Wiecha zawisła nad Collegium Historicum

Budowa nowego gmachu Wydziału Historycznego UAM w kampusie na Morasku systematycznie zmierza ku końcowi. Nad budynkiem zawieszono tradycyjna wiechę. – Tradycyjna budowlana wiecha ma wieloletnią tradycję. To święto wykonawców i przyszłych użytkowników – podkreślił rektor UAM, prof. Bronisław Marciniak.
Prace na budowie Collegium Historicum rozpoczęły się dokładnie przed rokiem, a 26 czerwca 2013 r. pod przyszły wydział wmurowano kamień węgielny. Budowie wyraźnie patronuje muza historii Klio – podkreślił rektor.
Dotychczas Wydział Historyczny zajmuje pomieszczenia zaadoptowane jedynie do potrzeb dydaktyki i działalności naukowej w wielu miejscach Poznania: przy ul. Św. Marcin, 28 Czerwca 1956 r., czy Słowackiego. Po zakończeniu budowy wszystkie jednostki skupia się w jednym miejscu. Zajęcia odbywać będzie ponad 2200 studentów. Powierzchnia na jednego żaka zwiększy się przeszło dwukrotnie – z 3 do 6,3 m kw. Sale dydaktyczne zapewnią miejsca jednocześnie dla 2100 studentów. W budynku znajdą się sale na 300, 120, 100, 80, a także mniejsze na 20-60 osób. Swoje pomieszczenia będą mieli pracownicy naukowi oraz dziekanat i dyrekcje instytutów. Jedno miejsce znajdą też rozproszone dotychczas biblioteki z 440 tysiącami woluminów. Powierzchnia użytkowa gmachu wyniesie ponad 14,3 tys. m kw., a kubatura 81.220 m sześc.
Wartość robót bez wyposażenia wynosi 75.560 tys. zł. Są to głównie pieniądze z budżetu państwa przyznane na podstawie specjalnej ustawy o rozbudowie bazy Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu z 2004 r., uzupełnione środkami własnymi uczelni. Dotychczas na prace budowlane wydano 50 proc. środków.
– Dzięki parlamentowi i rządowi mamy pieniądze, o których kiedyś można było tylko marzyć – stwierdza rektor Marciniak. Rektor przypomniał również, że w kampusie Morasko jest już siedem wydziałów UAM oraz międzyuczelniane centra badawcze. – Jednostki na Morasku to najnowocześniejsza dzielnica naukowa w Polsce – ocenia.

Radość z zespołowej pracy projektantów, inżynierów i humanistów – przyszłych użytkowników gmachu podkreślił dziekan Wydziału Historycznego prof. Kazimierz Ilski. Czym jest ten budynek – spytał. To granica między dzikością pól a cywilizacją. Jak na humanistę przystało dziekan Ilski przytoczył szereg wypowiedzi Witrowiusza, starożytnego autora m. in. słynnej triady witruwiańskiej – kanonu zasad architektonicznych wykładanych do dziś studentom: trwałość, użyteczność, piękno.
– Pięknieje ten teren, rozwija się, zmienia oblicze. Powstaje kompleks nowoczesny, na miarę oczekiwań, który rośnie na chwałę miasta, województwa i kraju – ocenił wicemarszałek Wielkopolski Wojciech Jankowiak.
Wiceprezydent Poznania Tomasz Kayser życzył, aby szybkie tempo realizacji zostało zachowane do końca. Aby pomieszczenia specjalnie przygotowane dla celów dydaktycznych zapełniły się gwarem studenckiej braci. Jan Kuraszkiewicz, dyrektor firmy Aldesa Polska – generalnego wykonawcy – podziękował za dobrą współpracę swym pracownikom, firmom współuczestniczącym w realizacji: Mercury Engineering Polska (branża instalacyjna) oraz Link (branża elektryczna) z Poznania, a także projektantom – Pracowni Autorskiej i Biuru Prawnemu H. J. Buszkiewicz oraz inwestorowi. Aldesa Construcciones SA to firma wywodząca się z Hiszpanii.
Zakończenie budowy planowane jest we wrześniu tego roku. Potem nastąpi wyposażanie pomieszczeń. Przenoszenie jednostek ma mieć miejsce latem 2015 roku, aby od nowego roku akademickiego przystąpić do pracy w nowym gmachu. Na Morasko przeniosą się niemal wszystkie instytuty Wydziału Historycznego (Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej, Instytut Historii, Instytut Prahistorii, Instytut Wschodni oraz Katedra Muzykologii) z wyjątkiem historii sztuki, która pozostanie w centrum przy Al. Niepodległości.
Co zatem władze uczelni zamierzają zrobić z obecnym budynkiem Collegium Historicum, odziedziczonym po byłym Komitecie Wojewódzkim PZPR przy Św. Marcinie?
– Rozważymy najbardziej optymalną formę: częściowy lub całkowity najem, bądź sprzedaż – odpowiada rektor Bronisław Marciniak. – Są przesłanki ku wynajęciu go w całości poważnemu najemcy.

Drukuj