Wojskowa Agencja Mieszkaniowa musi zapewnić dach nad głową 150 tys. zawodowym żołnierzom. W związku z tym w najbliższych latach WAM wyrośnie na jednego z największych deweloperów w kraju.
Od przyszłego roku rusza profesjonalizacja polskiej armii. WAM ma zapewniać mieszkania zawodowym żołnierzom na cały czas trwania służby. Dzisiaj jest właścicielem 45 tys. mieszkań w całym kraju, a także internatów i hoteli. Ale to z mało. Na służbowe mieszkania czeka ciągle jeszcze 5 tys. żołnierzy.
– W przyszłym roku powstanie kolejny tysiąc lokali, przez co będziemy w pierwszej trójce krajowych deweloperów – powiedział Money.pl Paweł Kossecki, powołany miesiąc temu na szefa Wojskowej Agencji Mieszkaniowej.
– Jeśli chcemy przyciągnąć nowych ludzi do armii, musimy dać im dach nad głową. Trzeba pamiętać też o tym, że żołnierz zmienia garnizony, jest mobilny, przeprowadza się z jednego końca kraju na drugi. Baza mieszkaniowa musi być na to przygotowana – tłumaczy Paweł Kossecki. – WAM powinna funkcjonować jak normalna organizacja biznesowa. Będziemy więc promować partnerstwo publiczno-prywatne. Liczymy też na wsparcie samorządów lokalnych i preferencje, jakie udzielane są wielkim zakładom produkcyjnym czy przedsiębiorstwom.
Dotychczas czekając na mieszkanie żołnierze mieszkali w internatach. Po reformie internaty mają zaoferować wyższy standard. Zawodowy żołnierz będzie mógł też wynająć mieszkanie na wolnym rynku. Armia dołoży mu do czynszu.
Wojsko – według założeń nowej ustawy – pomoże zawodowym mundurowym znaleźć mieszkanie również po zakończeniu służby. Żołnierze dostaną odprawę mieszkaniową, zaś na brakującą kwotę armia pomoże im uzyskać kredyt.
Ĺšródło: Money.pl