We wtorek na Świętym Marcinie otworzył się kultowy Bar Kawowy Kociak. Kociak zniknął z mapy Poznania w trakcie pandemii. Nowy manager lokalu już w 2020 roku zapowiadał, że chce uratować kultowe miejsce, rozpoczął się też remont. Udało się dotrzeć do oryginalnych receptur zapisanych z zegarmistrzowską precyzją, dlatego desery serwowane w odnowionym Kociaku mają być dokładnie takie jak sprzed lat.
We wtorek lokal w końcu otworzył swoje drzwi i od rana cieszy się dużym zainteresowaniem mieszkańców. – Są desery, są ciasta. Wszystko jak w 1962 roku tylko ceny dzisiejsze – przyznaje Włodzimierz. Osobom, które pamiętają dawnego Kociaka, z pewnością zakręci się łezka w oku. Wnętrze bowiem mocno nawiązuje do klimatu minionej epoki.