Ukraina

15 czerwca – Światowy Dzień Wiatru

Już w najbliższą sobotę 15 czerwca w Polsce będziemy obchodzić Światowy Dzień Wiatru. To wyjątkowa okazja na powrót do debaty społecznej na temat przyszłości odnawialnych źródeł energii w naszym kraju. Tocząca się od kilku miesięcy pełna emocji dyskusja nie przyniosła nadal odpowiedzi na najważniejsze pytania – jak ma wyglądać mix energetyczny co najmniej do 2030 roku i jaki będzie udział energetyki wiatrowej? Światowy Dzień Wiatru – 15 czerwca – to znakomita okazja, aby dać głos również samym… wiatrakom. A mają one coraz więcej do powiedzenia.
Wiatraki w naszym kraju są tematem wyjątkowo medialnym i rozpalającym emocje. Trudno się zresztą dziwić – potężne konstrukcje nowoczesnych turbin robią na każdym wrażenie. Jednym się podobają, bo widzą w nich postęp, ekologię i szansę dla gospodarki. Są też przeciwnicy, którzy twierdzą, że psują nieodwracalnie krajobraz. Zdaniem ekspertów korzyści jest jednak zdecydowanie więcej i mają one wymiar obiektywny.

Psuje, czy może chroni krajobraz?

W naszym kraju organizacją święta zajmuje się Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej (PSEW). Tradycyjnie w wielu miejscach Polski można będzie odwiedzić pracujące parki wiatrowe, wziąć udział w konkursach fotograficznych i filmowych. Ale polska edycja dnia wiatru otwiera też kampanię edukacyjną „Lato z wiatrakami”, w której PSEW już po raz trzeci zachęca, abyśmy podczas naszych wakacyjnych podróży odwiedzali w Polsce te miejsca, w których można obserwować działające wiatraki i abyśmy wyrobili sobie własne zdanie na temat tej technologii. Na własne uszy, a nawet z użyciem miernika dźwięku, który posiada dziś już każdy smartfon, możemy sprawdzić, jaki jest hałas w pobliżu elektrowni. Możemy sprawdzić jak długi jest cień rzucany przez łopatę w zależności od pory dnia. Możemy w końcu przekonać się jak wiatrak oddziałuje na przyrodę, w tym na ptaki, a także samodzielnie ocenić, jak park wiatrowy wpływa na krajobraz.
Głównym argumentem przeciwko rozwojowi energetyki wiatrowej jest właśnie rzekome trwałe „zanieczyszczenie” ładu przestrzennego. Tymczasem paradoksalnie, to właśnie ogromne, widoczne z daleka konstrukcje wiatraków są skuteczną ochroną i gwarancją utrzymania krajobrazu w niezmienionym stanie. Warto zauważyć, że po okresie eksploatacji wiatraki szybko i bezpiecznie mogą być zdemontowane, a teren wraca do pierwotnego stanu. I co warte podkreślenia – krajobraz przez cały czas pracy turbiny jest chroniony, bo zwykle nie powstają w miejscu farm uciążliwe dla środowiska inwestycje.

Ekologicznie, bezpiecznie i z pożytkiem dla społeczeństwa

Jako główny argument za rozwojem energetyki odnawialnej jeszcze kilka lat temu wskazywano ochronę klimatu. Tymczasem dziś ekologiczny efekt wykorzystania odnawialnych źródeł energii to raczej „pozytywny skutek uboczny”. Przez ostatnie dziesięć lat postęp w energetyce odnawialnej (porównywalny do komputerów i telefonii komórkowej) pozwolił nie tylko na wielokrotne zwiększenie mocy wiatraków, ale także na coraz sprawniejsze prognozowanie i planowanie dostaw. Dzisiejsze farmy wiatrowe łączy się w jeden system, skutecznie zarządzany przez dostawców i operatorów energii. Coraz doskonalsze są też systemy prognozowania wiatru i systemy magazynowania energii z wiatru. Oprócz tradycyjnego łączenia farm wiatrowych z wodnymi elektrowniami szczytowo-pompowymi, wiatr dziś „łapie” się i spręża w podziemnych komorach napowietrznych, a także magazynuje w formie wodoru (taka elektrownia działa od kilku lat w niemieckim Prenzlau). W ramach trwającego na wyspie Bornholm projektu EDISON naukowcy sprawdzają jak można powiązać energię wiatrową z systemami magazynowania w domach mieszkalnych i samochodach elektrycznych. Co ważne – te najbardziej śmiałe projekty energetyczne dawno wyszły już z marzeń futurologów i z powodzeniem przeszły fazę prototypów.
Według analizy przeprowadzonej przez naukowców z Uniwersytetu Stanforda (USA) potencjalnie energia wiatru mogłaby zaspokoić 60 razy aktualne zużycie energii przez ludzkość. Tylko jedna elektrownia wiatrowa o mocy 2 MWh pokrywa roczne zużycie energetyczne ponad 1300 gospodarstw domowych. Co warte podkreślenia – nowoczesna turbina wytwarza 80 razy więcej prądu niż potrzeba do jej budowy i funkcjonowania przez wszystkie lata.
Nasz kraj jest dopiero na początku „wietrznej” drogi, dziś tylko około 3 proc. energii, której wykorzystujemy pochodzi z wiatru. Ale nasz kraj ma szansę wykorzystać energetykę odnawialną jako koło napędowe dla całej gospodarki. Według raportu Ernst&Young Polska posiada jedne z najlepszych warunków do rozwoju energetyki wiatrowej w Europie (10 miejsce). Posiadamy ogromny potencjał nie tylko w wietrze na lądzie, ale także znakomite warunki do budowy farm ma morzu. Dodatkowo nasz kraj staje się zapleczem produkcyjnym dla energetyki wiatrowej. Mamy już kilka fabryk łopat, a stocznie z powodzeniem weszły w budowę jednostek pomocniczych dla branży offshore. Ale ważne i co należy podkreślić, rozproszona energetyka wiatrowa to zysk dla całego społeczeństwa. Dla przykładu – pożytki z pracujących instalacji wspierają bardzo mocno lokalne samorządy i rolników.
Podatek dla gminy tylko od jednej nowoczesnej turbiny wynosi od 60 do 80 tys. złotych rocznie, niektóre samorządy zarabiają na wiatrakach nawet 4 miliony złotych rocznie i dla wielu to często najważniejsze źródło finansowania. Tym bardziej w sytuacji, gdy biednym gminom brakuje pieniędzy na podstawowe zadania. Co ważne, energetyka wiatrowa jest nieinwazyjna i dobrze współpracuje z każdą inną działalnością. Jak pokazuje przykład zachodniopomorskiej gminy Wolin, czy wielkopolskiego Margonina, energetykę wiatrową można także świetnie łączyć z turystyką. I dobrze zarabiać i na jednym i na drugim.

