Właściciele apartamentów w Nowej Siennej mogą już wprowadzać się do swoich mieszkań – pierwszy etap luksusowej inwestycji realizowanej nad samym brzegiem Warty właśnie został zakończony. Nowa Sienna to obiekt zlokalizowany na poznańskim Chwaliszewie, w pobliżu Starego Rynku i poznańskiej katedry. Z jego okien można podziwiać widok na koryto Warty, Starą Gazownię i Ostrów Tumski. Architektura budynku nawiązuje do przedwojennej zabudowy kwartałowej dawnej ulicy Siennej, od której inwestycja przejęła swoją nazwę (obecnie w jej miejscu znajduje się wał ochronny).
Urzędowe piekło
– O pozwolenie na budowę staraliśmy się dwa lata. Specyfika Chwaliszewa powoduje, że jest to trudny obszar dla przygotowania inwestycji. Niezbędne były liczne uzgodnienia, uzyskiwanie odstępstw w Ministerstwie Infrastruktury – mówi Marcin Wiśniewski, przedstawiciel spółki Nowa Sienna. – W konsekwencji budowę rozpoczęliśmy w najgorszym okresie.
– Gratuluję inwestorowi, że udało mu się skończyć pierwszą część inwestycji, bo było to piekło urzędowe – dodaje architekt Rafał Lisiak.
Jak podaje projektant duży udział w ostatecznej koncepcji budynku ma Biuro Konserwatora Zabytków. Jednakże wprowadzone przez niego ograniczenia nasunęły rozwiązania, które były do zaakceptowania. Powstał nowoczesny budynek wpisujący się w starą zabudowę między innymi zastosowanymi podziałami czy spadzistym dachem pokrytym dachówką. Architekt chwali też realizację zabudowy kwartałowej w oparciu o stare wytyczne z zastosowaniem wymogów współczesności.
– Tu ma szansę powstać elegancka dzielnica. Prywatna inicjatywa grupy inwestorów sprawiła, że Chwaliszewo nie będzie się już rozpadać – ocenia Lisiak. Deweloperzy inwestują też w uzbrojenie czy renowację ulic, które jednak zgodnie z wytycznymi konserwatora pozostaną brukowane.
Materiały z najwyższej półki
W trakcie realizacji projektu inwestor użył najlepszej jakości materiałów – m. in. ręcznie formowanej cegły, stali kwasoodpornej, okładziny granitowej, egzotycznego drewna oraz blachy tytanowo-cynkowej. Cokół budynku wykończono czarnym granitem szwedzkim, który wspólnie z kostką brukową na dziedzińcu tworzy spójną kompozycję.
Inwestycja posiada mnóstwo udogodnień dla mieszkańców: podwyższony standard izolacji akustycznej i termicznej, cztery niezależne wejścia do poszczególnych kondygnacji budynku, dostępny z każdej windy garaż podziemny, możliwość zainstalowania klimatyzacji czy też centralny system dostępu do sieci internet. Bezpieczeństwo w budynku zapewniać będą nowoczesne wideodomofony, system sygnalizacji włamania i napadu, telewizja przemysłowa oraz recepcja.
– Z reguły inwestorzy starają się oszczędzać na zastosowanych materiałach. W tym przypadku inwestor sam proponował materiały z najwyższej półki – informuje architekt.
– Chcieliśmy stworzyć produkt najwyższej klasy i udało się nam. Planujemy już realizację drugiego etapu, który stanowi integralną część naszej koncepcji. Mamy zamiar dalszego inwestowania, a Nowa Sienna ma być naszą wizytówką – podkreśla Marcin Wiśniewski. Firma Nowa Sienna to rodzinna spółka celowa powołana dla realizacji tego przedsięwzięcia.
Obecnie została ukończona pierwsza część projektu, w której znajdują się 53 mieszkania oraz lokal usługowy na parterze wzdłuż Tylnego Chwaliszewa. Miejsce to przeznaczono na restaurację. Już dziś wiadomo, że w „Awiatorze” będzie można zjeść dania kuchni polskiej i włoskiej. Inwestor otrzymał już pozwolenie na użytkowanie budynku i z końcem czerwca przystąpi do podpisywania aktów notarialnych z nabywcami mieszkań.
Jak sprzedaje się w Poznaniu tak luksusowy produkt w trudnym dla rynku mieszkaniowego okresie? Koszt metra kwadratowego w apartamentach wynosi ok. 9 tys. złotych.
– Przy dość wysokich cenach sprzedaż jest zadowalająca, choć mogłaby być lepsza. Ale w takich budynkach lokale sprzedaje się dłużej – stwierdza Marcin Wiśniewski. Budowy nie zatrzymano, a przyznany kredyt wykorzystano w 50 procentach. Do sprzedania pozostało jeszcze 19 mieszkań.
– Obsługa jednego klienta może trwać pół roku i nie musi zakończyć się sprzedażą. Tu sprzedaje się emocje, otoczenie – dodaje Wiśniewski.
Egzamin z wysokiej wody zdany
Inwestycja – położona tuż za wałem przeciwpowodziowym – zdała dobrze pierwszy egzamin podczas obecnej wysokiej fali.
– Ze względu na parcie wody na budowie zużyliśmy 400 ton stali, zastosowaliśmy wysokiej klasy materiały i solidne zabeczenia przed wejściem wody. Wykonaliśmy bardzo drogie fundamentowanie, które stanowi aż 35 procent kosztów – informuje Roman Olejniczak, kierownik budowy z Zakładu Budownictwa Ogólnego MAR-BUD z Konina, który pełni rolę generalnego wykonawcy inwestycji i z którym spółka Nowa Sienna jest personalnie powiązana. Choć poziom fali powodziowej sięgał 2,5 m ponad posadzkę, żadna woda do piwnic nie przedostała się.
– Jeżeli w nowej budowli przy tak wysokiej wodzie nie ma przesiąków, to budynek sprawdził się – ocenia Jerzy Witczak, wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego. A Rafał Lisiak dodaje, że na całym świecie najciekawsze obiekty buduje się nad wodą.