Ule między tramwajami

Na terenie zajezdni Franowo stanęły trzy ule. Tysiące pszczół pracować będzie na około 250 ha, wyprodukują nawet 30 kg miodu rocznie.

Galeria zdjęć z konferencji na temat nowych uli, w tle widać ule oraz trawy - grafika artykułu
Na terenie zajedni Franowo ustawiono 3 ule

– Pszczoły na terenie naszych zajezdni tramwajowych i autobusowych to nie nowość, choć do tej pory bywały u nas gościnnie, a teraz w zajezdni Franowo mają swój prawdziwy dom – mówi Krzysztof Dostatni, prezes Zarządu MPK Poznań. – Pasieka to nasz wkład w ratowanie pszczół, a więc i środowiska, ale także ogromna radość na widok tego, jak owady uwijają się, produkując miód.

Na terenie zielonym zajezdni Franowo ustawione zostały trzy ule, w których zadomowiły się pszczoły. Wcześniej specjaliści sprawdzili, czy warunki w tej lokalizacji będą sprzyjały utrzymaniu się roju w ulu (nasłonecznienie, wiatry oraz warunki zimą), a przede wszystkim – zbadali, czy w okolicy jest wystarczająco dużo miododajnych roślin (tzw. pożytek).

– Trzeba pamiętać, że pszczoły latają i pracują w promieniu 2 kilometrów, co daje obszar około 250 hektarów. Zagospodarowanie zajezdni oraz jej okolic sprawiają, że mogą czuć się tu swobodnie. Latem w każdym z uli może być 80 tysięcy pszczół, zimą ta liczba zmniejszy się do 10 tysięcy – mówi Tomasz Wojtiuk z firmy Beeup.pl, pszczelarz i członek Polskiego Związku Pszczelarskiego. To jego zadaniem, jako właściciela pszczół i uli, będzie opieka nad pszczelimi rodzinami na Franowie.

W ulach na terenie zajezdni Franowo zamieszkała rasa Buckfast – należąca do najbardziej łagodnych i miodnych. Jedna pszczoła (za wyjątkiem królowej) żyje 40 dni i przynosi łyżeczkę nektaru, z którego powstaje miód. W mieście jest im łatwiej, bo różnorodność kwiatów jest większa niż na wsiach, więc owady pokonują mniejsze odległości, żeby zebrać nektar.

Szacuje się, że każdy ul z zajezdni Franowo wytworzy ok. 12 kg miodu. – Wbrew pozorom, miejskie miody są mniej zanieczyszczone niż te pochodzące z wiejskich pasiek, gdzie pszczoły zdobywają pożytek z terenów poddawanych opryskom – wyjaśnia Tomasz Wojtiuk.

Miasto od 2019 roku realizuje program „Poznań dla pszczół”. Jest on inspiracją dla lokalnych społeczności do podejmowania działań na rzecz poprawy warunków życia owadów. Jego celem jest edukacja dotycząca roli i znaczenia pszczół oraz owadów zapylających dla środowiska i gospodarki oraz zwiększenie ich populacji w mieście. W ramach programu tworzone są tzw. miejskie pasieki oraz „stołówki dla fifnych owadów” (miejsca przyjazne owadom zapylającym), w Lesie Dębińskim otwarto ścieżkę przyrodniczą „Cztery pory roku w świecie zapylaczy”, prowadzone są również warsztaty edukacyjne.

MPK Poznań od początku wspiera te działania. Spółka – podpisując w 2019 roku list intencyjny dotyczący projektu – zadeklarowała m.in. udostępnienie miejsca na ule na terenie zajezdni Franowo, Kacza i Warszawska. Bierze również udział w działaniach promocyjno-edukacyjnych: w ubiegłych latach podczas Dnia Pszczół na przystankach rozdawano pasażerom rośliny miododajne, w tym roku na linii 5 kursował specjalnie udekorowany tramwaj, którego pasażerom rozdawano m.in. miodowe lizaki oraz nasiona roślin, które przyciągają zapylacze.

Źróło:poznan.pl

x

Zobasz także

Dyrektywa budynkowa

Parlament Europejski przyjął nowelizację tzw. dyrektywy budynkowej. Zakłada ona m.in., że domy, z których ucieka ...

Powrót Bamberki

Kolejny znak rozpoznawczy Starego Rynku przeszedł fachową renowację. Dzień po pręgierzu na swoje miejsce wróciła ...

Światełko do Nieba

Światełkiem do Nieba zakończył się wczorajszy 32. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Po raz kolejny ...

KPO dla Polski

Polska otrzyma ponad 5 mld euro zaliczki z KPO w ramach REPowerEU. pozytywna ocena przez ...

Święto radości i wolności

Poznań to takie miasto, gdzie narodowcom nie udaje się zawłaszczyć ani tego, ani żadnego innego ...