Światowy Dzień Wiatru

Światowy Dzień Wiatru został zainaugurowany w 2007 roku przez Europejskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej (EWEA). W około 75 krajach na całym świecie tego dnia urządza się happeningi, wystawy, konferencje i dni otwarte na farmach wiatrowych. Według wyliczeń EWEA do końca 2012 r. moc zainstalowana w energetyce wiatrowej na świecie osiągnęła ok. 280 GW. Szacuje się, że w 2013 r. powstanie kolejnych 50 GW. Niekwestionowanym liderem zarówno pod względem nowych instalowanych turbin jak i skumulowanej mocy są Chiny. W Polsce pracują 743 instalacje o łącznej mocy 2645 MW.

15 czerwca – Światowy Dzień Wiatru

Polskie elektrownie wiatrowe wyprodukują w 2012 roku tyle energii, ile rocznie zużywa Warszawa (*). Potencjał „polskiego wiatru” jest tak duży, że można byłoby zasilić całą Polskę energią aż 7-krotnie. Obchodzony 15 czerwca Światowy Dzień Wiatru, to okazja, aby pokazać jak ogromne zasoby odnawialnej energii posiadamy i jak niestety niewiele z niej wykorzystujemy.

Polska na „wietrznej” mapie Europy wygląda nadal niepozornie. W tej chwili mamy niespełna 2 tysiące megawatów zainstalowanej energii w turbinach wiatrowych (w Europie na koniec 2011 było zainstalowanych ponad 90 tysięcy megawatów). To ponad dziesięć razy mniej niż Hiszpania, której wiatraki przy dobrych warunkach pogodowych pokrywają nawet 53 proc. zapotrzebowania tego kraju na prąd.
Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej (PSEW), które koordynuje Światowy Dzień Wiatru w naszym kraju chce pokazać, że wiatr w Polsce może być równie cennym energetycznym dobrem narodowym jak węgiel. Z przewagą taką, że wiatr jest darmowy, nigdy się nie wyczerpie i jego wykorzystanie jest najbezpieczniejszą i najmniej inwazyjną dla środowiska technologią produkcji prądu.
– Właściwie zlokalizowana, nowoczesna turbina wiatrowa pracuje w naszym kraju ponad 300 dni w roku – przypomina Krzysztof Prasałek, prezes PSEW. – Potrafimy dziś nie tylko skutecznie zarządzać produkcją, ale też ją skutecznie przewidywać i planować dostawy energii. Potrafimy łączyć farmy w jeden sprawny system, który minimalizuje straty w przesyle. Dzisiejsze wiatraki to duże, profesjonalne fabryki taniej i odnawialnej energii.

