Władze miast-gospodarzy Mistrzostw Euro 2012 chcą mówić jednym głosem. W Poznaniu ich przedstawiciele podpisali porozumienie w sprawie koordynacji działań związanych z tworzeniem infrastruktury niezbędnej do przeprowadzenia mistrzostw.
W Poznaniu spotkali się prezydenci i wiceprezydenci sześciu miast, które będą lub mogą gościć uczestników Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej w 2012 r.: Warszawy, Poznania, Gdańska, Wrocławia oraz Krakowa i Chorzowa. Przyjęli stanowisko, iż będą wspólnie zabiegać przede wszystkim o 50-procentowe dofinansowanie z budżetu państwa kosztów budowy stadionów w przeliczeniu na jedno krzesełko. Oczekują też zaangażowania w finansowanie komunikacji publicznej niezbędnej do obsłużenia gości mistrzostw. Jak powiedziano, do dziś nie ma formalnej deklaracji ze strony rządu w tej sprawie.
– W dużo bogatszych krajach niż Polska rządy nie zepchnęły finansowania budowy stadionów na barki samorządów miejskich, dlatego i my będziemy zabiegać o stosowne współfinansowanie – mówili uczestnicy spotkania. Miasta mogłyby co prawda dać sobie same radę, ale odbędzie się to kosztem innych zadań inwestycyjnych. A jeśli miastom zabraknie środków na własne zaangażowanie w przedsięwzięcia, które może współfinansować Unia Europejska, straty będą większe. Dlatego deklaracja ze strony rządu jest pilna.
Gospodarze miast, w których odbędą się mistrzostwa, postulują także modyfikację ustawy o Euro 2012 oraz rozszerzenie katalogu inwestycji zawartych w rozporządzeniu Rady Ministrów z 27 października 2007 r. Na razie na liście znajduje się osiem projektów. Należałoby do niej dołączyć transport publiczny, obsługę komunikacyjną z infrastrukturą drogową, pakiet związany z bezpieczeństwem, sterowaniem ruchem, czy atrakcjami turystycznymi. Miastom potrzebne są bowiem nowe symbole, które by je promowały, takie jak na przykład Trakt Cesarsko-Królewski w Poznaniu.
Dziś prezydent Ryszard Grobelny jako przedstawiciel gospodarzy Euro, bierze udział w posiedzeniu sejmowej Komisji Sportu i Kultury Fizycznej. Włodarze miast będą także zabiegać o spotkanie z Komitetem Organizacyjnym Euro lub premierem.