- Obywatel skrytykował działalność prezes spółdzielni mieszkaniowej, kwestionując jej rozliczenia finansowe i zasadność pewnych inwestycji
- Czując się pomówioną, wytoczyła mu ona proces o zniesławienie z art. 212 Kodeksu karnego. Sąd uznał jego winę, ale postępowanie warunkowo umorzył
- Rzecznik Praw Obywatelskich składa kasację na korzyść obywatela, bo jego zarzuty mieściły się w granicach swobody wypowiedzi a nie wyczerpywały znamion przestępstwa
- Oskarżony działał bowiem przede wszystkim w interesie członków spółdzielni, a nie w zamiarze ugodzenia bezpośrednio w dobre imię pani prezes
- AKTUALIZACJA: 25 października 2023 r. Sąd Najwyższy uwzględnił kasację (sygn. akt I KK 308/23) i uniewinnił obywatela. Jego zarzuty mieściły się w granicach prawa do swobodnej wypowiedzi i dozwolonej krytyki, a nie było w nich treści, które należałoby odczytywać jako poniżające.
- W ocenie SN realizowanie funkcji ochronnej art. 212 § 1 Kodeksu karnego nie może prowadzić do kryminalizacji życia społecznego, którego nieodłączną cechą jest występowanie sytuacji konfliktowych, wzbudzających emocje i powodujących wyrażanie ocen zachowania
Zastępca RPO Stanisław Trociuk zarzuca wyrokowi rażące i mające istotny wpływ na jego treść naruszenie prawa materialnego – 212 § 1 k.k. w związku z art. 212 § 2. Polegało ono na uznaniu, że przypisany oskarżonemu czyn wyczerpywał ustawowe znamiona tego przestępstwa, podczas gdy działał on w ramach swobody wypowiedzi, przysługującej mu na podstawie art. 10 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.
Więcej na stronie rpo