Ukraina

Szanse rynku biurowego

Co dalej z rynkiem nieruchomości biurowych? Czego chcą najemcy i w jaki sposób spowolnienie gospodarcze mogłoby wpłynąć na deweloperów?

O możliwościach i zagrożeniach dla biznesu oraz niepewnej sytuacji politycznej na świecie – rozmawiali szefowie europejskich oddziałów firmy doradczej na rynku nieruchomości Cresa, którzy na swoim dorocznym zjeździe spotkali się w Warszawie.

W Europie widać już symptomy spowolnienia gospodarczego, które przekłada się, choć na razie w niewielkim stopniu, na rynek powierzchni biurowej – takie obserwacje w swoich krajach poczyniło kilku przedstawicieli europejskich oddziałów Cresy.

Spowolnienie, nie załamanie rynku

Po Niemczech, tendencja najwyraźniej widoczna jest w Holandii. – Niektóre firmy, zwłaszcza z branży motoryzacyjnej i dostawcy w branży nowych technologii zaczynają odczuwać spadek zamówień. Z tego względu część naszych klientów przygotowuje się na pogorszenie koniunktury na rynku – mówi Johan Martens, Dyrektor firmy Cresa z Holandii. – W minionym roku odnotowaliśmy na rynku biurowym dynamiczny wzrost, który jednak spowolnił w niektórych regionach kraju wskutek ograniczonej podaży nowych obiektów. Rynek rozwija się głównie na terenie Randstadu, który obejmuje aglomeracje Amsterdamu, Rotterdamu, Hagi i Utrechtu. Rozwijają się także miasta średniej wielkości poza Randstadem.

Najlepiej sytuacja zdaje się wyglądać w Polsce i w Hiszpanii, których rynki biurowe nie odczuły, jak do tej pory, żadnego spowolnienia gospodarczego. Popyt we Francji utrzymuje się na wysokim poziomie. – 2018 rok był bardzo dobry pod względem popytu, który wyniósł ok. 2,5 mln mkw. i był wyższy od średniej dziesięcioletniej o 230 tys. mkw. Odnotowaliśmy w tym czasie aż 81 dużych, na ponad 5 tys. mkw., transakcji najmu. Wskaźnik pustostanów na największym rynku, tj. w regionie Île-de-France wynosi obecnie 5,3 proc., a w Paryżu – 1,8 proc. i jest najniższy od 10 lat. Niemniej jednak wolumen transakcji najmu zmniejszył się w pierwszej połowie 2019 roku o 15 proc., głównie z powodu niewystarczającej podaży powierzchni biurowej – mówi Thibault De Gueltzl, Dyrektor Zarządzający firmy Cresa z Francji.

Rynek wynajmującego

Szefowie oddziałów Cresy w Europie Środkowej i Zachodniej nadal dostrzegają duży potencjał rynku biurowego w regionie. Większość z nich mówi o rynku wynajmującego lub o rynku w równowadze. Dotyczy to w szczególności rynku biurowego na Węgrzech, gdzie średni wskaźnik pustostanów wynosi tylko 6,5 proc., a stawki czynszu gwałtownie rosną, przy jednoczesnym ograniczaniu przez wynajmujących pakietów zachęt. – Powstaje wiele nowych inwestycji i zawierane są umowy przednajmu na znaczne powierzchnie. Więksi najemcy, chcąc zagwarantować sobie pożądaną powierzchnię w wybranym budynku, zaczynają rozglądać się po rynku już dwa albo trzy lata przed wygaśnięciem obecnej umowy najmu. Dzisiaj najważniejsze nie jest uzyskanie dla klienta tylko najlepszych możliwych warunków, ale w ogóle pozyskanie dla niego powierzchni, której poszukuje – mówi Valter Kalaus, Partner Zarządzający firmy Cresa z Węgier.

x

Zobasz także

Ile za metr?

Pod względem cen mieszkań Poznań jest miastem dosyć drogim, choć do czołówki mu daleko. Ile ...

Rosną długi za czynsz

Łączna kwota zaległości z tytułu nieuiszczania opłat za mieszkanie wyniosła na koniec 2022 roku ponad ...

Ceny nie drgnęły

W październiku 2023 r. średnia ceny mieszkań w dużych polskich miastach praktycznie nie drgnęły. W ...

Bloki chcą fotowoltaiki

Z badania przeprowadzonego na zlecenie VeloBanku wynika, że 74 proc. Polaków mieszkających w blokach chciałoby, ...

Cenowe szaleństwo

Średnia cena metra kwadratowego mieszkania w Warszawie wzrosła w sierpniu wobec lipca o 6 proc., ...