Ukraina

Stare Miasto i balkon – tego chcą poznaniacy

MultiBank sprawdził, gdzie chcą mieszkać poznaniacy. W tym roku najwięcej wniosków kredytowych złożono na zakup nieruchomości na Starym Mieście, a najmniej na Jeżycach i Wildzie. Natomiast niezależnie od dzielnicy dla 90 proc. poznaniaków ważne jest, aby mieszkanie miało balkon. W Poznaniu, niezmiennie od trzech lat, najwięcej wniosków kredytowych składanych jest na zakup nieruchomości w dzielnicy Stare Miasto. W 2011 roku (stan na koniec października) aż 36 proc. wszystkich wniosków złożonych zostało na zakup nieruchomości w tej dzielnicy. Znaczący udział w wyniku miały mieszkania zlokalizowane w Naramowicach, czyli w północnej części Starego Miasta. Na drugim miejscu, również po raz trzeci z rzędu, uplasował się Grunwald (29 proc. wniosków).
– Jednak różnica między tymi dwiema dzielnicami z roku na rok jest coraz mniejsza. W 2009 roku wynosiła ona 13 proc. na korzyść Starego Miasta, obecnie jest to już tylko 7 proc. – mówi Rafał Walczak, dyrektor sprzedaży MultiBanku, odpowiedzialny m.in. za region Wielkopolski. – Przyczyną takiego stanu może być coraz większa liczba budowanych na Grunwaldzie mieszkań. Jak wynika z raportu Agencji Nieruchomości Ober House, na koniec 2010 roku na rynku pierwotnym w Poznaniu dostępnych było około 3600 lokali (wzrost o tysiąc mieszkań w stosunku do 2009 r.). Z tego aż 1300 nieruchomości zlokalizowanych jest właśnie na Grunwaldzie (m.in. lofty Ułańskie, Górczyńska II, osiedle Przylesie Marcelin oraz Quadro House). W tym czasie w dzielnicy Stare Miasto było o ponad 400 mieszkań mniej – wyjaśnia Walczak.
Trzecie miejsce w zestawieniu zajęło Nowe Miasto z 14-proc. udziałem oraz Wilda z nieco gorszym wynikiem. Listę zamykają Jeżyce (10 proc.), które tak jak Wilda uznawane są za najbardziej niebezpieczne i niestety również najbardziej zaniedbane dzielnice Poznania.
– Na Wildzie budowanych jest też najmniej nowych lokali. Nieco lepiej sytuacja wygląda na Jeżycach (w 2010 r. wybudowano tam o około 30 proc. więcej nowych mieszkań niż rok wcześniej), ale obecny stan infrastruktury mieszkaniowej, składającej się w znacznym stopniu z kamienic, nadal pozostawia wiele do życzenia i kusi raczej amatorów mieszkań „z duszą” – dodaje Walczak. – Zapewne jeszcze trochę czasu upłynie zanim Jeżyce staną się w Poznaniu tak modne, jak Praga w Warszawie, gdzie miasto podjęło trud rewitalizacji zaniedbanej dzielnicy – mówi dyrektor z MultiBanku.

Nowe mieszkania najtańsze na Nowym Mieście

Gdzie poznaniacy zainteresowani zakupem mieszkania powinni szukać oszczędności? Jak wynika z analiz MultiBanku najmniej za metr kwadratowy mieszkania zapłacą oni na Nowym Mieście, bo średnio jedyne 5,5 tys. zł za mkw. To zaledwie o około 65 zł/mkw. mniej niż koszt zakupu mkw. mieszkania na Grunwaldzie. Natomiast najwięcej pieniędzy muszą zainwestować, kupując lokal na Starym Mieście i Wildzie (odpowiednio 7,83 tys. zł/mkw. oraz 7,82 tys. zł/mkw.). Podobne wyniki otrzymujemy w przypadku nowych mieszkań. Najtańsze znajdziemy na Nowym Mieście, gdzie klienci banku nabywali mieszkania średnio za 5,8 tys. zł/mkw.
– Natomiast gdyby na ranking spojrzeć pod kątem wielkości nabywanych w danej dzielnicy mieszkań, to wyniki wywrócone zostałyby do góry nogami. Bowiem na Starym Mieście poznaniacy kupują najmniejsze, średnio 50-metrowe nieruchomości, czyli odpowiednio o 14- oraz 9 mkw. mniejsze niż te nabywane na Wildzie czy Jeżycach (tam zlokalizowanych jest też najwięcej mieszkań o największym metrażu ze wszystkich branych pod uwagę w rankingu – powyżej 75 mkw.) – mówi Walczak.
– Może to oznaczać, że centralne położenie dzielnicy oraz jej prestiż są dziś ważniejsze dla mieszkańców Poznania niż czysta ekonomiczna kalkulacja – podsumowuje Tomasz Wiliński, ekspert MultiBanku.

Kto stawia na Stare Miasto?

