Zamek Królewski odzyskuje dawną świetność – w czwartek został oddany do użytku Ogród Górny. To kolejny etap urządzania wschodniej strony Zamku po ukończeniu w 2009 r. budowy Arkad Kubickiego i przywróceniu XVIII-wiecznej kolorystyki elewacji saskiej.
O ogrodach zamkowych marzono od czasu rozpoczęcia odbudowy dawnej siedziby królów Polski podjętej przed 45 laty. Teraz marzenie to się spełniło. Do nowo urządzonego ogrodu będzie mógł wejść każdy, i to bez biletu. Tym sposobem Warszawie przybywa nowy ogród publiczny. Stosunkowo nieduży, za to niezwykły, bo usytuowany na dachu zabytku – Arkad Kubickiego.
Ogród istniał tu przez kilka lat przed powstaniem listopadowym i było to wtedy jedno z najbardziej niezwykłych rozwiązań tego rodzaju na kontynencie. Przechodnie idący ulicą w Arkadach mogli oglądać Ogród Dolny ze środka przez kraty. Ciągnął się on od zamku po brzeg Wisły. To była wielka nowość. Możliwa do zrealizowania z tak wielkim rozmachem dzięki temu, że Warszawa po 1815 r. była stolicą małego wprawdzie, ale prężnego ekonomicznie Królestwa Polskiego. Zamek modernizowano więc wówczas z całym przepychem królewskiej rezydencji – oficjalnej siedziby króla Polski, który był jednocześnie carem rosyjskim. Więcej w stolecznym wydaniu „gazety Wyborczej”.