Ukraina

Alfons nie „ukrył” mieszkania

Maciej S. za czerpanie korzyści majątkowych z uprawiania prostytucji przez inne osoby został prawomocnym wyrokiem – poza karą więzienia – zobowiązany także do zwrotu kwoty 128.033,31 złotych, czyli dochodu jaki osiągnął z pracy prostytutek. Chcąc uniknąć konsekwencji darował mieszkanie (jedyny jego majątek) siostrze już po ogłoszeniu wyroku. Szwindel wykrył urząd skarbowy. Skarb Państwa – naczelnik Urzędu Skarbowego Poznań-Wilda, zastępowany przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa, w pozwie skierowanym przeciwko pozwanej Magdalenie Marii K. wniósł o uznanie za bezskuteczną wobec niej umowy darowizny, zawartej w dniu 18 lipca 2008 roku w Kancelarii Notarialnej M. S. w Poznaniu, pomiędzy Maciejem C. jako darczyńcą a Magdaleną Marią K. jako obdarowaną, na mocy której nabyła ona własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu mieszkalnego w Poznaniu. Pozwana w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie na swoją rzecz od powoda kosztów postępowania sądowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Wyrokiem z dnia 31 marca 2011 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu uznał, że wspomniana umowa darowizny jest bezskuteczna. Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne i wnioski prawne. Prawomocnym wyrokiem z dnia 7 lipca 2006 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu uznał Macieja C. za winnego ciągu przestępstw z art. 204§ 2 k.k. w zw. z art. 91§ 1 k.k., popełnionego w okresie od 8 sierpnia 2002 roku do 12 września 2005 roku. Przestępstwo, którego dopuścił się Maciej C. polegało na czerpaniu korzyści majątkowych z uprawiania prostytucji przez inne osoby. W wyniku świadczenia usług seksualnych przez pokrzywdzone Maciej C. osiągnął łączny dochód w wysokości 128.033,31 zł. Prawomocnym wyrokiem zaocznym z dnia 3 kwietnia 2008 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu zasądził od Macieja C. na rzecz Skarbu Państwa, reprezentowanego przez naczelnika Urzędu Skarbowego Poznań-Wilda, tytułem przepadku świadczenia, jakie uzyskał on popełniając w/w przestępstwo, kwotę 112.399,98 zł z ustawowymi odsetkami od daty uprawomocnienia się wyroku.
Aktem notarialnym z dnia 18 lipca 2008 roku Maciej C. darował swojej siostrze Magdalenie Marii K. przysługujące mu spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego położonego w Poznaniu wraz z przysługującym mu wkładem budowlanym i udziałem członkowskim oraz przelał na nią wszelkie swe prawa z tym związane, a Magdalena Maria K. oświadczyła, że wyżej wymienioną darowiznę przyjmuje. Strony umowy oświadczyły wówczas zgodnie, że łączna wartość przedmiotu umowy wynosi 100.000,00 zł i że odpowiada ona wartości rynkowej. Pozwana uzyskała zaświadczenie, że jej brat nie zalega w płatnościach podatkowych. Na wniosek powoda komornik działający przy Sądzie Rejonowym Poznań-Nowe Miasto i Wilda wszczął przeciwko Maciejowi C. egzekucję. Przeprowadzone przez niego postępowanie nie doprowadziło do wyjawienia majątku dłużnika. Z informacji wynikało, że Maciej C. utrzymuje się z prac dorywczych, nie przysługują mu prawa do wierzytelności oraz inne prawa majątkowe, nie posiada samochodu i nieregularnie płaci alimenty. Postanowieniem z dnia 21 kwietnia 2009 roku komornik sądowy przy Sądzie Rejonowym Poznań-Nowe Miasto i Wilda umorzył postępowanie egzekucyjne wobec stwierdzenia bezskuteczności egzekucji.
