Sąd Administracyjny w Poznaniu uchylił w środę pozwolenie na budowę bloku na os. Tysiąclecia dla firmy Dom-Eko. Prace trzeba wstrzymać. – Dotarła do nas informacja, że faktycznie Sąd Administracyjny uchylił pozwolenie na budowę wydane firmie Dom-Eko przez wojewodę wielkopolskiego – powiedział portalowi epoznan.pl kierownik os. Tysiąclecia, Bogdan Walusz. – Z moich informacji wynika, że prace będą musiały być wstrzymane. Wyrok nie jest jednak jeszcze prawomocny – dodaje.
W sądzie był Ryszard Musielak z Rady Osiedla Tysiąclecia.
– Sprawa wydania pozwolenia na budowę wróci teraz do wojewody, który będzie musiał wziąć pod uwagę ponownie wszystkie argumenty – mówi. – Od czasu wydania pozwolenia wiele się zmieniło. Przede wszystkim na tym terenie wprowadzono użytek ekologiczny – dodaje. – Wierzymy, że decyzja wojewody tym razem będzie właściwa.
Przypomnijmy, że walka mieszkańców os. Tysiąclecia z deweloperem trwa od miesięcy. Marzą, by zamiast kolejnego bloku powstały boiska i nasadzono zieleni. W ubiegłym roku postawiono tu m.in. krzyż.
Tymczasem deweloper, który kupił grunt na osiedlu od prywatnego właściciela, czekał na pozwolenie na budowę od września ubiegłego roku. Miasto dwukrotnie mu go odmówiło, tłumacząc się właśnie względami ekologicznymi. Firma poskarżyła się więc wojewodzie, a ten uznał, że budowa bloku nie zagraża traszkom, bo płazy mieszkają obok planowanego bloku, a po drugie użytek ekologiczny do tego czasu nie został utworzony. Deweloper niemal natychmiast przystąpił do prac – dziś koło deski na os. Tysiąclecia widać już dwie nadziemne kondygnacje.
Ewentualna zmiana decyzji niewiele więc pomoże traszkom zamieszkującym użytek, bowiem siedlisko przyrodnicze zostało już całkowicie zniszczone.