Więcej mieszkań na kredyt z dopłatą

Do 7224 zł wzrosła w Poznaniu cena metra kwadratowego mieszkania, które można kupić na kredyt z dopłatą rządową. Dla pozostałych miejscowości województwa wielkopolskiego stawka ta na II kwartał wynosi 4760 zł/m kw. Od 1 kwietnia obowiązują nowe, wyższe limity cen mieszkań, które można kupować na kredyt z rządową dopłatą ,,Rodzina na swoim”. W Poznaniu stawka wzrosła o prawie 900 zł za metr, w województwie – o ok. 500 zł. Wzrosty notowane są we wszystkich miastach, jednakże w Poznaniu jest on największy. Stawka dla Poznania zrównała się niemal z warszawską i znacznie przekracza limit dla Wrocławia, Krakowa czy Gdańska. Z czego to wynika, bo przecież ceny mieszkań obecnie nie rosną, a wręcz spadają?
Zmiana limitów określanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego następuje z kilkumiesięcznym opóźnieniem w stosunku do zmian cenowych następujących na rynku. Bazą do ich wyliczania są wskaźniki wartości odtworzeniowej mieszkań ustalane na podstawie danych GUS przez wojewodów (służą one również do obliczania premii gwarancyjnych z książeczek mieszkaniowych). BGK nie opiera się jednak wyłącznie na aktualnym wskaźniku, lecz wylicza średnią z dwóch ostatnich okresów i tę mnoży następnie przez 1,4.
Wojewoda wielkopolski ustala wskaźnik odtworzeniowy dwa razy do roku – w marcu i wrześniu – na okres półroczny. Wskaźnik z marca 2008 r. był znacznie niższy niż ten z września. W pierwszej połowie roku weszło bowiem na rynek w Poznaniu kilka inwestycji z mieszkaniami z najwyższej półki, które podniosły średnią cenę. W stolicy Wielkopolski nastąpiło to później niż w innych dużych miastach Polski. BGK licząc limit na I kwartał 2009 r. uwzględnił więc niższy wskaźnik z marca i wyższy z września (limit wyniósł 6335 zł/m kw.).
W ostatnim półroczu średnie ceny nie uległy już zmianie. Aktualne wskaźniki odtworzeniowe wojewody na najbliższe półrocze są identyczne jak w poprzednim, czyli 5.160 zł/m kw. dla Poznania i 3400 zł/m kw. dla pozostałego terenu województwa. Dla BGK oznacza to, że średnia z dwóch okresów odpowiada obowiązującym wskaźnikom, a pomnożona przez 1,4 daje odpowiednio 7224 i 4760 zł/m kw.
Co ten wzrost limitów oznacza dla potencjalnych nabywców i deweloperów? Przede wszystkim to, że teraz znacznie większa pula mieszkań staje się dostępna przy wykorzystaniu kredytu ,,Rodzina na swoim”, który wobec zaostrzonej polityki banków komercyjnych staje się coraz bardziej popularny. Przy jego udziale będzie można starać się o kupno mieszkań również z nieco wyższej półki. W przypadku Poznania limit obejmie zdecydowaną większość oferty, z wyjątkiem najdroższych apartamentowców. Powiększy się także pula dostępnych mieszkań w powiecie poznańskim i innych miastach regionu.
– Nasze mieszkania już od dawna spełniały warunki programu ,,Rodzina na swoim” – mówi Agnieszka Węgrowska z Nickel Development. – Jednak wzrost wskaźników sprawia, że klienci będą mogli nabyć nawet niektóre mieszkania apartamentowe w Pelikanie.
Wraz ze wzrostem limitów pojawia się jednak i inne pytanie. W poprzednim kwartale część deweloperów oferujących droższe mieszkania obniżyła ich ceny, aby zmieścić się w limicie bankowym. Czy teraz, gdy limity wzrosły, nie zechcą ich ponownie podwyższyć?
– Nie przewiduję, aby deweloperzy zechcieli wykonywać ruchy w drugą stronę – mówi Ryszard Szulc, prezes PPB Ataner. – Cena dyktowana jest przez rynek, relacje między popytem a podażą. A te nie sprzyjają podwyżkom.
Znaczący wzrost limitu może natomiast zachęcić posiadaczy drogich mieszkań, które też nie są rozchwytywane, a które dotychczas były daleko poza zasięgiem programu, do obniżenia swych oczekiwań cenowych przynajmniej do części oferty, aby dopasować je do wymagań programu.

Górne limity ceny metra kwadratowego

Ĺšródło: BGK

Drukuj