W konsekwencji zawarcia w/w umowy darowizny powód, jako wierzyciel Macieja C. został pokrzywdzony, a pozwana uzyskała nieodpłatnie korzyść majątkową w postaci spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego. Sąd I instancji ustalił, że Maciej C. działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela. Wiedział on bowiem, że jest dłużnikiem Skarbu Państwa, co stanowiło konsekwencję czynów, jakie popełnił. Świadczy o tym ogół ustalonych w sprawie okoliczności, m.in. fakt, iż nie dokonał on aktu darowizny na rzecz najbliższych mu osób (np. swoich dzieci i konkubiny, co bardziej dałoby się uzasadnić jako czynność zmierzająca do zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych najbliższej rodziny) czy też fakt, że zawierając umowę darowizny z siostrą de facto wyzbył się swojego majątku, udaremniając tym samym ewentualną skierowaną przeciwko niemu egzekucję. Sąd Okręgowy podkreślił przy tym, że wyrok zaoczny, orzekający przepadek, został wydany na 3 miesiące przed zawarciem umowy darowizny, co czyni prawdopodobnym twierdzenie, że dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela.
Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia faktyczne, poczynione przez sąd I instancji, jak też wyprowadzone na ich podstawie wnioski prawne, czyniąc je tym samym podstawą własnego rozstrzygnięcia. Skarżąca ograniczyła się jedynie do stwierdzenia, iż w sprawie doszło na naruszenia prawa. Nie wskazała natomiast, na podstawie oceny jakich konkretnie dowodów doszło do błędnych ustaleń faktycznych. Z tego też względu Sąd Apelacyjny nie miał możliwości merytorycznej oceny stawianego zarzutu.
Zdaniem sądu odwoławczego dowody zostały ocenione przez sąd I instancji właściwie, z zachowaniem zasad logicznego rozumowania. Tym samym wnioski wyprowadzone na ich podstawie uznać należało za prawidłowe. Bez znaczenia w takim wypadku pozostaje też ustalenie, czy pozwana pozostawała z dłużnikiem w bliskich relacjach, skoro ponosi ona odpowiedzialność niezależnie od tego, czy wiedziała, że działał on ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli. Okoliczność ta byłaby istotna jedynie w przypadku, gdyby uzyskała ona korzyść majątkową odpłatnie, co jednak w niniejszej sprawie nie nastąpiło. Zgodzić się także należy z poglądem sądu I instancji, iż stan finansowy pozwanej był podobny w czasie dokonywania przedmiotowej czynności prawnej. Skarżąca już wtedy prowadziła na własny rachunek działalność gospodarczą i uzyskiwała stałe dochody, a zatem jej sytuacja finansowa była zbliżona. W tym czasie również samodzielnie wychowywała dzieci, gdyż od swojego konkubenta wyprowadziła się 3 lata wcześniej.
Wszystkie podniesione wyżej okoliczności pozwalają uznać, iż żądanie powoda nie stanowi nadużycia prawa, albowiem interes pozwanej nie może być w tym wypadku stawiany ponad interesem wierzyciela, domagającego się spełnienia swojego świadczenia. Mając na uwadze powyższe Sad Apelacyjny oddalił apelację pozwanej, jako bezzasadną, na podstawie art. 385 k.p.c.

x

Zobasz także

Koszt przyłącza do kanalizy

Problem kosztów przyłączenia nieruchomości do sieci kanalizacyjnej. Kolejne pismo RPO do MI Właściciele nieruchomości nadal ...

Dodatek a „samowolka”

Legalność zamieszkiwania – bez wpływu na przyznanie dodatku węglowego. Wyrok WSA zgodny ze stanowiskiem Rzecznika ...

Koniec z fajerwerkami

Lewica chce dać gminom narzędzia do ograniczenia stosowania petard i fajerwerków. Taki projekt złożyła już ...

Nie płacił czynszu- więzienie

Nie jest tajemnicą, że dotychczas najemca mógł w zasadzie nie płacić, a i tak niewiele ...

Ogródki działkowe zagrożone

We wrześniu weszła w życie znowelizowana ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Jak alarmuje Polski ...