Przyszły rok będzie rokiem wynajmu – twierdzi Robert Chojnacki, prezes redNet Consulting – spółki, która zajmuje się analizą rynku nieruchomości. Firma redNet przygotowała raport, który podsumowuje ostatnie lata na rynku nieruchomości i przytacza prognozy na lata następne. – Polskiego kryzysu na rynku nieruchomości nie można porównać z amerykańskim czy hiszpańskim. Tam mamy do czynienia z przerostem podaży nad popytem. Natomiast u nas nadal brakuje mieszkań, problemem jest jednak to, że Polaków nie stać na ich zakup – mówi prezes redNet Robert Chojnacki.
Przyszły rok ma być pod tym względem jeszcze gorszy niż obecny, bowiem rosną koszty kredytów, a banki zaostrzają warunki ich przyznawania.
Z analiz redNet wynika, że aż 60 proc. poznaniaków, którzy chcą kupić mieszkanie, maksymalnie może wydać na nie 365 tys. zł, a takich tańszych lokali jest w Poznaniu i okolicach zaledwie 24 proc. Natomiast mieszkań droższych, których cena przekracza 365 tys. zł jest w naszej aglomeracji więcej niż chętnych.
Zdaniem prezesa Chojnackiego oznacza to, że nawet 80 proc. deweloperów, którzy chcieli budować w Poznaniu drogie apartamentowce może w przyszłym roku wycofać się z rynku.
Przyszły rok może jednak także przynieść spadek cen. Obecnie cena m kw. mieszkania wynosi w Poznaniu średnio ok. 6 tys. zł. W przyszłym roku może być mniejsza nawet o 21 proc.
– Nie oznacza to jednak, że o tyle spadną ceny mieszkań już wybudowanych, te mogą zmaleć jedynie o kilka procent. Na spadek średniej ceny będzie miał natomiast wpływ, fakt, że deweloperzy zrezygnują z budowy najdroższych apartamentów – twierdzi prezes Chojnacki.
Jednak życie nie lubi próżni, dlatego popyt na mieszkania będzie musiał zostać w jakiś sposób zaspokojony.
– W dobie kryzysu na rynkach finansowych nieruchomości znów staną się dobrą lokatą, a inwestorzy zamiast zarabiać na papierach wartościowych zaczną kupować mieszkania na wynajem. Chętnych nie zabraknie, bo czynsz za wynajem będzie niższy niż rata kredytu – prognozują analitycy spółki redNet.
Taka sytuacja – ich zdaniem – może utrzymać się przez najbliższych kilka lat.