Fala uznania i podziękowań spłynęła na inwestorów, projektantów i wykonawców budynku prokuratur poznańskich przy ul. Solnej. Okazały gmach oficjalnie otwarto w obecności ministra sprawiedliwości oraz prokuratora krajowego. – O tych budynkach w Prokuraturze Krajowej krążą legendy – nie krył zazdrości prokurator krajowy Edward Zalewski.
– To historyczne wydarzenie dla poznańskich prokuratur – radował się szef Prokuratury Apelacyjnej Sławomir Twardowski.
I nie ma się co dziwić, bo od powstania idei budowy siedziby do jej zrealizowania upłynęło 45 lat. Próby rozpoczęły się bowiem w latach 60. ubiegłego stulecia, kiedy to ówczesna Prokuratura Wojewódzka pozyskała działki przy ul. Solnej. Na realizację trzeba było czekać aż do pierwszej dekady XXI wieku. Przed przeprowadzką poznańskie prokuratury od rejonowych poczynając, przez okręgową po apelacyjną znajdowały się w 9 miejscach. Za paradoks trzeba uznać, że jedne z najlepszych prokuratur w kraju pracowały w niemal najgorszych warunkach.
– Prestiż państwa to między innymi prestiż wymiaru sprawiedliwości – stwierdził prokurator Sławomir Twardowski. – Wyrazem tego jest kompleks powstałych budynków. A niedługo po sąsiedzku stanie Sąd Okręgowy.
– Dzieło zakończyło się ogromnym sukcesem. Minister sprawiedliwości i prokurator generalny musi się cieszyć, gdy ciężka praca odbywa się w warunkach godnych. Ten dom stwarza takie warunki – chwalił minister Andrzej Czuma. – W takich warunkach sprawiedliwość będzie produkowana dobrze.
W ciągu 36 miesięcy firma Warbud wybudowała gmach o powierzchni 10.640 m kw. dysponujący 770 pomieszczeniami. Miejsce w nim znalazły cztery prokuratury rejonowe, okręgowa i apelacyjna, zatrudniające 450 pracowników. Inwestycja kosztowała 48 mln zł, ale jak podkreślił prokurator Twardowski koszty utrzymania wszystkich sześciu jednostek zmalały aż o 75 proc.
W gmachu znalazły się super nowoczesne rozwiązania: strefy ograniczonego dostępu, miejsca doprowadzenia oskarżonych na przesłuchania z uwzględnieniem systemów stosowanych wobec szczególnie niebezpiecznych przestępców. Pod podłogą serwerowni rozprowadzono kilkanaście kilometrów kabli telekomunikacyjnych. Archiwum akt o powierzchni 420 m kw. wyposażono w szafy przesuwane.
Projekt powstał w pracowni Wojciecha Kolesińskiego, dla której to dotychczas największa realizacja. Dzięki niej projektanci zdobyli szereg bardzo pozytywnych doświadczeń. Architekci zadbali też o strefy zieleni wewnątrz kompleksu oraz zachowali zieleń wokół niego. Nawiasem mówiąc ten sam zespół wygrał konkurs na projekt Sądu Okręgowego, który stanie obok. Budowa ma kosztować 200 mln zł.
– To dobra architektura, dobrze wpisująca się w przestrzeń miejską – ocenił wiceprezydent Jerzy Stępień, odpowiedzialny za tę sferę działalności miejskiego samorządu.
Kiedy pracownicy Temidy będą mogli cieszyć się podobnymi warunkami pracy, niestety na razie nie wiadomo, choć projekt ma już pozwolenie na budowę.
– Pieniądze na budowę Sądu Okręgowego są przewidziane. Ale w kasie państwa pewne cięcia muszą być. I jeśli będę musiał wybierać między cięciem pieniędzy na wynagrodzenia pracowników a cięciem inwestycji, to będę ciął inwestycje – tak minister Czuma odpowiedział na apel posła Waldego Dzikowskiego o środki na budowę sądu.
Poznańskie Nieruchomości portal informacyjny oferta deweloperska Poznań i inwestycje w mieście, mieszkania, działki, lokale
2007 - 2025