli ponad 100-metrowy dom, który zdecydowali się sprzedać. W Kazachstanie pozostała jeszcze mama pana Wiaczesława, którą opiekuje się drugi syn.
Olbrzymi udział w przeprowadzce repatriantów do Polski odegrała córka Marina To ona ponad 15 lat temu zdecydowała się na przyjazd na studia do Polski. Przez rok studiowała we Wrocławiu, a potem przeniosła się do Poznania. Pani Marina od początku planowała zostać w Polsce i chciała, aby cała rodzina znów była razem. Po 16 latach czekania wreszcie to się udało.Córka biegle włada językiem polskim. Zaczynała się go uczyć w Związku Polonijnym w Kazachstanie jeszcze przed przyjazdem na studia. Mama Natalia rozumie język polski doskonale, ale jeszcze nie włada nim biegle. Przeprowadzka do Polski to dla całej rodziny ogromna zmiana, ale jak sami zapewniają są na nią przygotowani. Mama Natalia ma korzenie polskie, tata Wiaczesław rosyjskie i oboje nigdy nie czuli się Kazachami.
Źródło i fot: UG Czerwonak