Stare Miasto wybierają przede wszystkim młodzi single, którzy zazwyczaj kupują tam swoje pierwsze mieszkanie. Aż 40 proc. wszystkich singli chce mieszkać właśnie w tej dzielnicy, to o 22 proc. więcej niż na Grunwaldzie, zajmującym drugie miejsce w rankingu singli. Warto jednak zauważyć, iż administracyjna dzielnica Stare Miasto to nie tylko śródmieście, ale także Winogrady, Piątkowo, czy Naramowice, a więc nie możemy tu przyjmować Starego Miasta w sensie klasycznym.
Powierzchnia nieruchomości kupowanych przez osoby żyjące w pojedynkę wynosi średnio 40,6 mkw., a ich cena to ok. 270 tys. zł. Dla porównania, poznaniacy posiadający już rodzinę chętniej wybierają większe mieszkania (60 mkw.), zlokalizowane najczęściej na Grunwaldzie.
– Różnice w wielkości wybieranej nieruchomości zauważymy też analizując płeć osoby wnioskującej o kredyt. Kobiety kupują mieszkania o blisko 10 mkw. mniejsze niż panowie oraz średnio tańsze o 40 tys. zł – dodaje Rafał Walczak. – Ta tendencja obserwowana jest przez nas w całym kraju i w dużym stopniu związana jest z różnicą w poziomie wynagrodzenia kobiet i mężczyzn. Średnio panie zarabiają w Polsce o około 15 proc. mniej niż mężczyźni na tych samych stanowiskach, co ma też wpływ na ich możliwości kredytowe – mówi Rafał Walczak.

Standard to dwa pokoje i balkon

Przeciętny mieszkaniec Poznania kupuje M3 o powierzchni 54 mkw. W większości przypadków wybiera mieszkanie z rynku wtórnego.
Cztery na dziesięć mieszkań, w których zakupie pomógł MultiBank, to lokale nowe – mówi dyrektor z MultiBanku. – Podobnie jest w całym kraju. Obecnie w Polsce co trzecie mieszkanie pochodzi z rynku pierwotnego.
Natomiast niezależnie od tego, czy poznaniacy stawiają na mieszkania nowe czy używane, chcą aby były z balkonem.
W Poznaniu słuszne okazuje się stwierdzenie, że mieszkanie z loggią czy tarasem łatwiej sprzedać. Z naszych analiz wynika, że 9/10 klientów preferuje lokal z dodatkowym metrażem za oknem – podsumowuje Tomasz Wiliński.

Zamożni inwestują w nieruchomości na wynajem

Starsi, zamożniejsi poznaniacy zakup nieruchomości chętnie traktują też jako inwestycję. Z analiz MultiBanku wynika, że średnia wielkość mieszkania kupowanego przez czterdziesto- i pięćdziesięciolatków osiągających ponadprzeciętne dochody (miesięczne wpływy na konto to minimum 5 tys. zł brutto) to 69 mkw. Ale co ciekawe, aż 23 proc. wszystkich nabywanych przez nich nieruchomości stanowią mieszkania o powierzchni nie przekraczającej 45 mkw. Tej wielkości lokale, zdaniem ekspertów banku, zazwyczaj stanowią dla klientów pewnego rodzaju lokatę
– Klienci zauważyli, że zakup mieszkania to dobry sposób na lokowanie kapitału. Rynek ten pozostał atrakcyjny dla inwestorów nawet w trudniejszych latach 2008-2010. Dziś poznaniacy nadal postrzegają go jako atrakcyjną formę inwestowania, która może przynieść wyższe zyski niż np. produkty depozytowe i stanowi alternatywę dla tradycyjnych form pomnażania kapitału. Dodatkowo klient może też zarabiać na wynajęciu takiego mieszkania – mówi Wiliński.
– Taki sposób lokowania oszczędności wymaga jednak zamrożenia pieniędzy na pewien okres, dlatego zazwyczaj wybierany jest przez zamożnych klientów. Część tego typu zakupów nabywanych jest też z myślą przekazania ich w przyszłości – dodaje Rafał Walczak.

Ile można w ten sposób zarobić?

Przy zakupie kawalerki za 170 tys. zł w kredycie na 30 lat, rata w euro w MultiBanku wyniesie ok. 750 zł (kredyt z ubezpieczeniem na życie). Zysk z jej wynajęcia to natomiast średnio 1100 zł miesięcznie. Trzeba jednak pamiętać o doliczeniu opłat za użytkowanie nieruchomości (np. czynsz) i ewentualnie innych, standardowych opłatach.

x

Zobasz także

Rosną długi za czynsz

Łączna kwota zaległości z tytułu nieuiszczania opłat za mieszkanie wyniosła na koniec 2022 roku ponad ...

Ceny nie drgnęły

W październiku 2023 r. średnia ceny mieszkań w dużych polskich miastach praktycznie nie drgnęły. W ...

Bloki chcą fotowoltaiki

Z badania przeprowadzonego na zlecenie VeloBanku wynika, że 74 proc. Polaków mieszkających w blokach chciałoby, ...

Cenowe szaleństwo

Średnia cena metra kwadratowego mieszkania w Warszawie wzrosła w sierpniu wobec lipca o 6 proc., ...

Zapaść na rynku PPP

To już nie spowolnienie, ale zapaść. Jest tylko jedna nowa umowa na rynku PPP   ...