Sejm przyjął w nocy z 27 na 28 marca, tzw. tarczę antykryzysową, czyli pakiet ustaw, który ma ograniczyć skutki epidemii koronawirusa w Polsce. Wcześniej odbyła się gorąca dyskusja nad rozwiązaniami w niej zawartymi. Do tarczy antykryzysowej zgłoszono prawie 260 poprawek i zrobiła to zarówno opozycja, jak i PiS. W nocy PiS zgłosił jeszcze dodatkową poprawkę – zmieniającą Kodeks wyborczy.
***
Według BBC rozwiązania rządowe są niewystarczające. Z kolei ekonomiści wskazują, że brakuje rozwiązań dla dużych firm, które mogą "wygenerować" najwięcej bezrobotnych
Choć należy docenić rząd za wiele rozwiązań mających na celu uchronienie miejsc pracy, szczególnie w małych i średnich firmach, to w ostatecznym rozrachunku mogą one być niewystarczające – uważają przedsiębiorcy. Co więcej, rząd zdaje się zapominać o największych firmach, które również już teraz mają bardzo poważne kłopoty.
Rząd przyjął projekt ustawy tarczy antykryzysowej – poinformowała w czwartek rano minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Dodała, że został on przesłany do Sejmu. Co o nim sądzą najbardziej zainteresowani?
– Zapisy Tarczy Antykryzysowej wydają się być wyrazem kompilacji optymizmu rządu i troski o zachowanie jak największej ilości pieniędzy w skarbcu państwa. Czytając projekt trudno nie odnieść wrażenia, iż rząd zakłada, że kryzys gospodarczy skończy się po wakacjach. A pieniądze budżetowe będzie można skierować na np. 13 emeryturę. Oby tak się stało! – uważa Marek Goliszewski, prezes Business Centre Club.
Źródło:portal wp.pl