Ukraina

Trwa chaos w spółdzielniach

Niekonstytucyjny przepis, przez który wiele osób straciło prawo bycia członkiem spółdzielni, właśnie utracił moc obowiązującą. Ustawodawca nie zdążył jednak zastąpić go w terminie nową regulacją.

W czerwcu 2020 r. Trybunał Konstytucyjny rozpoznawał wniosek rzecznika praw obywatelskich dotyczący zgodności z konstytucją art. 4 ustawy z 20 lipca 2017 r. o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, kodeksu postępowania cywilnego oraz ustawy – Prawo spółdzielcze (Dz.U. z 2017 r. poz. 1596). W zaskarżonym przepisie ustawodawca szczegółowo określił, komu (po szerokiej nowelizacji z 2017 r.) przysługuje prawo do bycia członkiem spółdzielni. Okazało się jednak – na co pierwszy zwracał uwagę „DGP” już w 2018 r. – że poprzez to zamknięte wyliczenie członkostwo utraciły m.in. osoby, którym przysługiwała w tym czasie ekspektatywa spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu. Chodzi więc np. o ludzi mieszkających w budynkach posadowionych na gruntach z nieuregulowanym stanem prawnym (co, jak wiadomo, zwłaszcza w Warszawie nie jest rzadkością).

TK uznał, że przepis jest niezgodny z konstytucją (sygn. K/19). W uzasadnieniu podkreślono zwłaszcza fakt, że jego konstrukcja i błędne wyznaczenie grupy adresatów poskutkowały pozbawieniem członkostwa osób, w przypadku których nie miało to żadnego uzasadnienia.

Ustawodawca nie zdążył

Trybunał Konstytucyjny wyznaczył następnie konkretny termin, w którym przepis straci ważność. Miało to nastąpić 12 miesięcy po publikacji wyroku w Dzienniku Ustaw. Jednocześnie zobowiązał ustawodawcę, by w tym czasie poprawił przepisy tak, by były zgodne ze standardami konstytucyjnymi. Apelował o to również rzecznik praw obywatelskich, do którego wpływały skargi od spółdzielców pozbawionych członkostwa na mocy niekonstytucyjnego przepisu. Jak podkreślał RPO, dopóki nie ma regulacji ustawowej, to sądy muszą rozstrzygać, czy poszczególne osoby mogą być przyjęte z powrotem w poczet spółdzielni (sprawy toczyły się, zanim przepis utracił moc obowiązującą).

Prace nad nowelizacją ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, prawa spółdzielczego i ustawy o własności lokali podjęło Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii. Jednym z istotnych założeń projektu była właśnie realizacja wyroku TK. Przepisy przygotowane przez ministerstwo przewidują, że osoby, które utraciły członkostwo w spółdzielni, będą przyjęte z powrotem albo z mocy prawa, albo będzie im przysługiwało roszczenie o przyjęcie w poczet członków spółdzielni.

W tym miejscu trzeba jeszcze przypomnieć, że wyrok TK opublikowano 18 czerwca 2020 r. Niekonstytucyjny przepis stracił ważność 18 czerwca 2021 r. Nieprzypadkowo w projekcie ustawy przewidziano więc, że nowe regulacje dotyczące członkostwa w spółdzielni wejdą w życie 19 czerwca 2021 r. Problem jednak w tym, że wyznaczony termin minął już kilka dni temu, a nowelizacja dalej znajduje się na etapie opiniowania.

Jak wskazuje prawnik, już teraz można przewidzieć, że przed wejściem w życie jednoznacznych regulacji ustawowych praktyka spółdzielni niewątpliwie nie będzie jednolita. Część tego typu spraw trafi albo już trafiła do sądów. Tutaj z kolei pojawia się problem przedłużających się postępowań.

– Sądy mogą nie śpieszyć się i czekać na interwencję ustawodawcy, a problem jest niebagatelny. Bo co zrobić np., jeśli w podjęciu uchwały przez walne zgromadzenie spółdzielni o wyborze rady nadzorczej brały udział osoby, które utraciły członkostwo na podstawie art. 4? Konsekwencje mogą być hekatombiczne – tłumaczy mec. Andrzej Ceglarski.
Kluczowa rola sądów

Również Agnieszka Skibińska-Lipowicz, radca prawny w kancelarii Sowisło&Topolewski, podkreśla, że do czasu uchwalenia nowelizacji to rola sądów będzie kluczowa.

– Dziś trudno ocenić, czy rozstrzygnięcia wydawane w tych sprawach będą naruszały prawa podmiotów, które w przyszłości zostaną wprost zabezpieczone przepisem obecnie przygotowywanej nowelizacji prawa o spółdzielniach mieszkaniowych. Jak wynika jednak z praktyki, sądy powszechne często przy dokonywaniu wykładni przepisów opierają się na argumentach wskazanych w wyrokach Trybunału Konstytucyjnego – mówi prawniczka.
– Wprowadzona zmiana ustawy może przewidywać, iż część przepisów uzyska moc wsteczną, jednak trudno to przewidzieć na tym etapie. Obecnie nie obowiązuje żaden przepis regulujący opisywany problem, a tym samym status tych osób wciąż pozostaje niepewny i zależy od indywidualnych rozstrzygnięć sądów – zauważa. Więcej na interia.pl

x

Zobasz także

Dodatek a „samowolka”

Legalność zamieszkiwania – bez wpływu na przyznanie dodatku węglowego. Wyrok WSA zgodny ze stanowiskiem Rzecznika ...

Koniec z fajerwerkami

Lewica chce dać gminom narzędzia do ograniczenia stosowania petard i fajerwerków. Taki projekt złożyła już ...

Nie płacił czynszu- więzienie

Nie jest tajemnicą, że dotychczas najemca mógł w zasadzie nie płacić, a i tak niewiele ...

Ogródki działkowe zagrożone

We wrześniu weszła w życie znowelizowana ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Jak alarmuje Polski ...

Polemika to nie zniesławienie

Obywatel skrytykował działalność prezes spółdzielni mieszkaniowej, kwestionując jej rozliczenia finansowe i zasadność pewnych inwestycji  Czując ...