Trybunał Konstytucyjny orzekł, że ustawa o gruntach Warszawy jest zgodna z konstytucją. „Mała ustawa reprywatyzacyjna” to projekt wniesiony przez grupę senatorów PO i Marka Borowskiego, z inicjatywy prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz. W ubiegłym roku został przegłosowany przez Sejm i Senat. Zakwestionował go jednak ówczesny prezydent Bronisław Komorowski, który odesłał akt do Trybunału Konstytucyjnego.
Skutkiem wejścia w życie tzw. dekretu Bieruta było przejęcie wszystkich gruntów w granicach miasta przez gminę miasta stołecznego Warszawy, a w 1950 r. – w związku ze zniesieniem samorządu terytorialnego – przez Skarb Państwa. Dekretem uzasadnianym „racjonalnym przeprowadzeniem odbudowy stolicy i dalszej jej rozbudowy zgodnie z potrzebami narodu” objęto ok. 12 tys. ha gruntów, w tym ok. 20-24 tys. nieruchomości.
Prezydent Komorowski zaskarżył dwa z przepisów ustawy o gruntach warszawskich – dodane nowelizacją art. 214a i 214b. Pierwszy z tych przepisów rozszerza – w porównaniu do stanu prawnego przewidzianego dekretem – przesłanki odmowy uwzględnienia wniosku ws. uzyskania prawa do gruntu m.in. jeśli grunt ten jest wykorzystywany na cele publiczne lub został oddany w użytkowanie wieczyste na rzecz osób trzecich. Drugi mówi, że umarza się postępowanie ws. wniosku, jeżeli nie jest możliwe ustalenie stron lub ich adresów.
19 lipca Trybunał Konstytucyjny zebrał się, aby zbadać konstytucyjność zakwestionowanej przez prezydenta Komorowskiego ustawy. Rozprawa odbyła się w pełnym składzie pod przewodnictwem prezesa TK sędziego Andrzeja Rzeplińskiego. Zdania odrębne zgłosiło troje sędziów: Piotr Pszczółkowski, Julia Przyłębska i Zbigniew Jędrzejewski. Czy ten bardzo ważny dla stolicy wyrok też nie będzie opublikowany?
Ĺšródło: tvn24.pl