Polski Wiatr

Według analizy przeprowadzonej przez naukowców z Uniwersytetu Stanforda (USA) potencjalnie energia wiatru mogłaby zaspokoić 60 razy aktualnego zużycia energii przez ludzkość, natomiast energia słoneczna prawie 6000 razy. Obecnie w cenie są proste rozwiązania, skuteczne w każdych warunkach pogodowych.
Polska jest na samym początku drogi, która w przyszłości zadecyduje o konkurencyjności wielu światowych gospodarek. Nasz kraj ma szansę wykorzystać energetykę odnawialną jako koło napędowe dla całej gospodarki. Tylko jedna elektrownia wiatrowa o mocy 2 MWh pokrywa roczne zużycie energetyczne ponad 1300 gospodarstw domowych. Turbina wytwarza 50 razy więcej prądu niż potrzeba do jej budowy i funkcjonowania przez wszystkie lata.
Według raportu Ernst&Young Polska posiada jedne z najlepszych warunków do rozwoju energetyki wiatrowej w Europie (10. miejsce). Niestety nie wykorzystujemy aż 90% energii, którą można by już dziś wytworzyć za pomocą wiatru. Potencjalna wartość marnowanego prądu to 5,9 mld złotych rocznie i straconych 312 mln złotych, które mogłyby trafić do budżetów gmin oraz do kieszeni rolników. Te pieniądze w gminach mogłyby sfinansować ważne inwestycje w infrastrukturze, edukację lub trafić do służb ratowniczych czy porządkowych. Rolnicy mogliby natomiast znacząco poprawić swoją sytuację materialną.

Nie bójmy się wiatraków

„Wiatrak jaki jest, każdy widzi”. A już na pewno warto, aby każdy z bliska sam zobaczył i ocenił, jak pracuje nowoczesna turbina wiatrowa. Dziś 15 czerwca rozpoczyna się akcja „Lato z Wiatrakami”. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej zachęca, abyśmy podczas naszych wakacyjnych podróży odwiedzali działające w Polsce parki wiatrowe.
– To najlepszy sposób, aby wyrobić sobie własne zdanie na temat tego źródła energii i skonfrontować dotychczasową opinię z faktami – przekonuje prezes Krzysztof Prasałek. – To już druga edycja akcji „Lato z Wiatrakami”, w której zachęcamy do osobistych wakacyjnych „bliskich spotkań z wiatrakiem”. Każdy z nas może przekonać się, jaki jest faktyczny hałas generowany przez turbinę, w jakiej odległości od wiatraka przestajemy go słyszeć. Wiatraki to nie tylko niewyczerpane, czyste źródło energii, ale też jedyna tak przejrzysta fabryka prądu.
W ramach akcji 1 lipca w Polskę wyruszy specjalny „wiatrobus”, który będzie odwiedzał turystyczne miasta w Polsce. Wolontariusze organizacji będą między innymi organizować zawody latawcowe na polskich plażach. PSEW ogłosił też konkursy artystyczne i fotograficzne.

Światowy dzień Wiatru

Obchodzony jest od 2007 roku i stał się główną częścią ogólnoświatowej kampanii na rzecz promocji wiatru jako odnawialnego i czystego źródła energii. Celem święta, koordynowanego przez Europejskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej (EWEA), jest zwiększenie świadomości środowisk decyzyjnych oraz społeczeństwa w kwestii potencjału, jaki posiada wiatr, nieograniczoności zasobów wietrznych oraz pozytywnych efektów płynących z szerszego wykorzystania energii z odnawialnych źródeł.
W ramach polskich obchodów tego święta organizowane są happeningi, wystawy, spotkania w szkołach i konkursy. W tym roku przez największe miasta w Polsce (Szczecin, Poznań, Gdańsk, Toruń, Olsztyn, Rzeszów, Kraków, Wrocław i Warszawę) popłynie fala pozytywnego wiatru. Uchwycimy go wspólnie w dziecięce wiatraczki w czasie happenigu „Łapiemy Dobrą Energię Wiatru”, jako apel o rozwój odnawialnych źródeł energii w Polsce. Wszystkim zainteresowanym tematyką wiatrową, głównie dzieciom, będą wręczane upominki związane ze Światowym Dniem Wiatru. Dodatkowo w Warszawie przed Sejmem RP stanie „park wiatrowy” (6-metrowe balony w kształcie turbin wiatrowych). Wokół nich rozdawane będą wiatraczki i materiały informacyjne.
Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej uruchomiło specjalną stronę informacyjną www.dzienwiatru.eu oraz FanPage na portalu społecznościowym www.facebook.com/Dzienwiatru

(*) Warszawa zużywa rocznie około 6 TWh energii, w 2011 roku polskie turbiny wiatrowe wyprodukowały około 3 TWh. Według planów operatorów ta ilość w 2012 może się podwoić, stąd porównanie do stolicy.

x

Zobasz także

Nie chcą taniego prądu

W Polsce funkcjonuje od niedawna koncepcja prosumenta lokatorskiego, czyli nowa zachęta dla wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych do ...

Ceny jednak w górę

Jeśli nowy program kredytowy wejdzie w zapowiadanym kształcie, ceny wzrosną. Niewykluczone, że dwucyfrowo. „Rzeczpospolita” przypomina, ...

Brakuje działek

W październiku rozpoczęto budowę 12 279 nowych mieszkań – podał w środę GUS. Eksperci z ...

Wyższy standard mieszkań

Stan mieszkań oferowanych na rynku wtórnym jest zróżnicowany, ale widoczny jest pozytywny trend w zakresie ...

Luka mieszkaniowa wciąż jest

W Polsce brakuje ok. 2-3 mln mieszkań. Jak wypełnić tę lukę? W opinii Arkadiusza Urbana, prezesa KZN, powinniśmy ...