Jak najlepiej wykorzystać stadion?

Poznaniacy chcą, by stadionem miejskim przy ul. Bułgarskiej zarządzała zewnętrzna firma, ale by pomagało w tym miasto. Tak wynika z przeprowadzonych po raz pierwszy w Polsce badań deliberatywnych. Badania prowadzono przez całą sobotę. Z samego rana na terenach targów zebrało się 150 wybranych wcześniej poznaniaków. Wszyscy w różnym wieku, z innych dzielnic i o odmiennych profesjach.
– Zostali wytypowani na podstawie wcześniejszych badań sondażowych – wyjaśnia profesor Anna Giza-Poleszczuk z Uniwersytetu Warszawskiego, która kierowała akcją na targach.
Uczestnikom sondażu deliberatywnego rozdano kwestionariusze z pytaniami, na które musieli odpowiedzieć. Później wszystkich podzielono na 10 grup. Ich członkowie dyskutowali o tym co powinno się zrobić ze stadionem, jak go wykorzystać po zakończeniu budowy.
– I pod wieczór wszyscy dostali znów ankiety z podobnymi pytaniami jak rano i jeszcze raz na nie odpowiedzieli – mówi Anna Giza Poleszczuk.
– Wszystko zorganizowaliśmy po to, by poznać opinię mieszkańców o tym, jak najlepiej wykorzystać stadion po zakończeniu jego przebudowy, po Euro 2012 – wyjaśnia Ryszard Grobelny, prezydent Poznania.

Inaczej rano, inaczej wieczorem

Pytania tak skonstruowano, by dowiedzieć kto zdaniem poznaniaków powinien zarządzać stadionem, kto ma z niego korzystać oraz kto ma finansować jego funkcjonowanie.
– Okazało się, że w toku dyskusji poznaniacy zmienili swoje zdanie. Odpowiedzi z rana i wieczoru różniły się – zauważa profesor James Fishkin z Uniwersytetu w Stanford w USA, który był obecny podczas badania na targach.
W sobotni poranek 20 procent ankietowanych uważało, że stadionem powinien zarządzać KKS Lech. Wieczorem liczba tak uważających zmalała do 16 procent. Natomiast z 28 do 48 procent wzrósł odsetek tych, których zdaniem za stadion powinien odpowiadać niezależny operator.
– Jednak, według ankietowanych, powinno w tym pomagać miasto – dodaje profesor Anna Giza Poleszczuk. Wówczas poparcie dla takiej alternatywy wzrosło do 64 procent.
Wyjaśnia, że poznaniacy bardzo przejmowali się tym, jaki będzie stan murawy, jak o nią dbać. Gdy dowiedzieli się, że koszty dbania o trawę są bardzo wysokie, to stwierdzili, że lepiej, by murawa była przeznaczona jedynie dla zawodowych piłkarzy. Natomiast obiekty służące sportowi amatorskiemu powinny znajdować się w okolicach obiektu. Na nim samym, pod warunkiem, że nie będzie zbyt dużych dewastacji, mogą odbywać się koncerty i imprezy plenerowe. Kolejnym wnioskiem jest to, że miasto nie powinno łożyć na utrzymanie obiektu. Według poznaniaków powinien być on utrzymywany przez tych, którzy chcą mieć na (w) nim sklepy, punkty odnowy biologicznej, czy też restauracje. Poznań może ich jedynie wspomóc w finansowaniu.

Drogie badania

Było to pierwsze takie badania w Polsce.
– Najlepiej one pokazują jakie jest nastawienie społeczności do danej inicjatywy – stwierdza James Fishkin. Polegają właśnie na przeprowadzaniu ankiet i dyskusji na dany temat. Natomiast prezydent Grobelny dodaje, że niestety nie można ich przeprowadzać do wszystkich ważnych decyzji.
– Są zbyt drogie – zauważa prezydent Poznania. – Ich koszt to około 150 tysięcy złotych. Dlatego w przyszłości będzie możliwe przeprowadzenie jedynie z 3-4 takich sondaży w roku.
Uczestnicy, którzy przez całą sobotę debatowali nad losem stadionu otrzymali w zamian 120 złotych, darmowe przejazdy MPK lub karty parkowania oraz jedzenie na miejscu.

Wyniki badań

Kto powinien zarządzać obiektem?
– KKS Lech
rano – 20%, wieczorem – 16%
– instytucja w rodzaju Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji
rano – 35%, wieczorem -16%
– komercyjny niezależny operator
rano – 28%, wieczorem – 48%

Jak powinien być finansowany stadion przy ul. Bułgarskiej?
– z budżetu miasta
rano – 27%, wieczorem – 7%
– użytkownicy z niewielkim wsparciem miasta
rano – 48 %, wieczorem – 60%
– tylko użytkownicy
rano – 3%, wieczorem 4%

Drukuj