Dziennik Gazeta Prawna poinformował, że firma Solaris ma trafić w nowe ręce. Solange i Krzysztof Olszewscy
tłumaczą decyzję o sprzedaży powodami osobistymi. Na nowego właściciela czeka pakiet 100 proc. udziałów w Solarisie. W kolejce już ustawiają się pierwsi chętni – co ciekawe, w tym gronie nie ma Mercedesa ani Mana, które potencjalnie mogłyby być zainteresowane wchłonięciem konkurenta i wzmocnieniem swojej pozycji na rynku.
Kto zatem przejmie Solarisa? Najpoważniejszymi kandydatami są firmy z Turcji oraz Chin. Wgląd w księgi, a tym samym kondycję Solarisa otrzymali już inwestorzy bankowi, fundusze private equity oraz Polski Fundusz Rozwoju (z partnerem).
Decyzja o sprzedaży miałaby zapaść na przełomie maja i czerwca. Są duże szanse na to, że Solaris pozostanie w polskich rękach za sprawą Polskiego Funduszu Rozwoju, który mógłby nabyć nawet 20-30 proc. udziałów. Jednym z filarów Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju na najbliższe lata jest bowiem inwestowanie w napędy elektryczne – tak w samochodach osobowych jak i transporcie publicznym.
Solaris to jedna z bardziej rozpoznawalnych polskich firm, która z powodzeniem podbijała zagraniczne rynki. W 2017 roku zanotowała rekordowe obroty i tym samym wartość sprzedaży. Na 2018 rok zamówiono już ponad 1400 pojazdów. Aż 70 proc. sprzedaży to eksport. Solarisy jeżdżą już w 700 miastach na całym świecie.
Znaczna część zamówień to elektryki, w czym Solaris bryluje. Model Solaris Urbino 12 electric w ubiegłym roku został okrzyknięty najlepszym autobusem miejskim w Europie. Między innymi ten fakt sprawił, że Polska jest znana z produkcji autobusów właśnie – jesteśmy jednym z największych producentów tego typu pojazdów w UE.
Oczywiście przejęcie Solarisa wiąże się z pewnym ryzykiem, jeżeli spojrzymy na to długofalowo. Nadchodzące kilkadziesiąt lat to intensywny rozwój technologii autonomicznych aut oraz inteligentnych miast. Firmy produkujące pojazdy dla transportu publicznego muszą doskonale odnajdywać się w tych trendach i inwestować znaczną część przychodów w R&D. Tylko tak przetrwają na rynku, których niebawem będzie się bardzo dynamicznie zmieniał.
***
Nie wiadomo jeszcze jak sprzedaż Solarisa wpłynie na cenę gruntów położonych wokól fabryki w Bolechowie. Spółka Urbania oferuje na sprzedaż 6 hektarów w cenie 75 złotych za metr kwadratowy. Działki są przeznaczone pod inwestycje przemysłowe.