Miasto jest dla mieszkańców, a nie mieszkańcy dla miasta – taki wniosek można wysnuć z dwudniowego seminarium nt. przestrzeni publicznej, jakie zorganizował w Poznaniu Urząd Miasta razem z Politechniką Poznańską i Ministerstwem Infrastruktury. O zagospodarowaniu przestrzeni publicznej decydują 3 podmioty: mieszkańcy, władze i inwestorzy. Zdaniem socjologa prof. Krzysztofa Podemskiego najważniejszym podmiotem są mieszkańcy, dla których partnerem są inwestorzy, a pomocą służyć ma władza.
– Dyskusję o zagospodarowaniu przestrzennym zaczynać trzeba razem z mieszkańcami. Od nich powinna wypływać inicjatywa. Natomiast rolą władz jest pomoc w realizacji tych pomysłów – mówił profesor Podemski.
– Nie oznacza, to jednak, że mamy ulegać dyktatowi populistów i przychylać się do partykularnych interesów grup nacisku. Mieszkańcy też powinni brać pod uwagę interes ogółu, a nie tylko swój własny. Najważniejsze by rozmawiać i argumentować – dodał profesor.
Z takim postrzeganiem problemu zagospodarowania przestrzennego zgodziła się także prof. Ewa Cichy – Pazder architekt z Politechniki Poznańskiej.
– Tak rozwiązywane są te problemy na zachodzie Europy, gdzie demokracja jest rozwinięta, rola obywatela ugruntowana – mówiła profesor Cichy – Pazder.
W seminarium uczestniczyli przedstawiciele władza miasta, naukowcy oraz poznaniacy zrzeszeni w organizacjach pozarządowych i radach osiedli.
Podobne seminaria odbywać mają się cyklicznie, a ich owocem ma być stworzenie Karty Przestrzeni Publicznej, która zawierać ma generalne założenia dotyczące tej kwestii.