Kilka tysięcy na oświetlenie budynku, kilkadziesiąt tysięcy złotych za przeglądanie akt więźniów i po 10 tys. zł za przygotowanie setnej rocznicy
odzyskania niepodległości. Sprawdziliśmy, jak od początku roku pieniądze wydaje Kancelaria Prezydenta. Publikujemy pełen rejestr umów.210 mln zł – takim budżetem dysponuje kancelaria prezydenta Andrzeja Dudy. Postanowiliśmy sprawdzić, jak prezydent wydaje pieniądze i z kim podpisywał umowy cywilnoprawne (najczęściej umowy zlecenia). W ten sposób ekipa Andrzeja Dudy w ciągu pierwszych pięciu miesięcy (od stycznia do maja) wydała ponad pół miliona złotych. Na różne zlecenia poszło dokładnie 577 tys. zł.
Dlaczego nas to zainteresowało? Rok temu informowaliśmy jako pierwsi o tym, że kancelaria Andrzeja Dudy poszła na zakupy. Urzędnicy prezydenta zamówili wtedy młot wyburzeniowy, krzyże i kilogramy mięsa. I trzeba wprost powiedzieć, że wtedy to kancelaria się nie ograniczała. Zamówiła budki do palenia, kiełbasy i szynki, krzyże, różańce, kielichy, a nawet odnawianie broni. Teraz było zdecydowanie skromniej.
Na co pieniądze wydawała kancelaria Andrzeja Dudy? W styczniu zleciła przygotowanie kampanii dotyczącej referendum konstytucyjnego. 5,8 tys. zł za to zadanie miała dostać Daria Szurpicka. W sieci nie sposób znaleźć informacji, czym Szurpicka zajmuje się zawodowo. Jest natomiast archiwalny wpis z prawicowego serwisu Niezależna.pl pt. „Młodzi Lecha Kaczyńskiego”. Szurpicka jest wymieniana jako jedna z założycielek szczecińskiej Frakcji Młodych Ruchu Społecznego im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Szurpicka, zgodnie z dokumentami, w ramach umowy zlecenia miała świadczyć specjalistyczne usługi związane z kampanią – głównie przygotowanie „przedmiotu zamówienia, warunków udziału, wniosków i umów w ramach procedur”.
Autor: Mateusz Ratajczak.Źródło: www.money.pl