Synagoga przy Wronieckiej w Poznaniu stanie się hotelem?

Największa niegdyś poznańska synagoga przy ul. Wronieckiej, którą hitlerowcy przerobili na pływalnię, teraz zostanie przebudowana na hotel – ze szklaną kopułą i basenem. Jak poinformowała Gazeta Wyborcza inwestor – poznańska gmina żydowska – uzyskał już pozwolenie na budowę.
Synagoga przy Wronieckiej była najwspanialszym miejscem modlitw przedwojennych poznańskich Żydów. W latach okupacji naziści niemieccy sprofanowali bożnicę, zrzucając z jej kopuły gwiazdę Dawida i przebudowując świątynię na basen dla żołnierzy Wehrrmachtu. Również po wyzwoleniu pływalnia funkcjonowała przez kilka dekad.
Poznańska gmina żydowska odzyskała budynek w 2002 r. Władze miasta i województwa zapewniały wtedy, że pomogą zdobyć unijne pieniądze na przebudowę zmasakrowanej synagogi. Miało w niej powstać Centrum Dialogu i Judaizmu. Gminie żydowskiej nie udało się jednak zdobyć ani unijnych dotacji, ani innych pieniędzy na tę inwestycję – której koszt oszacowano na 50 mln zł. Basen został zamknięty w 2011 r.
Z pomysłem przebudowy synagogi na hotel międzynarodowej sieci wyszła Alicja Kobus, przewodnicząca gminy żydowskiej. Miałby on zarabiać na Centrum Dialogu, ulokowane również w zabytkowym budynku. Wywołało to jednak ogromną burzę. Michael Schudrich, naczelny rabin Polski, uznał co prawda, że zbezczeszczona przez Niemców w latach okupacji bożnica utraciła status miejsca kultu i można pogodzić w niej funkcję hotelową z edukacyjno-społeczną. Jednakże sprzeciwiły się temu środowiska rabinów z Izraela, a także żydowski myśliciel i przedsiębiorca Seweryn Aszkenazy, który stwierdził, że w dziedzictwie kulturowym wszystkich Żydów nie można projektować i budować hotelu.
Alicja Kobus nadal szukała jednak inwestora, choć próby wpisania projektu Centrum Dialogu w projekt unijny, który dałby pieniądze europejskie na odrestaurowanie synagogi zakończyły się fiaskiem. Teraz wygląda na to, że ten projekt zostanie zrealizowany.
Pod koniec lutego zgodę na przebudowę i zmianę sposobu użytkowania dawnej synagogi na hotel dostała – jak informują dziennikarze wyborczej – poznańska firma Capital Budownictwo 2, spółka celowa zawiązana przez gminę żydowską i nowego inwestora. Architekt Stefan Bajer z poznańskiej pracowni „bs architekci” zdradził tylko, że po długich konsultacjach z miejskim konserwatorem zabytków zdecydowano się wrócić do pierwotnej kubatury i przedwojennej formy budynku.
Według przygotowanej w 2012 r. koncepcji w byłej synagodze ma się zmieścić czterogwiazdkowy hotel. Nad główną wieżą pojawia się wielka kopuła, tym razem całkowicie przeszklona. Takich szklanych elementów ma być więcej.
Z kolei jak przyznaje Joanna Bielawska-Pałczyńska, miejska konserwator zabytków przewidziana jest przebudowa i ingerencja w obecną bryłę synagogi, na co wyraziła zgodę. Na drugiej kondygnacji ma znaleźć się basen, a niżej np. restauracja i sale konferencyjne.
Alicja Kobus chciałaby, aby w nowym hotelu znalazły się Miejsce Sprawiedliwych wśród Narodów Świata im. Ireny Sendlerowej, bo to kiedyś obiecala oraz Muzeum Żydów Poznania i Wielkopolski.
Przewodnicząca gminy zapowiada, że w ciągu miesiąca zakończy fazę przygotowań do inwestycji i oficjalnie ogłosi, co powstanie w synagodze. Dodaje, że pośpiech jest konieczny, bo w szczególnie złym stanie jest dach obiektu na Wronieckiej.

Wiz.: pierwotna koncepcja hotelu

Drukuj