Sąd Okręgowy w Poznaniu uchylił wyrok Sądu Rejonowego Poznań-Stare Miasto, który uniewinniał znanego dewelopera Dariusza Wechtę od zarzutu zagrożenia spowodowania katastrofy budowlanej. Chodzi o tak zwany mur oporowy na rzece Warcie. Zdaniem prokuratury mur powinien być konserwowany przez D. Wechtę. W listopadzie ubiegłego roku Sąd Rejonowy uniewinnił dewelopera. Uznał, że skoro mur utrzymuje w korycie Wartę, to powinno o niego dbać państwo. Inne stanowisko miały w tej sprawie nadzór budowlany i prokuratura. Skoro teren należy do D. Wechty, to on musi dbać o mur. Sąd Okręgowy nadal ma wątpliwości – do kogo należy mur i kto czerpie korzyść z tego, że mur stoi. Dlatego proces dewelopera rozpocznie się jeszcze raz.
– Ponowne postępowanie dowodowe będzie zmierzało do ustalenia kto czerpie korzyści z istnienia muru oporowego nad Wartą – tłumaczyła sędzia Ewa Taberska. Sąd odniósł się też do ważnej w tej sprawie historii muru. Został on wzniesiony w celu prowadzenia działalności gospodarczej nad rzeką, chodziło o port rzeczny.
A zatem na mocy decyzji trybunału drugiej instancji sąd na Starym Mieście ponownie ustali kto czerpie korzyści z faktu wybudowania muru: Dariusz Wechta, czy też Skarb Państwa, czyli miasto Poznań. Według naszych informacji ponowny proces rozpocznie się jeszcze w tym roku.