Zdaniem Izabeli Olszewskiej z GPW, po wprowadzeniu ustawodawstwa umożliwiającego tworzenie polskich REIT-ów, na rynku pojawić się może nawet dziesięć podmiotów. Zwiększy się również atrakcyjność rynku dla zagranicznych inwestorów.
– Wprowadzenie instrumentu typu REIT wiążę się z wieloma pozytywnymi efektami nie tylko dla rynku wynajmu nieruchomości. Jak pokazują doświadczenia innych krajów, REIT-y tworzą wiele efektów mnożnikowych w gospodarce, powstają nowe miejsca pracy, a z punktu widzenia budżetu – nowe źródła dochodów podatkowych. Jednocześnie REIT-y pozytywnie wpływają na rozwój rynku kapitałowego. REIT-y funkcjonują na świecie głównie w formule spółek publicznych. W Polsce będą notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, co zapewni zwiększenie transparentności oraz skuteczny nadzór nad spółkami – tłumaczy Olszewska.
Jak dodaje, dzięki wprowadzeniu REIT-ów, na GPW mogą pojawić się nowe, dobre jakościowo spółki dywidendowe.
– To dobrze, bowiem giełda potrzebuje emitentów i nowych inwestorów. Pamiętajmy również o magicznej liczbie 700 mld złotych, czyli łącznej kwocie oszczędności Polaków na depozytach bankowych. Nawet, jeśli na giełdę trafi cząstka tych pieniędzy, będzie to cząstka niezwykle cenna – komentuje przedstawicielka GPW.
Zdaniem Olszewskiej REIT-y mogą stać się dobrym instrumentem inwestycyjnym w kontekście reformowanego systemu emerytalnego.
– Pamiętajmy, że fundusze emerytalne nie mogły bezpośrednio inwestować w nieruchomości, a pośrednio inwestowanie było utrudnione – dodaje.
– Uważam, że na przestrzeni czasu w Polsce może powstać nawet dziesięć REIT-ów. Przekształceniu w formułę REIT ulegną zapewne spółki notowane już obecnie na GPW, ale także liczymy na pojawienie się nowych emitentów – podsumowuje.
Źródło: propertynews.pl