Ukraina

Ostatnia chwila na pieniądze z Mieszkania dla Młodych

Po zaledwie dwóch miesiącach 2016 roku na dopłaty do kredytów zarezerwowano łącznie ponad 77 proc. zaplanowanej na ten rok kwoty. Jak tak dalej pójdzie, to pieniędzy na ten rok zabraknie już na przełomie marca i kwietnia – wynika z szacunków Lion’s Bank opartych o dane BGK. Jest to już więc ostatnia chwila, aby skorzystać z dopłat przy zakupie mieszkania używanego.
Jeśli ktoś myśli o tym, aby kupić używane mieszkanie i chce przy tym otrzymać dopłatę z budżetu, musi się pospieszyć. Polacy tak chętnie korzystają z dopłat, że pieniędzy przewidzianych na program Mieszkanie dla Młodych w bieżącym roku lada chwila zabraknie. Po lutym br. zarezerwowano już ponad 77 proc. pieniędzy na ten cel (565 mln zł). Gdyby tego było mało, co miesiąc Polacy zgłaszają się po kolejne 110 mln zł. Skoro faktycznie do wydania pozostaje w tym roku 693,5 mln zł (wydać można tylko 95 proc. z zaplanowanej kwoty 730 mln zł), to łatwo obliczyć, że już niebawem – na przełomie marca i kwietnia – pieniędzy na dopłaty zabraknie.

Mamy do czynienia z klasyczną klęską urodzaju

Program jest tak popularny, że niebawem skończą się na niego pieniądze.
Łączna kwota wnioskowanych dopłat od początku działania MdM przekroczyła już 1,3 mld zł. Program działa od 26 miesięcy, a połowę z tych pieniędzy zarezerwowano w ostatnim półroczu – to pokazuje skokowy wzrost zainteresowania dopłatami po wprowadzeniu nowelizacji ustawy, która dopuściła do MdM mieszkania z rynku wtórnego oraz znacząco zwiększyła dostępność i wysokość dopłat dla rodzin wielodzietnych.
Warto przypomnieć, że to we wrześniu 2015 roku doszło do gwałtownego wzrostu popularności programu dopłat. Nie przypadkiem stało się tak właśnie we wrześniu. Był to miesiąc, w którym m.in. zezwolono na zakup z dopłatą nieruchomości używanych. Efekt? Polacy co miesiąc zgłaszają się po 3 razy więcej dopłat niż przed zmianami w programie.


Do końca roku tylko nowe mieszkania z dopłatą

Paradoksalnie najbardziej na wzmożonej popularności dopłat stracą niebawem nabywcy mieszkań używanych. To oni do końca roku będą obchodzić się smakiem dopłat, podczas gdy deweloperzy wciąż będą oferować mieszkania z budżetowym dofinansowaniem. Czemu?
Wszystkiemu winien jest mechanizm wydawania pieniędzy. Nie jest bowiem ważne kiedy podpisujemy umowę, ale kiedy dochodzi do ostatecznej zapłaty za nabywany lokal – to ta data decyduje czy mamy korzystać z kończących się pieniędzy z budżetu na rok 2016, czy z ledwo nadwątlonego budżetu roku 2017.
W efekcie wystarczy podpisać umowę z datą zapłaty przesuniętą na rok 2017. W ten sposób można bowiem korzystać z pieniędzy zarezerwowanych na kolejny okres budżetowy (w 2017 roku do wydania jest wciąż około 656 mln zł). Problem w tym, że rozwiązanie to będzie łatwiejsze w przypadku transakcji na rynku pierwotnym – szczególnie w przypadku inwestycji kończących się w 2017 roku. Z drugiej strony na przykład w kwietniu br. ze świecą trzeba będzie szukać właściciela mieszkania używanego, który zgodzi się na zapłatę za mieszkanie za 9 miesięcy, czyli w 2017 roku. Tym samym w praktyce kupno z dopłatą lokalu z drugiej ręki okaże się w wielu przypadkach niemożliwe aż do zimy 2016 roku.

Zapaść w MdM pod koniec roku?

Ale tu warto się zatrzymać i zajrzeć do ustawy, bo okazuje się, że przed początkiem danego roku może zostać zarezerwowana tylko połowa kwoty na niego przeznaczona. Co to oznacza? Na 2017 w ustawie zapisano 746 mln zł, gdy kwota złożonych wniosków przekroczy 373 mln zł i nadal będzie 2016 rok, BGK przestanie zbierać wnioski na 2017. Póki co wnioski na 2017 r. obejmują 53,1 mln zł, ale w kolejnych miesiącach sprzedaż kredytów na przyszły rok będzie przyśpieszać. Możliwa jest więc sytuacja (choć nie powinna ona nastąpić szybciej niż jesienią), że w ostatnim kwartale tego roku przyjmowane będą tylko wnioski na dopłaty w 2018 roku. To spowoduje spadek sprzedaży kredytów niemal do zera.
Osoby zainteresowane zakupem mieszkania z dopłatami powinny teraz jak najdokładniej przeanalizować sytuację i zastanowić się, kiedy i jakie mieszkanie kupić. Chcący skorzystać w tym roku z rynku wtórnego muszą się śpieszyć, bo wszystko wskazuje na to, że bieżące środki na 2016 r. skończą się w ciągu miesiąca. Ci myślący o rynku pierwotnym też powinni zaplanować swoje działanie, gdyż pod koniec roku może istnieć problem nie tylko z dopłatami na 2016, ale i 2017 r.

x

Zobasz także

Raport Podatnika w e-US

Raport podatnika – nowa usługa w e-Urzędzie Skarbowym   Raport podatnika to nowa usługa w ...

Wakacje kredytowe inaczej

Będzie kłopot z wakacjami kredytowymi, bo problematyczne będzie prawidłowe wyliczenie dochodów, na podstawie których trzeba ...

TK: jaka stawka za garaż

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że opodatkowanie miejsca garażowego posiadającego księgę wieczystą w budynkach wielorodzinnych stawką wyższą ...

Uhonorowali 250 lat KEN

Wspólna emisja Narodowego Banku Polskiego i Banku Litwy upamiętniająca 250. rocznicę powołania Komisji Edukacji Narodowej. ...

Wsparcie BGK dla Nadolnika

Rekordowe wsparcie dla poznańskiego budownictwa z Funduszu Dopłat BGK Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych (ZKZL) w ...