Termy Maltańskie mają wykonawcę

Wiosną przyszłego roku mają rozpocząć się prace na budowie Term Maltańskich w Poznaniu. Miasto podpisało umowę z polsko-ukraińskim konsorcjum Alstal Budownictwo na realizację tego kompleksu rekreacyjno-sportowego, który ma być gotowy za trzy lata. Na realizację nowoczesnego aquaparku wykorzystującego ciepłe wody geotermalne nad Maltą poznaniacy czekają już dość długo. Wreszcie zakończył się jednak etap formalny i w świetle reporterskich fleszów złożono podpisy pod umową realizacji kompleksu. W imieniu miasta Poznania umowę podpisali prezes spółki Termy Maltańskie Magdalena Wesołowska i dyrektor POSiR Janusz Rajewski, zaś konsorcjum Alstal reprezentuje Alojzy Szczupak.
Polsko-ukraińskie konsorcjum zadeklarowało wybudowanie kompleksu za cenę 272 mln zł. Alstal już raz wygrał przetarg na realizację term. Zrezygnował jednak wówczas z podpisania umowy uznając, że z powodu wzrostu kosztów w budownictwie nie jest możliwe zrealizowanie obiektu za cenę proponowaną przez miasto. Władze miasta zwiększyły więc planowe nakłady na aquapark i tym razem przetarg zakończył się pozytywnie. Umowa przewiduje, że zadanie zostanie wykonane w ciągu 36 miesięcy od daty podpisania umowy
Prezes Magdalena Wesołowska przewiduje, że prace budowlane ruszą na przełomie marca i kwietnia przyszłego roku. Do tego czasu wykonawca musi przygotować projekt budowlany i uzyskać pozwolenie na budowę. – To, o czym dotychczas mówiliśmy, to tylko koncepcja programowa – wyjaśnia dyrektor Rajewski. Przewiduje ona powstanie między innymi 50-metrowego basenu z 10 torami i widownią dla prawie 4 tys. osób, wymaganego przy organizacji międzynarodowych zawodów pływackich, mniejszego basenu z wieżą do skoków, basenów i brodzików ze sztucznymi falami, biczami wodnymi, zjeżdżalni, „dzikiej rzeka”, jacuzzi, licznych saun.
Na 19 września zarząd spółki Termy Maltańskie zaplanował ponowny przetarg ustny na sprzedaż działki nad Maltą w obrębie kompleksu, na której ma powstać hotel. Podczas pierwszego przetargu zorganizowanego w czerwcu zabrakło chętnych. – Mam nadzieję, że teraz po podpisaniu umowy na budowę aquaparku, zainteresowanie będzie duże – ocenia prezes Wesołowska. Jej zdaniem to nie cena działki (25 mln zł), lecz brak pewności co do realizacji kompleksu rekreacyjno-sportowego był powodem, że chętni wstrzymali się ze zgłoszeniem. Teraz, gdy postawiono kropkę nad ,,i” te opory powinny zniknąć.
Spółka przygotowuje też przetarg na budowę hali sportowej na sąsiedniej działce. Prawdopodobnie zorganizowany zostanie również według formuły ,,zaprojektuj i wybuduj”.

Drukuj